Utwór a dzieło

Przedmiotem prawa autorskiego jest każdy przejaw działalności twórczej o indywidualnym charakterze, ustalony w jakiejkolwiek postaci, niezależnie od wartości, przeznaczenia i sposobu wyrażenia. Definicję utworu zawiera już we wstępie ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych.

Na potrzeby dzisiejszego artykułu wskażę jeszcze jeden przepis prawny, znajdujący się w kodeksie cywilnym, a jest to regulacja definiująca umowę o dzieło. Art. 627 k.c. stanowi bowiem, że przez umowę o dzieło przyjmujący zamówienie zobowiązuje się do wykonania oznaczonego dzieła, a zamawiający do zapłaty wynagrodzenia.

Relacja między utworem a przedmiotem umowy o dzieło

Bardzo ciekawy wyrok wydał 30 stycznia 2019 r. Sąd Apelacyjny w Białymstoku w sprawie o sygn. akt I AGa 184/18. W tej sprawie Sąd oceniał, na ile art. 1 ust. 1 prawa autorskiego oraz art. 627 k.c. mają wspólne elementy i na ile się pokrywają.

Jak podkreślił Sąd, w rozumieniu prawa autorskiego, utwór nie przesądza nieistnieniu dzieła. Art. 1 ust. 1 prawa autorskiego oraz art. 627 k.c. nie muszą mieć wspólnego zakresu.

„Dziełem mogą być umowy, które nie mają charakteru autorskiego. Prawo autorskie jest samodzielną regulacją, z której wcale nie wynika, że o autorskim charakterze umowy przesądza tylko wykonanie jej w ramach umowy o dzieło.” (I AGa 184/18)

Podsumowanie

Warto przytoczyć stanowisko Sądu, że utwór w rozumieniu prawa autorskiego może być dziełem w rozumieniu art. 627 k.c., jeżeli powstał w ramach umowy o dzieło.

„Nie jest to reguła zamknięta, gdyż utwór może powstać również w wykonywaniu stosunku pracy (art. 12 i 14 prawa autorskiego) lub umowy o świadczenie usług.” (I AGa 184/18).

Samowole budowlane po nowemu

Przygotowywany przez Ministerstwo Inwestycji i Rozwoju projekt nowelizacji prawa budowlanego wprowadzi pewne uproszczenia w sprawie legalizacji samowoli budowlanych.

Prosta bezpłatna procedura

Proponowane przepisy wdrażają prostą procedurę legalizacyjną dla budynków powstałych ponad 20 lat temu, bez zgłoszenia czy pozwolenia na budowę.

W postępowaniu legalizacyjnym do zawiadomienia o zakończeniu budowy, trzeba załączyć:

  • oświadczenia o posiadanym prawie do dysponowania nieruchomością na cele budowlane,
  • oświadczenia o terminie zakończeniu budowy,
  • inwentaryzacji powykonawczej,
  • ekspertyzy technicznej.

W przypadku takiej legalizacji byłaby ona zwolniona z wniesienia opłaty legalizacyjnej.

Organ nadzoru budowlanego sprawdzi wyłącznie warunek dotyczący braku wszczęcia postępowania w sprawie budowy takiego obiektu oraz kompletności dołączonych dokumentów. Szczególnie istotna jest ekspertyza techniczna, z której ma wprost wynikać czy obiekt nadaje się do użytkowania, i co najważniejsze, czy nie stwarza zagrożenia życia lub zdrowia ludzi.

Organ będzie weryfikować także, czy od terminu zakończenia budowy upłynęło przynajmniej 20 lat oraz czy do chwili obecnej nie zostało wszczęte postępowanie administracyjne w sprawie samowoli budowlanej wobec tego obiektu.

Dzięki tym przepisom będzie można bezpiecznie eksploatować takie budynki, przeprowadzić ich legalny remont czy obowiązkowy przegląd okresowy.

Wnioski

Nowe rozwiązanie jest korzystne zarówno dla właścicieli użytkowanych od ponad 20 lat budynków jak i dla samorządów, które będą mogły pobierać podatek od nieruchomości.

Zdaniem Szołajski Legal Group jako atut należy wskazać brak opłaty legalizacyjnej, która mogłaby zniechęcać właścicieli do przeprowadzenia tej procedury.

Naruszenie dobra osobistego a roszczenie odszkodowawcze

Zgodnie z art. 78 ust. 1 prawa autorskiego, twórca, którego autorskie prawa osobiste zostały zagrożone cudzym działaniem, może żądać zaniechania tego działania.

