Umowa „Safe Harbour” między UE a USA nieważna!

Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej 6 października 2015 roku orzekł nieważność Umowy Safe Harbour między UE a USA.

Sprawa Maxa Schremsa

Trybunał wydał wyrok w związku z wątpliwościami austriackiego aktywisty Maxa Schremsa. Uważał on, że dane osobowe Europejczyków są niedostatecznie chronione w Stanach Zjednoczonych przez amerykańskich gigantów e-usług. Powoływał się przy tym na dokumenty ujawnione przez Edwarda Snowdena.

Umowa „Safe Harbour”

Komisja Europejska 26 lipca 2000 roku wydała Decyzję nr 2000/520/WE, na mocy której podmioty przystępujące do programu „Safe Harbour” były traktowane jako zapewniające adekwatny poziom ochrony danych osobowych. Równy poziomowi gwarantowanemu w Państwach Unii Europejskiej.

Amerykańskie firmy, które przystępowały do programu „Safe Harbour” musiały zadeklarować przestrzeganie zasad dotyczących ochrony danych osobowych jak w UE. Wówczas mogły przesyłać dane do USA.

Orzeczenie Trybunału Sprawiedliwości

Trybunał uznał, że nieważna jest Decyzja Komisji Europejskiej z 26 lipca 2000 roku, stwierdzająca, że podmioty, które przystąpiły do programu „Safe Harbour” zapewniają adekwatny poziom ochrony danych osobowych.

W poprzedzającej wyrok opinii rzecznika generalnego Trybunału Sprawiedliwości stwierdzono, iż program „Safe Harbour” nie może ograniczać ani wyłączać uprawnień kontrolnych krajowych organów nadzorczych w zakresie ochrony danych osobowych (takich jak GIODO w Polsce). Organy te powinny mieć możliwość badania skargi obywatela dotyczącej stopnia ochrony danych osobowych w USA i ewentualnego zakwestionowania prawa do przekazywania danych do tego kraju.

Konsekwencje prawne wyroku

Podmioty przekazujące dane osobowe do USA muszą teraz zweryfikować podstawę ich transferu, zapewniając ochronę tych danych w USA na poziomie adekwatnym do unijnego.

Ponadto istnieje ryzyko zwiększonych kontroli GIODO w zakresie podstawy przekazywania danych osobowych za granicę, szczególnie do USA.

Na koniec, warto pamiętać, że Stany Zjednoczone nie są już „bezpieczną przystanią” dla danych osobowych Europejczyków. Potwierdziły to dokumenty opublikowane przez Edwarda Snowdena.

Spóźnione wniesienie wadium wyklucza wykonawcę

Wadium – pełna odpowiedzialność wykonawcy

W tym artykule chcę przypomnieć potencjalnym wykonawcom uczestniczącym w postępowaniach o udzielenie zamówienia publicznego o tym, jak istotne jest właściwe i terminowe wniesienie wadium.

Przygotowując się do napisania tego artykułu przejrzałem dziesiątki najnowszych orzeczeń Krajowej Izby Odwoławczej w temacie wadium, które nie pozostawiły żadnych wątpliwości:

  • wadium musi być pełne; i co ważniejsze
  • wadium musi być bezwzględnie terminowe.

Jakby tego było mało, odpowiedzialność w całości spoczywa na barkach wykonawcy! Każdy ewentualny brak lub błąd obciąża wyłącznie jego, powodując wykluczenie z postępowania.

W jakim terminie należy wnieść wadium?

Zgodnie z art. 45 ust. 3 Ustawy prawo zamówień publicznych (Dz.U.2013.907) z dnia 29 stycznia 2004 r. (dalej: „Ustawa p.z.p.”) wadium wnosi się przed upływem terminu składania ofert. Wadium ma zabezpieczać zamawiającego i jego interesy przez cały okres związania ofertą (KIO 532/15; KIO 534/15).

Termin na wniesienie wadium jest terminem zawitym i w konsekwencji nie podlega przywróceniu. Bez znaczenia są ewentualne przeszkody, które napotyka wykonawca podczas spełniania tego wymogu (KIO 1073/14; KIO 1088/14). Gdyby było inaczej, naruszałoby to zasadę równego traktowania wykonawców i zachowania uczciwej konkurencji. W takiej bowiem sytuacji, wykonawcy wnoszący wadium po terminie, byliby traktowani na równi z pozostałymi wykonawcami, którzy terminowo dotrzymują tego obowiązku (KIO 532/15; KIO 534/15).

