Historia Pewnej Rodziny – Przygotowania

Uroczystość z okazji 50. rocznicy ślubu Państwa Fundarskich przejdzie do historii rodzinnej jako najbardziej zaskakująca, pełna skrajnych emocji i ogromu doznanych wrażeń. Szok i niedowierzanie… Prawdopodobnie nikt z obecnych na sali gości, nie spodziewał się takiego finału świętowania złotych godów szacownych Jubilatów. Najpierw pierwsza niespodzianka, czyli prezent od całej Rodziny – podróż dookoła świata, skryte marzenie z lat młodzieńczych nestora rodu Fundarskich. Zaraz potem następny zwrot akcji: spektakularna decyzja dotyczącą przyszłości ich firmy rodzinnej, czyli restauracji Zacisze.

Po pewnym czasie od ogłoszenia wspólnego celu, jakim jest założenie fundacji rodzinnej, nastąpił etap burzliwych dyskusji w gronie najbliższych, sceptycznych uwag wszystkich zainteresowanych, a także cierpliwych wyjaśnieniach. Wreszcie po długo oczekiwanym uchwaleniu ustawy o fundacji rodzinnej i podpisaniu jej przez Prezydenta na początku 2023 roku, całą rodzinę pochłonęły zaawansowane przygotowania do wyjazdu seniorów związanego z podróżą dookoła świata.

To pierwszy raz od 40 lat, kiedy Państwo Fundarscy opuszczą kraj, swoją przystań zawodową i swoją ukochaną rodzinę na tak długi czas. Im bliżej daty wyjazdu, tym większe wątpliwości dopadały członków rodziny, począwszy od najstarszego do najmłodszego w domu. To będzie ważny sprawdzian dla wszystkich: dla rodziców z dala od ojczyzny, domu i restauracji, dla dzieci, które zobowiązały się godnie zastąpić właścicieli, oraz dla świetnej i sprawdzonej od lat załogi lokalu, który do tej pory przynosił dumę i spełnienie, a przede wszystkim zadowolenie klientów.

Pan Fundarski od rana niczym mantrę powtarzał wszystkim domownikom, że najważniejsze to mieć dobry plan, znać cele, mieć otwartą głowę na zmiany. Żartobliwym tonem stwierdził podczas wspólnego śniadania, wskazując palcem na siebie „wpierw stworzył restaurację, a dopiero później fundację” rozbawiając całą rodzinę przy stole. W końcu jak głosi znana maksyma „Nie od razu Kraków zbudowano” czy „Zastał Polskę drewnianą, a zostawił murowaną”.

Na czas nieobecności seniorów, najbliższa Rodzina dostała wytyczne: mieli zapoznać się z treścią ustawy o fundacji rodzinnej, a także współpracować z zaprzyjaźnionym mecenasem, który chętnie wprowadzi ich w świat nowej instytucji prawnej, wytłumaczy nowo brzmiące zagadnienia, tak skomplikowane i niezrozumiałe. Pan Fundarski zapewniał, że warto odpowiednio wcześniej się przygotować, tym bardziej, że to zupełnie nowe rozwiązanie prawne w Polsce, które ma pomóc w planowaniu sukcesji w tej formie.

Wreszcie nadszedł oczekiwany przez wszystkich dzień, Państwo Fundarscy udali się na miesiąc w podróż dokoła świata… A tymczasem pozostali członkowie rodziny zatopili się w świat przepisów ustawy o fundacji rodzinnej.

Po wzruszającym pożegnaniu z rodzicami i powrocie z lotniska córka Państwa Fundarskich ambitnie stwierdziła, że to właściwy moment na przeczytanie nowej ustawy, którą tak ekscytowali się jej rodzice. Od razu usiadła przed komputerem i wpisała hasło fundacja rodzinna w wyszukiwarkę. Znalazła odpowiednią zakładkę na stronie rządowej gov.pl i zaczęła powoli czytać przepisy dotyczące nowej instytucji prawnej w Polsce.

Jednak im dłużej zapoznawała się z informacjami, tym więcej pytań rodziło się jej w głowie np: kto i w jaki sposób może założyć fundację rodzinną? Kto może zostać fundatorem, a kto beneficjentem? Jakie są prawa i obowiązki fundatora i beneficjenta? Uznała, że to dobry moment na spisanie wszystkich wątpliwości i omówienie ich na najbliższym spotkaniu z zaufanym mecenasem, który jest dla niej autorytetem w dziedzinie prawa.