Lawinowo narastająca ilość spraw frankowych sprawia, że Sądy bardzo często orzekają już po pierwszej rozprawie i to na korzyść Frankowicza. W zdecydowanej większości takich rozstrzygnięć Banki wnoszą apelacje, które jednak nie zmieniają zapadłych w I instancji wyroków. Dzisiaj, przedstawiamy wyrok w sprawie, która przetoczyła się przez wszystkie możliwe instancje i ostatecznie zakończyła się pozytywnie dla Frankowicza.

Jaki był wyrok Sądu?

W omawianej sprawie wypowiadały się cztery składy sędziowskie, w tym sędziowie Sądu Najwyższego, i każdy z nich – choć w różnym stopniu – podzielił argumentację Frankowicza. Ostatecznie głos należał do Sądu Apelacyjnego w Białymstoku, który 30 września 2020 r. oddalił żądania Banku o zwrot kwoty kredytu denominowanego zawartego 20 września 2004 r. z Bankiem BPH w Krakowie i odfrankowił umowę kredytu.

Dlaczego taki wyrok?

Cała sprawa zaczęła się w 2015 r., kiedy to Bank wypowiedział umowę kredytu, który nie był spłacany od 2008 r. Sąd Okręgowy nie tylko wskazał, że wypowiedzenie umowy przez Bank było nieskuteczne ale przede wszystkim uznał, że określona w umowie kwota kredytu w CHF została wypłacona i była spłacana w PLN i z tego powodu jej faktyczna wysokość była różna od tej określonej w umowie. Na tej podstawie Sąd unieważnił umowę kredytu denominowanego. Dalej sprawa trafiła do Sądu Apelacyjnego, który podzielił zdanie Sądu Okręgowego jednak wskazał, że samo wypowiedzenie umowy było skuteczne. Ta decyzja sprawiła, że Bank wniósł kasację do Sądu Najwyższego.

Jak wypowiedział się Sąd Najwyższy?

Choć ostateczny wyrok został wydany przez Sąd Apelacyjny w Białymstoku to najważniejsza była ocena umowy przez Sąd Najwyższy. Zdaniem SN za abuzywne zapisy należy uznać klauzule waloryzacyjne dotyczące wypłaty oraz spłaty kredytu, które odnosiły się do „Tabeli Kursów”. SN wskazał, że przez takie zapisy Bank wykorzystuje swoją silniejszą pozycję i ma realny, niczym nieograniczony wpływ na wysokość zadłużenia Frankowicza. Ponadto Kredytobiorca do momentu pobrania pieniędzy z konta nie jest w stanie ocenić wysokości raty jaką mu przyjdzie zapłacić.

Na tej podstawie SN uznał, że choć umowa może dalej obowiązywać, to powinna zostać odfrankowiona z zastosowaniem indeksu LIBOR.

Jaki był ostateczny wyrok?

W takiej postaci sprawa została przekazana do ostatecznego rozstrzygnięcia przez Sąd Apelacyjny. SA zgodził się ze stanowiskiem SN i uznał, że umowę należy traktować jako umowę PLN z zastosowaniem wskaźnika LIBOR a kwota udzielonego kredytu jest równa kwocie faktycznie przekazanej Kredytobiorcy. Dlatego też Bankowi nie należą się żadne pieniądze stanowiące równowartość CHF. Sąd oddalił apelację Banku zasądzając od niego na rzecz Kredytobiorcy, koszty procesowe.

Wnioski

Umowy zawierane z BPH w Krakowie zawierały klauzule abuzywne, które pozwalają na odfrankowienie oraz na unieważnienie umowy kredytowej.

Orzecznictwo polskich sądów jest jednoznaczne i nieustannie orzeka o kolejnych złamaniach prawa, jakich dopuszczały się Banki zawierając umowy kredytowe. Dlatego nie ma na co zwlekać, należy działać i pozywać Banki. Szołajski Legal Group prowadzi sprawy przeciwko PeKaO i chętnie pomaga konsumentom.

Autor artykułu

Marcin Szołajski

Radca prawny

Specjalista z zakresu Prawa zamówień publicznych, Prawa własności intelektualnej oraz z zakresu Sukcesji w firmach Rodzinnych. Doradza Wykonawcom składającym oferty w postępowaniu o udzielenie zamówienia publicznego oraz reprezentuje Wykonawców w postępowaniach przed Krajową Izbą Odwoławczą. Reprezentuje konsumentów w sporach sądowych z instytucjami finansowymi (Bankami) w zakresie udzielonych kredytów „frankowych” oraz sprzedaży obligacji GetBack. Wspiera Twórców i Nabywców praw autorskich w procesie prawidłowego przenoszenia praw do utworów i udzielania stosownych licencji. Przeprowadza skuteczne procedury Sukcesji w firmach Rodzinnych. Czytaj więcej

Kolejna wygrana naszych Klientów z Bankiem BPH

Korzystna opinia podatkowa dla fundacji rodzinnych

Kolejna wygrana naszych Klientów z PKO BP