Termin na wniesienie wadium jest również terminem specyficznym. Dlaczego? Otóż, to nie tylko dzień, miesiąc oraz rok, ale także godzina. A jak wskazała Krajowa Izba Odwoławcza w sprawie KIO 66/14 – Ustawa p.z.p. nie przewiduje żadnych odstępstw odnośnie uchybienia terminowi do wniesienia wadium.

Każde zaniedbanie obciąża wykonawcę

Wadium ma zabezpieczać ofertę i zamawiającego. Wykonawco pamiętaj, musisz zadbać, aby było właściwie oraz skutecznie wniesione.

Wadium zostanie uznane za skutecznie wniesione tylko w przypadku, gdy zamawiający będzie miał możliwość dysponowania nim od momentu upływu terminu składania ofert, i to niezależnie od formy jego wniesienia (KIO 1073/15; KIO 1088/14). Zamawiający musi w sposób swobodny i samoistny być w stanie dysponować wniesionym wadium, zgodnie z rolą, jaką pełni tego rodzaju forma zabezpieczenia (KIO 1215/12). Każde zaniedbanie w tym zakresie obciąża wykonawcę (KIO 2279/13).

Jeśli na przykład wykonawca planuje wnieść wadium w formie przelewu na rachunek bankowy zamawiającego, musi zdawać sobie sprawę, że czynność ta wymaga czasu i jej efekt nie jest natychmiastowy. W związku z tym, powinien podjąć konieczne czynności z odpowiednim wyprzedzeniem.

4 błędy, których należy wystrzegać się przy wnoszeniu wadium?

Błędy, których popełnienie nie może zostać naprawione po upływie terminu do składania ofert zostały wskazane przez samą Izbę w wyroku z dnia 24 czerwca 2013 r. (KIO 1385/13) i są to:

  • opóźnienie we wpłacie na rachunek bankowy (vide akapit wyżej),
  • wniesienie niepełnej kwoty wadium (niezależnie od wielkości pomyłki),
  • nieterminowe przedstawienie dokumentu gwarancji, oraz
  • niepoprawna treść gwarancji.

Wykonawco pamiętaj, że nieprawidłowe wniesienie wadium jest równoznaczne z jego niewniesieniem.

Należy bezwzględnie wnieść wadium na czas

Chcę jeszcze raz zwrócić uwagę każdego wykonawcy na bezsprzecznie istotną czynność, jaką jest terminowe wniesienie wadium. KIO stoi na stanowisku, że odpowiedzialność za ewentualne błędy obciąża wykonawcę, a ich skutki są nieodwracalne.

Wiedząc, że termin na wniesienie wadium nie podlega przywróceniu, a orzecznictwo KIO jest w tej sprawie spójne i niekorzystne dla wykonawców – należy dołożyć wszelkiej staranności, aby wnieść wadium na czas. Dlatego powinno się planować wniesienie wadium (np. dokonując przelewu na rachunek bankowy).

A zatem niemożliwym jest, aby wadium wniesione po terminie zostało uznane, a w konsekwencji, aby wykonawca uniknął wykluczenia z postępowania.

Jak skopiować protokół postępowania przetargowego?

Dostęp i kopiowanie protokołu postępowania oraz załączników

Problemem dostępu i kopiowania przez wykonawcę protokołu postępowania oraz jego załączników zajęła się Krajowa Izba Odwoławcza w połączonych sprawach KIO 1299/15 oraz KIO 1331/15, zakończonych wyrokiem z dnia 7 lipca 2015 roku.

W jednym ze złożonych odwołań do Prezesa KIO zarzucono zamawiającemu m.in. naruszenie § 5 ust. 1, 2, 3 oraz 4 Rozporządzenia Prezesa Rady Ministrów z dnia 26 października 2010 roku w sprawie protokołu postępowania o udzielenie zamówienia publicznego (dalej „Rozporządzenie”). Wykonawca skarżył się na nieprzekazanie mu kopii protokołu postępowania oraz załączników do protokołu, w szczególności ofert pozostałych wykonawców. W odwołaniu wskazywał, że zamawiający nie zgodził się również na samodzielne wykonanie kopii dokumentów.