Ponadto, w razie dokonanego naruszenia może także żądać, aby osoba, która dopuściła się naruszenia, dopełniła czynności potrzebnych do usunięcia jego skutków, w szczególności, aby złożyła publiczne oświadczenie o odpowiedniej treści i formie.

Jeżeli zaś naruszenie było zawinione, sąd może przyznać twórcy odpowiednią sumę pieniężną tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę. Na żądanie twórcy może też zobowiązać sprawcę, aby uiścił odpowiednią sumę pieniężną na wskazany przez twórcę cel społeczny.

Roszczenie odszkodowawcze

W sprawie podstaw roszczenia odszkodowawczego, w przypadku naruszenia dobra osobistego, na skutek którego powstała szkoda majątkowa, ważne orzeczenie wydał Sąd Apelacyjny w Warszawie 5 grudnia 2018 r.

W sprawie o sygn. akt V ACa 863/17 sąd uznał, że norma art. 78 ust. 1 pr.aut. nie stanowi o roszczeniu odszkodowawczym.

„W przypadku, gdy w wyniku naruszenia dobra osobistego powstała szkoda majątkowa, odpowiedzialność odszkodowawcza znajduje podstawę w art. 24 § 2 k.c.(V ACa 863/17)

Zatem, jeżeli wskutek naruszenia dobra osobistego została wyrządzona szkoda majątkowa, poszkodowany może żądać jej naprawienia na zasadach ogólnych.

Projekt ustawy prostych spółek akcyjnych już w Sejmie

Prosta spółka akcyjna to nowe rozwiązanie korporacyjne dla start-upów. Dzięki przystępnym zasadom ułatwi szybkie zakładanie spółek, które pozwalają na pozyskanie inwestorów. Projekt ustawy o zmianie kodeksu spółek handlowych trafił właśnie do Sejmu.

O prostych spółkach akcyjnych pisaliśmy już wcześniej tutaj.

Jakie ułatwienia?

Prosta spółka akcyjna ma być kolejną spółką kapitałową, umiejscowioną pomiędzy spółką z ograniczoną odpowiedzialnością a spółką akcyjną. Wyróżniać ją mają następujące ułatwienia względem klasycznej spółki akcyjnej:

  1. możliwość szybkiej rejestracji elektronicznej PSA, przy pomocy formularza, analogicznie do rozwiązań przewidzianych dla spółek z o.o. (S24);
  2. brak ograniczeń związanych z limitem kapitału zakładowego (1 zł vs. 100 000 00 zł w przypadku SA);
  3. uproszczenia związane z podejmowaniem decyzji w spółce (uchwały podejmowane za pomocą poczty elektronicznej lub podczas wideokonferencji);
  4. elastyczność w określaniu rodzaju akcji, w tym przydzielania akcji za pracę i usługi, świadczone na rzecz spółki;
  5. możliwość pokrycia wkładów na pokrycie akcji, w dłuższym, trzyletnim terminie od daty rejestracji PSA w KRS;
  6. uproszczony sposób ewidencjonowania akcjonariuszy, w formie rejestru akcjonariuszy, prowadzonego przez notariusza lub podmiot uprawniony do prowadzenia rachunku papierów wartościowych – także z zastosowaniem technologii blockchain;
  7. uproszczona struktura: brak obowiązku powoływania rady nadzorczej, przy jednoczesnej możliwości powołania rady dyrektorów jako organu spółki łączącego w sobie funkcje zarządcze, jak nadzorcze w ramach PSA;
  8. uproszczona likwidacja PSA, polegająca na skróceniu czasu niezbędnego do likwidacji podmiotu (jednokrotne wezwanie wierzycieli) oraz możliwość przejęcia majątku spółki i zobowiązań przez dotychczasowego akcjonariusza;
  9. wprowadzenie odpowiedzialności członków zarządu PSA, solidarnie ze spółką, w przypadku bezskutecznej egzekucji – analogicznie do istniejącej odpowiedzialności członków zarządu spółki z o.o.

Ciekawe rozwiązania PSA dla zagranicznych inwestorów

Ustawodawca przewiduje możliwość zwoływania walnego zgromadzenia przez zarząd PSA, przy wykorzystaniu adresów poczty elektronicznej, wskazanych w rejestrze akcjonariuszy, na dwa tygodnie przed planowanym terminem. Zapewniona zostaje możliwość odbycia walnego zgromadzenia akcjonariuszy poza terytorium Polski. Zaś protokół z walnego zgromadzenia, nie będzie każdorazowo wymagał sporządzenia go przez notariusza, jak w tradycyjnej spółce akcyjnej. Obowiązek ten ma dotyczyć jedynie uchwały w przedmiocie zmiany umowy spółki.

