Sprzedaż firmy rodzinnej swoim dzieciom. Czy to jeszcze sukcesja?
Data: 06.11.2015 / Marcin Szołajski / Firmy rodzinne / Sprzedaż firm / Sukcesja
Data: 06.11.2015 / Marcin Szołajski / Firmy rodzinne / Sprzedaż firm / Sukcesja
Mówiąc o sukcesji, większość z nas automatycznie myśli o przekazaniu czy oddaniu przedsiębiorstwa młodszemu pokoleniu. Przyjmuje się za oczywiste, że czynność ta – będąca ustąpieniem nestora na rzecz sukcesorów w prowadzeniu biznesu – jest nieodpłatna, prawda?
Z początku działanie takie zdaje się być co najmniej dziwne. Jak bowiem wytłumaczyć, że oczekuje się pieniędzy od własnych dzieci? Postaram się wskazać, dlaczego nestor może zdecydować się na taki krok oraz czy można to nazwać sukcesją.
Chcąc rozwiać wszelkie wątpliwości, już na wstępie zaznaczam, że można uznać sprzedaż firmy za sukcesję. Dlaczego? Przede wszystkim z uwagi na fakt , że pomimo odpłatności możliwości wejścia w prawa i obowiązki nestora przez sukcesorów, rzadko kiedy znajdą się oni w sytuacji, w której będą zobowiązani do zapłaty całości rynkowej wartości przedsiębiorstwa. W przeważającej większości będzie to tylko jej część. Z uwagi na to, jest to specyficzna forma sprzedaży, nie do końca odpowiadająca rynkowym realiom.
Sukcesor bowiem prawdopodobnie nie oczekuje, że osiągnie niewyobrażalną stopę zwrotu z inwestycji. Kierują nim zazwyczaj zgoła odmienne pobudki. Jakie?
Nic nie zapewnia takiego poczucia bezpieczeństwa jak gotówka na własnym rachunku bankowym. Tak jak każdy, nestor powinien starać się należycie zabezpieczyć na czas emerytury.
Przez wiele lat prowadzenia przedsiębiorstwa i ciągłego poświęcania się pracy, mógł on nie dostrzegać perspektywy nadchodzącej emerytury. Pieniądze zaś inwestować w rozwój firmy i różnego rodzaju nowe przedsięwzięcia. Biznes mógł także nie prosperować właściwie i dlatego nie był w stanie wygenerować zysków w takiej wysokości, aby nestor mógł lekką ręką odłożyć środki na lokatę i zapomnieć o ich istnieniu aż do czasu emerytury.
Pragnieniem każdego jest, aby zawsze mógł polegać na swoich dzieciach. Również nestor liczy na pomoc przyszłych sukcesorów. Dokonując sukcesji nie wiemy jednak co wydarzy się za 3, 10 czy 20 lat. Nie można wykluczyć, że sukcesorzy w pewnym momencie zapomną o rodzicach lub w rodzinie pojawi się konflikt. W takiej sytuacji sukcesorzy mogą próbować przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść wykorzystując pieniądze. Jakkolwiek nieprawdopodobnie to brzmi, warto być przygotowanym na najgorszy możliwy scenariusz…
Możliwym rozwiązaniem jest zachowanie przez nestora dobrze płatnego stanowiska w przedsiębiorstwie: w radzie nadzorczej lub innym organie firmy. Należy jednak pamiętać, że otrzymywane środki są w takim przypadku uzależnione od kondycji firmy. Spółka może nie utrzymać się na rynku i być zmuszona ogłosić bankructwo. Nestor zostaje wówczas bez źródła dochodu oraz bez oszczędności.
Z tej perspektywy sprzedaż przedsiębiorstwa dzieciom (sukcesorom) nie wydaje się wcale złym pomysłem.
Poza nielicznymi wyjątkami, mało który 30 czy 40-latek dysponuje wolnymi środkami rzędu kilkuset tysięcy złotych, które mogłyby stanowić zapłatę dla nestora za sprzedaż biznesu. Źródłem środków na dokonanie tej transakcji może być wtedy kredyt bankowy.
Sukcesorzy mogą w takim przypadku stworzyć spółkę i uzyskać przez nią kredyt, dzięki któremu np. nabędą przedsiębiorstwo lub jego udziały czy akcje. Kolejne raty oraz odsetki od kredytu będą spłacane z przyszłych zysków osiągniętych przez ich firmę.
Nie mam wątpliwości, że początkowo można być sceptycznym, co do pomysłu sprzedaży firmy własnym dzieciom. Niejako poddaje to w wątpliwość siłę oraz jakość więzi w rodzinie nestora. Mając jednak na uwadze jego przyszłość i zagwarantowanie mu poczucia bezpieczeństwa podczas emerytury, warto rozważyć takie rozwiązanie. Jest to bowiem sposób zabezpieczenia na przyszłość, a to jest w mojej ocenie kluczowe.
Specjalista z zakresu Prawa zamówień publicznych, Prawa własności intelektualnej oraz z zakresu Sukcesji w firmach Rodzinnych. Doradza Wykonawcom składającym oferty w postępowaniu o udzielenie zamówienia publicznego oraz reprezentuje Wykonawców w postępowaniach przed Krajową Izbą Odwoławczą. Reprezentuje konsumentów w sporach sądowych z instytucjami finansowymi (Bankami) w zakresie udzielonych kredytów „frankowych” oraz sprzedaży obligacji GetBack. Wspiera Twórców i Nabywców praw autorskich w procesie prawidłowego przenoszenia praw do utworów i udzielania stosownych licencji. Przeprowadza skuteczne procedury Sukcesji w firmach Rodzinnych. Czytaj więcej