Wykonawca oczekuje zdjęć i kopii protokołu – Zamawiający odmawia

Wykonawca zwrócił się do zamawiającego, aby udostępnił mu protokół postępowania o udzielenie zamówienia wraz z załącznikami. Prosił jednocześnie o możliwość wykonania zdjęć tej dokumentacji. Ponadto wykonawca chciał otrzymać kopię protokołu oraz załączników za pomocą poczty elektronicznej.

W odpowiedzi, zamawiający poinformował o zamiarze udostępnienia protokołu w swojej siedzibie oraz odmówił przesłania załączników do protokołu za pomocą poczty elektronicznej. Wskazał przy tym, na nieodpowiednie środki techniczne, które uniemożliwiają przesłanie dokumentacji

KIO: odmowa wydania kopii i zdjęć dokumnatacji zgodna z prawem

Izba nie uwzględniła zarzutów wykonawcy, w całości przyznając rację zamawiającemu.

Zgodnie z § 5 Rozporządzenia „udostępnienie protokołu lub załączników może nastąpić poprzez wgląd w miejscu wyznaczonym przez zamawiającego, przesłanie kopii pocztą, faksem lub drogą elektroniczną, zgodnie z wyborem wnioskodawcy”. W przedmiotowej sprawie wykonawca wnosił o przesłanie dokumentacji pocztą elektroniczną. Zamawiający odmówił argumentując, że niektóre fragmenty ofert zawierają formaty uniemożliwiające ich przesłanie w formie zaproponowanej przez wykonawcę. Jednocześnie zamawiający wyznaczył zarówno konkretną datę jak i miejsce, w którym wykonawca mógł się zapoznać z interesującymi go dokumentami. Ponadto, zamawiający poinformował wykonawcę, że nie zostanie mu udzielona zgoda na kopiowanie załączników, ponieważ nie nabył on jeszcze praw autorskich do nich.

Zdaniem KIO działanie zamawiającego było zgodne z prawem i znajdowało oparcie w stosownych przepisach. Jak stanowi § 5 ust. 4 Rozporządzenia „jeżeli przesłanie kopii protokołu lub załączników zgodnie z wyborem wnioskodawcy jest z przyczyn technicznych znacząco utrudnione, w szczególności z uwagi na ilość żądanych do przesłania dokumentów, zamawiający informuje o tym wnioskodawcę i wskazuje sposób, w jaki mogą być one udostępnione”. W przedmiotowej sprawie zaistniały przyczyny techniczne utrudniające przesłanie kopii, w konsekwencji czego zamawiający wskazał alternatywny sposób udostępnienia dokumentów.

IKO sankcjonuje odmowę skopiowania protokołu postępowania przetargowego

W mojej ocenie, kluczowe w tym orzeczeniu jest stwierdzenie przez Izbę, że odmowa samodzielnego kopiowania lub utrwalania w inny sposób treści załączników jest zgodna z prawem. Co więcej, zamawiający nie musi podawać przyczyn tej odmowy. Jest to wyraźne wzmocnienie pozycji zamawiającego w relacji z wykonawcą. Skoro bowiem wykonawcy zostały udostępnione dokumenty (w tym załączniki) we wskazanym miejscu oraz w konkretnym terminie oraz jeżeli był uprzednio poinformowany o tym, że nie będzie mógł robić zdjęć ani w żaden inny sposób utrwalić treści załączników – nie można mówić o naruszeniu prawa dostępu do informacji z protokołu.

Orzeczeniem tym, Izba przypomniała o możliwościach i uprawnieniach stron w zakresie udostępniania protokołów z postępowania oraz załączników do nich, wynikających z treści § 5 Rozporządzenia. Wskazała na brak konieczności podawania przez zamawiającego przyczyny odmowy co do utrwalania – w tym kopiowania – treści załączników.

Z pewnością wykonawcy mogą się obawiać, czy zamawiający nie będą nadużywać przywołanego wyżej przepisu, wspartego dodatkowo wyrokiem, który w oczywisty sposób zwiększył uprawnienia zamawiających.

Testament – tradycyjna forma dziedziczenia i planowania sukcesji

Nikt nie lubi myśleć o testamencie i śmierci

Zazwyczaj ludzie nie chcą myśleć o testamencie czy dziedziczeniu. Kojarzy im się to jednoznacznie – ze śmiercią. A to nie jest tematem ani łatwym ani przyjemnym. Skoro jednak śmierć jest nieunikniona, nie warto odkładać decyzji o sporządzeniu testamentu na bliżej nieokreśloną przyszłość.