Wnioski

Zdaniem Szołajski Legal Group należy spodziewać się dużego zainteresowania prostą spółką akcyjną, w szczególności wśród nowych przedsiębiorców.

Bardzo kibicujemy temu rozwiązaniu! Szołajski Legal Group ma nadzieję, że ustawa wejdzie w życie jeszcze w tym roku, a pierwsze Proste Spółki Akcyjne powstaną już w jesieni 2019 r.

Prawo cywilne jest podstawą statusu strony w postępowaniu

Zasadą procesu inwestycyjnego jest poszanowanie uzasadnionych interesów osób trzecich, co dotyczy przede wszystkim właścicieli (użytkowników) nieruchomości sąsiadujących z działką inwestora. – uznał Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach w wyroku z 22 lutego 2019 r.

Co gwarantuje kodeks cywilny?

W sprawie o sygn. akt II SA/Gl 977/18, sąd uznał, że przepisami odrębnymi, które wprowadzają ograniczenia w zagospodarowaniu działki inwestora, są więc także przepisy prawa cywilnego, które gwarantują właścicielowi nieruchomości sąsiedniej prawo do korzystania z niej zgodnie z przeznaczeniem (art. 140 k.c.).

Dla pełnego zrozumienia orzeczenia sądu warto przypomnieć, że zgodnie z art. 140 k.c., w granicach określonych przez ustawy i zasady współżycia społecznego właściciel może, z wyłączeniem innych osób, korzystać z rzeczy zgodnie ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem swego prawa, w szczególności może pobierać pożytki i inne dochody z rzeczy.

Podsumowanie

Prawo inwestora do gospodarowania działką nie jest zatem bezwzględne i niczym nieograniczone. Ochrona właścicieli nieruchomości sąsiednich wynika bowiem wprost z przepisów kodeksu cywilnego.

Pierwsza kara za nieprzestrzeganie RODO w Polsce

Karę w wysokości 943.470,00 PLN nałożyła 15 marca 2019 r. Prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych dr Edyta Bielak–Jomaa za nieprzestrzeganie przepisów RODO w Polsce.

Za co kara?

Kara została nałożona za nieprawidłowe przetwarzanie danych osobowych. Chodzi o zaniechanie wypełnienia obowiązku informacyjnego wobec osób, których dane Spółka pozyskała z publicznie dostępnych źródeł (w tym osób fizycznych prowadzących działalność gospodarczą).

Ukarana Spółka gromadzi ogólnodostępne dane osób prowadzących działalność, podane w CEiDG, KRS, GUS, CEPiK, Monitorze Sądowym i Gospodarczym. Z tych dostępnych w Internecie informacji tworzy bazy, pozwalające na weryfikację wiarygodności podmiotów.

Zgodnie z art. 14 RODO, Spółka poinformowała osoby fizyczne widniejące w swojej bazie o fakcie przetwarzania ich danych, jednak tylko te, które w rejestrach podały adres e-mail.

Wobec pozostałych osób fizycznych – które nie podały adresu e-mail – Spółka skorzystała z wyjątku zawartego w art. 14 pkt 5 lit. b RODO, który pozwala odejść od obowiązku informowania o przetwarzaniu danych, jeżeli wymagałoby to niewspółmiernie dużego wysiłku.

Ukarana Spółka wyszła z założenia, że obowiązek wydrukowania listów na papierze, zapakowania ich w koperty i wysłania informacji pocztą byłby niewspółmiernie duży do zysków, jakie planowała osiągnąć z tego przedsięwzięcia.

Natomiast na swojej stronie internetowej Spółka opublikowała informację o przetwarzaniu danych osobowych.

Stanowisko Urzędu

Zdaniem Prezesa UODO wypełnienie obowiązku informacyjnego poprzez wysłanie informacji na adres osoby fizycznej prowadzącej działalność gospodarczą lub w drodze kontaktu telefonicznego, nie jest czynnością „niemożliwą” oraz nie wymaga „niewspółmiernie dużego wysiłku”.

Nakładając karę, prezes UODO nakazała Spółce wykonanie obowiązku informacyjnego wobec osób, których dane osobowe Spółka przetwarza, a którym informacje te nie zostały podane.

Sądowa Weryfikacja

Szołajski Legal Group jest przekonana, że powyższa decyzja Prezesa UODO zostanie poddana weryfikacji sądowej. Dopiero po rozpatrzeniu skargi na tę decyzję będzie można ocenić jej zasadność.

Należy jednak zauważyć, że jest to pierwsza kara nałożona na gruncie RODO. Jej wysokość jest znaczna, co może świadczyć o prewencyjnym charakterze.

