Banki coraz częściej ponoszą porażki przed sądami w sprawach przeciwko konsumentom. Niedawno opisywaliśmy porażkę Santander Banku przed Sądem we Wrocławiu z 1 czerwca 2020 r. (ten artykuł przeczytasz tutaj, dziś także opisujemy wyrok z Wrocławia, lecz z 20 listopada 2020 r.

Sąd Okręgowy we Wrocławiu unieważnił umowę Ekstralokum z 2008 r. zawartą z poprzednikiem prawnym Santander Bank Polska S.A. tj. Kredyt Bank S.A. Jednocześnie zasądził na rzecz konsumentów od banku kwotę około 300 000,00 zł, stanowiącą zwrot zapłaconych na rzecz banku rat kredytu.

Jakie było rozstrzygnięcie Sądu?

W omawianej sprawie Sąd zastosował bardzo praktyczne i prokonsumenckie podejście. W jednym postępowaniu unieważnił umowę zawartą przez kredytobiorców oraz zasądził na ich rzecz kwotę kilkuset tysięcy złotych.

Oba roszczenia w ocenie Sądu były zasadne, mogły być dochodzone kumulatywnie, a konsumenci mieli interes prawny w takim sformułowaniu żądania pozwu. Sąd podkreślił, że równoległe toczenie dwóch postępowań powstałych po rozdziale takiego roszczenia byłoby działaniem nieekonomicznym.

Dlaczego Sąd uwzględnił powództwo?

W pierwszej kolejności Sąd orzekł, że umowa kredytu była sprzeczna z art. 69 prawa bankowego. W spornej umowie Bank stosował tzw. tabele kursowe, które wykorzystywał m.in. do ustalenia zobowiązania konsumentów oraz każdorazowo kolejnych rat.

Sąd uznał takie działanie za niedozwoloną przewagę banku. Postanowienia pozwalające jednej stronie na określanie zobowiązania drugiej strony jest sprzeczne z prawem i daje nieproporcjonalnie dużą przewagą jednej stronie, w tym przypadku bankowi.

Drugą przesłanką, uzasadniającą uwzględnienie powództwa był fakt wystawienia konsumenta na nieograniczone ryzyko. W ocenie Sądu przeciętny konsument tj. dostatecznie rozważny, na zawarcie takiej umowy by się nie zdecydował.

Podsumowanie

Unieważniając umowę Sąd wskazał, że wprowadzone przez bank do umowy klauzule indeksacyjne są abuzywne. Wobec tego, iż nie da się ich zastąpić w jakikolwiek sposób w umowie, należy ocenić ją jako nieważną w całości.

Jednocześnie Sąd opowiedział się przeciwko tzw. teorii salda. W jego ocenie w przypadku nieważności umowy dochodzi do powstania dwóch niezależnych stosunków zobowiązaniowych.

Wydane orzeczenie potwierdza, że przegrane banków są coraz częstsze, a orzecznictwo sądowe staje się jednolite i ukształtowane.

W ocenie Kancelarii Szołajski Legal Group Sp. k. warto rozważyć wystąpienie z powództwem przeciwko bankom. Sądy bowiem stają po stronie konsumentów! Zachęcamy do kontaktu!

Autor artykułu

Marcin Szołajski

Radca prawny

Specjalista z zakresu Prawa zamówień publicznych, Prawa własności intelektualnej oraz z zakresu Sukcesji w firmach Rodzinnych. Doradza Wykonawcom składającym oferty w postępowaniu o udzielenie zamówienia publicznego oraz reprezentuje Wykonawców w postępowaniach przed Krajową Izbą Odwoławczą. Reprezentuje konsumentów w sporach sądowych z instytucjami finansowymi (Bankami) w zakresie udzielonych kredytów „frankowych” oraz sprzedaży obligacji GetBack. Wspiera Twórców i Nabywców praw autorskich w procesie prawidłowego przenoszenia praw do utworów i udzielania stosownych licencji. Przeprowadza skuteczne procedury Sukcesji w firmach Rodzinnych. Czytaj więcej

Kolejna Wygrana naszych Klientów z PKO BP

Likwidacja WIBORu, rezygnacja z WIRONu?

Kolejna wygrana naszych Klientów