W mojej ocenie, niezwykle istotne jest sporządzenie testamentu, jeżeli spadkodawca posiada dobrze funkcjonujące przedsiębiorstwo. Rozsądne sporządzenie testamentu, może pozwolić testatorowi na zagwarantowanie prowadzonemu biznesowi spokojnej przyszłości. Bezpiecznej od sporów w kwestii podziału majątku po zmarłym, co naraża rodzinną firmę na niepotrzebne ryzyko.

Czym jest testament i jakie przyjmuje formy?

Testament jest jedynym sposobem rozporządzenia swoim majątkiem na wypadek śmierci. Spośród innych oświadczeń woli wyróżnia go fakt, że testament wywołuje skutki prawne dopiero po śmierci testatora. W związku z tym, nestor może do końca życia sprawować zarząd nad biznesem, podejmując kluczowe decyzje.

Testament może zawierać rozrządzenia tylko jednego spadkodawcy. Nie może być sporządzony przez przedstawiciela czy pełnomocnika. Testator może w każdej chwili odwołać testament lub sporządzić nowy, który zastąpi wcześniejszy dokument, jeśli tylko znajdzie się w nim wzmianka o odwołaniu poprzedniego. Jeżeli taki zapis nie zostanie zamieszczony w nowym testamencie, zmieni on tylko te zapisy wcześniejszego dokumentu, których nie da się pogodzić z treścią nowego.

Testamenty dzielimy na zwykłe oraz szczególne. Szczególne mogą być sporządzone tylko w określonych okolicznościach zapisanych w ustawie. Zazwyczaj jednak nestor sporządza go w formie zwykłej, do której zaliczamy:

  • sporządzenie testamentu ręcznie, opatrzenie go datą oraz podpisanie – tzw. testament holograficzny,
  • sporządzenie testamentu przed notariuszem, w formie aktu notarialnego – tzw. testament notarialny.

Kiedy przygotować testament i komu przekazać spadek?

Sporządzenie testamentu może nastąpić w każdym momencie życia. Nestor może powołać do spadku lub jego części, jedną bądź też kilka osób. Jeżeli nie rozporządzi on w kwestii udziałów spadkowych, zgodnie z Kodeksem cywilnym, istnieje domniemanie równych udziałów spadkobierców.

Ważne (!) jest, aby odczytując testament chcieć zapewnić jak najpełniejszą realizację woli spadkodawcy. W związku z tym należy go tłumaczyć, jak najbardziej urzeczywistniając sposób, w jaki spadkodawca chciał rozporządzić swoim majątkiem.

Czy w testamencie jest zapis zwykły i zapis windykacyjny?

W testamencie, testator może zobowiązać spadkobiercę do spełnienia określonego świadczenia na rzecz wskazanej osoby (zapis zwykły). Świadczenie to musi mieć charakter majątkowy.

Oznacza to, że sukcesor, który otrzymał zgodnie z testamentem biznes lub jego część, może zostać zobowiązany przez nestora do wydania osobie trzeciej (zapisobiercy) konkretnej rzeczy. Co istotne, w chwili śmierci testatora i otwarcia spadku, przedmiot zapisu zwykłego nie staje się automatycznie własnością zapisobiercy. Zgodnie z Kodeksem cywilnym, zapis zwykły to zobowiązanie do spełnienia świadczenia, a zatem zapisobiorca nabywa jedynie roszczenie względem spadkobiercy do wydania rzeczy i przeniesienia praw do niej.

Większą swobodę i możliwości w zakresie rozporządzania własnym majątkiem, daje testatorowi zapis windykacyjny. Zasadnicza różnica przedstawia się w tym, co się dzieje w chwili śmierci testatora. Jak wskazałem wyżej, zapis zwykły zobowiązuje spadkobiercę do spełnienia określonego świadczenia. Zapisem windykacyjnym natomiast można postanowić, że przedmiot zapisu, przechodzi na osobę w chwili otwarcia spadku. Różnica jest zatem bardzo istotna. Zapisobierca nie jest wówczas zależny od spadkobiercy i nie musi liczyć na jego dobrą wolę, oczekując, że spełni on zobowiązanie zawarte w testamencie. Niejako automatycznie staje się on właścicielem zapisanego mu przedmiotów, którymi mogą być:

  • rzeczy oznaczone co do tożsamości,
  • zbywalne prawa majątkowe,
  • przedsiębiorstwo lub gospodarstwo rolne,
  • ustanowienie użytkowania lub służebności.