Wygaszenie pozwolenia na budowę

Przygotowując się do realizacji inwestycji warto pamiętać, że pozwolenie na budowę nie jest bezterminowe (pisałem o tym m.in. tutaj). Przypomnę jednak jeszcze raz o tym ważnym przepisie; tym bardziej, że niedawno w przedmiotowej regulacji wydany został ciekawy wyrok.

Zanim przejdę do orzeczenia Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gorzowie Wielkopolskim, przywołam art. 37 ust. 1 p.b. Zgodnie z tym przepisem, decyzja o pozwoleniu na budowę wygasa, jeżeli budowa nie została rozpoczęta przed upływem 3 lat od dnia, w którym decyzja ta stała się ostateczna. Pozwolenie wygasa także wówczas, jeżeli budowa została przerwana na czas dłuższy niż 3 lata.

W przypadkach opisanych wyżej budowa będzie mogła być wznowiona lub ponownie rozpoczęta jedynie na podstawie nowej decyzji o pozwoleniu na budowę, o której stanowi art. 28 ust. 1 p.b.

Pozwolenie na budowę wygasa z mocy prawa!

W wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gorzowie Wielkopolskim z 27 lutego 2019 r. (sygn. akt II SA/Go 897/18) Sąd uznał, że przepis regulujący instytucję wygaszenia pozwolenia na budowę (art. 37 ust. 1 p.b.) nie wskazuje, czy wszczęcie postępowania w tym przedmiocie następuje na wniosek, czy z urzędu.

„Jest to rozwiązanie w pełni racjonalne bowiem dopuszcza oba tryby. Wynika to z tej racji, że przepis art. 37 ust. 1 p.b. mówi o wygaśnięciu decyzji o pozwoleniu na budowę z mocy prawa.” (II SA/Go 897/18)

W ocenie Sądu powyższe stanowisko oznacza, że decyzja wydawana przez organ ma charakter deklaratoryjny a nie konstytutywny, jedynie potwierdzający zaistniały stan prawny.

Podsumowanie

Pamiętajmy zatem, że faktyczne wygaśnięcie pozwolenia na budowę nie zależy od złożonego – chociażby przez inwestora czy zainteresowanego – stosownego wniosku. Nie zależy też od podjęcia postępowania w tej sprawie przez organ z urzędu. Wygaśnięcie pozwolenia na budowę następuje bowiem z mocy prawa.

Kontrowersyjne przepisy Dyrektywy o prawie autorskim na jednolitym rynku cyfrowym

Puste pierwsze strony polskich dzienników z 25 marca 2019 r. były apelem do europarlamentarzystów o poparcie Dyrektywy o prawie autorskim na jednolitym rynku cyfrowym. Dzień później w Parlamencie Europejskim przyjęto nowe prawo chroniące twórców – artystów, wydawców i dziennikarzy.

Głosowanie poprzedziły miesiące negocjacji, ponieważ projekt dyrektywy ma zmienić zasady publikowania i monitorowania treści w internecie! Najwięcej kontrowersji wzbudzają art. 11 i 13, które dotyczą obowiązków nakładanych na platformy internetowe.

Artykuł 11

Zgodnie z art. 11 platformy internetowe będą musiały dzielić się częścią zysków za korzystanie z utworów, do których nie mają praw. Przepis ten jest mocno popierany przez wydawców gazet i portali.

Natomiast przeciwnicy tego przepisu wskazują, że artykuł 11 to „podatek od linków”, obciążający internautów za wrzucanie linków do artykułów i zdjęć. Argumentacja taka jest jednak błędna, koszty licencyjne poniosą tylko podmioty, które zarabiają na rozpowszechnianiu treści.

Przepis ten chroni jednocześnie Wikipedię, która ma zapewniony tzw. dozwolony użytek i będzie mogła swobodnie korzystać z różnych źródeł.

Artykuł 13

Zgodnie z art. 13, na platformy internetowe zostanie nałożony obowiązek bieżącego monitorowania swoich serwisów pod kątem naruszenia praw autorskich. Platformy internetowe będą musiały rozpoznawać materiały naruszające prawa autorskie i uniemożliwiać ich publikację.

Celem ustawodawcy w tym przepisie jest zobowiązanie platform do stworzenia specjalnego narzędzia filtrującego, aby usuwać pirackie treści.

Wnioski

Przyjęcie rozwiązań regulujących prawa twórców na ryku cyfrowym było konieczne. Czy Dyrektywa o prawie autorskim na jednolitym rynku cyfrowym okaże się właściwym rozwiązaniem? Zobaczymy…