Należy pamiętać, że zapis windykacyjny może być zawarty jedynie w testamencie sporządzonym przed notariuszem – w formie aktu notarialnego.

Dlaczego sporządzenie testamentu jest szczególnie ważne dla przedsiębiorców?

Sporządzenie testamentu to zabezpieczenie prowadzonego biznesu na przyszłość. Pozwala uniknąć sporów w przypadku nieoczekiwanej śmierci właściciela. Umożliwia jednocześnie prowadzenie przedsiębiorstwa do końca życia testatora.

Uważam, że szczególnie przedsiębiorca powinien rozważyć sporządzenie testamentu. Będąc zwolennikiem tego rozwiązania, zachęcam do właściwego zadbania o przyszłość swoich spadkobierców oraz przedsiębiorstwa.

Naruszenie osobistych praw autorskich czy dóbr osobistych?

Ciekawym zagadnieniem na gruncie prawa autorskiego jest relacja pomiędzy przepisami ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych dotyczących autorskich praw osobistych, a przepisami kodeksu cywilnego w zakresie ochrony dóbr osobistych. Jest to o tyle istotne, że w przypadku naruszenia tych praw twórca winien wskazać na jakiej podstawie prawnej dochodzi stosownego odszkodowania.

Autorskie prawa osobiste to więź twórcy z utworem

W artykule 16 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych sformułowano definicję osobistych praw autorskich. Należą do nich w szczególności prawa do:

  1. autorstwa utworu,
  2. oznaczenia utworu swoim nazwiskiem lub pseudonimem albo do udostępniania go anonimowo,
  3. nienaruszalności treści i formy utworu oraz jego rzetelnego wykorzystania,
  4. decydowania o pierwszym udostępnieniu utworu publiczności,
  5. nadzoru nad sposobem korzystania z utworu.

Autorskie prawa osobiste chronią szczególną więź twórcy z utworem, która jest nieograniczona w czasie – „trwa wiecznie” oraz nie podlega zrzeczeniu się lub zbyciu.

Artykuł 78 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych normuje roszczenia twórcy w przypadku naruszenia lub zagrożenia naruszeniem autorskich praw osobistych, wśród których jest m.in. roszczenie o zadośćuczynienie.

Dobra osobiste są chronione niezależne od ochrony wynikającej z innych przepisów

Tymczasem kodeks cywilny w artykule 23 wskazuje, iż dobra osobiste człowieka pozostają pod ochroną prawa cywilnego, niezależnie od ochrony przewidzianej w innych przepisach.

Do dóbr osobistych człowieka w kodeksie cywilnym zaliczone są również twórczość naukowa i twórczość artystyczna.

W artykule 24 kodeksu cywilnego sformułowano żądania osoby, której dobra osobiste zostały zagrożone cudzym działaniem oraz w przypadku dokonanego naruszenia. W § 3 artykułu 24 wskazano, iż roszczenia z tego przepisu nie uchybiają roszczeniom wynikającym z przepisów o prawie autorskim.

Na jakiej więc podstawie dochodzić ochrony praw autorskich?

Liczne wątpliwości interpretacyjne budzi wzajemna relacja ochrony osobistych praw twórcy na gruncie kodeksu cywilnego oraz ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych.

W literaturze prawniczej znaleźć można poglądy, iż autorskie prawa osobiste są elementem dóbr osobistych z kodeksu cywilnego. Twórca może dochodzić ochrony tych praw na podstawie obu ustaw.

Sąd Najwyższy w wyroku z 5 stycznia 2001 roku (sygn. akt V CKN 499/00) dopuszcza kumulatywne jak i alternatywne dochodzenia ochrony autorskich praw osobistych – zarówno na podstawie ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych jaki i na podstawie kodeksu cywilnego – a wyboru dokonuje twórca.

Zaś Sąd Apelacyjny w Krakowie w wyroku z 7 lutego 1995 roku (sygn. akt I ACr 697/94), stwierdził, że przepisy ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych są przepisami szczególnymi wobec kodeksu cywilnego. Dlatego do ochrony twórczości winno się stosować ustawę o prawie autorskim i prawach pokrewnych.

Naruszenie praw osobistych to także naruszenie dóbr osobistych

Przekonuje mnie interpretacja Sądu Najwyższego o kumulatywnym stosowaniu ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz kodeksu cywilnego. Naruszenie autorskich praw osobistych stanowi również naruszenie dóbr osobistych twórcy. Rekomenduję dochodzenie roszczeń na obu podstawach prawych.

Jak potwierdzić należyte wykonanie umowy?

Każdy podmiot biorący udział w postępowaniach o udzielenie zamówienia publicznego musi przedstawiać dowody poświadczające należyte wykonanie realizowanych wcześniej podobnych robót czy usług. Wymaganie takie, stawiane niemal zawsze przez zamawiającego, ma uwiarygodniać kompetencje wykonawcy.

Dowody, które mogą wykazywać należyte wykonanie umowy zostały określone w Rozporządzeniu Prezesa Rady Ministrów z dnia 19 lutego 2013 r. w sprawie rodzajów dokumentów, jakich może żądać zamawiający od wykonawcy, oraz form, w jakich te dokumenty mogą być składane (Dz.U.2013.231) (dalej „Rozporządzenie”).

Dowodem należytego wykonania umowy jest poświadczenie

Zgodnie z Rozporządzeniem oraz stanowiskiem Krajowej Izby Odwoławczej, dowodem należytego wykonania jest w pierwszej kolejności poświadczenie. Dopiero w sytuacji, w której z uzasadnionych przyczyn o obiektywnym charakterze poświadczenia nie uda się wykonawcy uzyskać, może on przedłożyć zamawiającemu w zamian inne dokumenty. Jeżeli jednak wykonawca ma zamiar skorzystać z tego przywileju, musi takie działanie uzasadnić. Zwracam uwagę, że referencje nie muszą odnosić się jedynie do usług, które zostały zakończone – mogą one dotyczyć również tych będących w trakcie realizacji.

To na wykonawcy spoczywa obowiązek wykazania obiektywnych tj. niezależnych od wykonawcy powodów, dla których nie mógł on uzyskać poświadczenia. W konsekwencji, na zamawiającym spoczywa obowiązek uważnej i dokładnej oceny takiego zachowania wykonawcy (za:  Wiśniewski Piotr, Poświadczenia należytego wykonania zamówienia, M.Zam.Pub.2014/6/4-6;). Zamawiający może w ostateczności zwrócić się do podmiotu, na rzecz którego wykonawca zrealizował zamówienie, z prośbą o złożenie stosownych wyjaśnień.

Jak bowiem wskazuje KIO (wyrok z dnia 29 lipca 2013 r., KIO 1718/13) akceptuje się możliwość występowania przez zamawiającego do podmiotów, na rzecz których wykonano roboty lub usługi z pytaniem czy rzeczywiście zostały wykonane i czy zostały wykonane należycie. Prawo to nie wymaga odrębnej podstawy i może być wykonywane przez zamawiającego bez ograniczeń.

Czym jest poświadczenie należytego wykonania umowy?

Prawodawca nie wprowadził definicji poświadczenia należytego wykonania umowy, dlatego też to orzeczenia KIO i sądów niejako wyznaczają zakres, jaki obejmuje owo poświadczenie. Izba wskazuje, że przy ocenie dokumentu konieczne jest aby z jego treści wynikało, że zamówienie zostało zrealizowane w sposób należyty. Co więcej, potwierdzenie należytego wykonania umowy nie może być rozumiane jako obowiązek użycia określonego zwrotu tzn. istotna jest treść, a nie nazwa dokumentu. Bez konsekwencji można zatem określić dokument jako: referencje, list referencyjny, potwierdzenie dobrego wykonania umowy (za: Nowicki Józef Edmund, M.Zam.Pub.2014/1/53-55;).

Gdy poświadczenia nie da się uzyskać…

W myśl § 1 ust. 2 pkt. 2 oraz 3 Rozporządzenia jeżeli z uzasadnionych przyczyn o obiektywnym charakterze wykonawca nie jest w stanie uzyskać poświadczenia to może złożyć:

1) inne dokumenty – w przypadku robót budowlanych lub
2) oświadczenie wykonawcy – w przypadku dostaw lub usług.

Za obiektywną przyczynę niemożności wystawienia poświadczenia należy rozumieć sytuację, w której podmiot uprawniony do wystawienia referencji, z przyczyn niezależnych od tego podmiotu nie jest w stanie potwierdzić należytego wykonania usługi (KIO 2243/14; KIO 2873/13) np. likwidacja podmiotu zamawiającego. Jednocześnie do przyczyn takich zaliczyć można sytuacje, w której zamawiający bez powodu odmawia wystawienia poświadczenia.

W takich przypadkach wykonawca może przedłożyć – w zależności od przedmiotu zamówienia – oświadczenie lub inne dokumenty. Za inne dokumenty uznaje się te, które potwierdzają, że roboty budowlane zostały wykonane w sposób należyty oraz zgodny z zasadami sztuki budowlanej np. protokoły odbioru robót (za: Wiśniewski Piotr, Oświadczenia i dokumenty jakich może żądać zamawiający, cz. 2., M.Zam.Pub.2013/6/34-40;) czy list z podziękowaniami wystosowany przez zamawiającego, jeżeli w swojej treści będzie on posiadał informacje o zrealizowanych robotach lub usługach.

Wykonawca dowiedzie należytego wykonania umowy na wiele sposobów, a zamawiający skutecznie to zweryfikuje

Można się zastanawiać czy brak definicji poświadczenia i tak ogólny zapis jak inne dokumenty zostały przez ustawodawcę wprowadzone do Rozporządzenia celowo. W mojej ocenie, efektem takiego działania – zamierzonego lub nie – jest korzyść wykonawcy. Kiedy nie może on uzyskać poświadczenia z przyczyn niezależnych od siebie, może zaświadczyć o należytym wykonaniu umowy wieloma różnymi dokumentami. Muszą one oczywiście spełniać określone warunki, o czym pisałem wcześniej.

Zamawiający natomiast został wyposażony w narzędzia pozwalające sprawować kontrolę nad prawidłowym przebiegiem tej części postępowania. Wskazać tu należy chociażby możliwość kontaktu z podmiotem, na rzecz którego wykonawca realizował roboty czy usługi. Pozwala to ograniczyć ewentualne próby nadużyć w kwestii przedstawiania innych dokumentów zamiast poświadczenia.

Z uwagi na należytą ochronę, zarówno praw wykonawcy jak i zamawiającego, pozytywnie oceniam zapisy Rozporządzenia będące przedmiotem niniejszego artykułu.

Pełnomocnik w postępowaniu przed KIO

Ustawa z dnia 29 stycznia 2004 r. Prawo zamówień publicznych (Dz.U.2013.907) (dalej „Ustawa”) w żadnym miejscu nie odnosi się bezpośrednio do problematyki pełnomocników i pełnomocnictw do składania odwołań oraz występowania przed Krajową Izbą Odwoławczą.

Definicje, które stanowią art. 2 Ustawy, nie zawierają wytłumaczenia ani terminu pełnomocnik ani pełnomocnictwo.

Pełnomocnictwo z Kodeksu cywilny czy Kodeksu postępowania cywilnego?

Wątpliwości może budzić kwestia wyboru właściwego kodeksu, którego przepisy należy stosować w postępowaniach przed KIO w zakresie pełnomocnictw. W zależności od tego wyboru, różna będzie odpowiedź na pytanie czy pełnomocnikiem przed Izbą może być tylko adwokat lub radca prawny czy też każda osoba fizyczna.

Z jednej strony, art. 185 ust. 7 Ustawy stanowi, że „do postępowania odwoławczego stosuje się odpowiednio przepisy ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego o sądzie polubownym (arbitrażowym), jeżeli ustawa nie stanowi inaczej”. Z kolei z drugiej, art. 14 Ustawy stwierdza: „do czynności podejmowanych przez zamawiającego i wykonawców w postępowaniu o udzielenie zamówienia stosuje się przepisy ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (Dz. U. Nr 16, poz. 93, z późn. zm.), jeżeli przepisy ustawy nie stanowią inaczej.”

Z orzecznictwa, zarówno sądów powszechnych, jak i wyroków oraz postanowień samej Izby należy uznać, że w przypadku postępowań przed KIO – w zakresie pełnomocnictw – znajdują zastosowanie przepisy Kodeksu cywilnego.

Jak bowiem stwierdził Sąd Okręgowy w Warszawie w wyroku z 20 stycznia 2004 r., Ustawa jest w większości aktem funkcjonalnym (proceduralnym) i nie tylko, że nie wyłącza stosowania przepisów Kodeksu cywilnego, to wręcz nakazuje je stosować (V CA 2344/03). Na orzeczenie to powoływała się również sama Izba np. w Postanowieniu z 10 marca 2009 r. (KIO/UZP 231/09). Wskazała w nim, że nie ma podstaw, aby uznać pełnomocnictwo do wniesienia środka odwoławczego w postępowaniu za pełnomocnictwo procesowe regulowane przez przepisy Kodeksu postępowania cywilnego. W Ustawie brak jest bowiem stosownego odwołania do przepisów k.p.c.

Jaki rodzaj pełnomocnictwa wybrać w postępowaniu przed KIO?

Krajowa Izba Odwoławcza nie pozostawia wątpliwości – aby reprezentować odwołującego przed KIO konieczne jest pełnomocnictwo rodzajowe.

Zdaniem KIO występowanie przed Izbą przekracza zakres zwykłego zarządu (KIO 1435/13), w konsekwencji pełnomocnik powinien się legitymować pełnomocnictwem rodzajowym, a nie ogólnym. Podstawą takiego twierdzenia jest art. 98 k.c., w myśl którego do czynności przekraczających zakres zwykłego zarządu potrzebne jest pełnomocnictwo określające ich rodzaj, chyba że ustawa wymaga pełnomocnictwa do poszczególnej czynności.

Pełnomocnictwo rodzajowe do reprezentowania wykonawców przed Krajową Izbą Odwoławczą, musi wskazywać, że mocodawca upoważnił pełnomocnika do np. podpisania i wniesienia odwołania kierowanego do KIO. Ponadto należy precyzyjnie określić postępowanie, którego sprawa dotyczy (KIO 35/12).

Samo pełnomocnictwo to za mało

Składając dokumenty pełnomocnik występujący w imieniu wykonawcy nie może zapomnieć o przedstawieniu – oprócz pełnomocnictwa – aktualnego odpisu z Krajowego Rejestru Sądowego wykonawcy. Odpis konieczny jest do wykazania, że pełnomocnik jest właściwie, skutecznie umocowany, tzn. że pełnomocnictwo zostało podpisane przez osobę lub osoby upoważnione do reprezentowania spółki (członek zarządu, członkowie zarządu, członek zarządu wraz z prokurentem). Takie tezy stawiała Krajowa Izba Odwoławcza w Postanowieniach z dnia 29 lipca 2013 r. (KIO 1761/13) oraz 3 kwietnia 2013 r. (KIO 630/14).

W postępowaniu przed KIO pełnomocnikiem może być każda osoba fizyczna, jeżeli tylko spełni przesłanki, które przedstawiłem w niniejszym artykule.

Spadkobiercy mogą odetchnąć. Prawo zmienia się na ich korzyść.

Z dniem 18 października 2015 roku weszła w życie Ustawa o zmianie ustawy – Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw (Dz.U.2015.539) w zakresie dotyczącym m.in. prawa spadkowego.

Nowelizacja ta była i jest nadal szeroko komentowana w środowisku prawników, ponieważ niezwykle istotnie wpływa na sytuację przyszłych spadkobierców.

Zmiany te oddziałują również na sukcesorów, jako przejmujących biznes nestora po jego ewentualnej śmierci.

Najważniejsze i kluczowe w mojej ocenie zmiany w kwestii spadków dotyczą:

  • przyjęcia spadku z dobrodziejstwem inwentarza,
  • instytucji wykazu inwentarza.

Zwiększenie zakresu stosowania dobrodziejstwa inwentarza

Zmiana ta, która rewolucjonizuje (przynajmniej częściowo) prawo spadkowe dotyczy art. 1015 § 2 kodeksu cywilnego. Dotychczas spadkobierca, który nie złożył oświadczenia w terminie 6 miesięcy od dnia, w którym dowiedział się o swoim powołaniu, dziedziczył wprost tzn. z pełną odpowiedzialnością za wszelkie długi spadkodawcy.

Nowelizacja wywraca tę zasadę do góry nogami i stanowi, że w przypadku braku oświadczenia spadkobiercy w terminie 6 miesięcy zakłada się, że przyjął on spadek z dobrodziejstwem inwentarza.

Co ta zmiana oznacza w praktyce? Spadkobierca, który pozostał bierny w stosunku do swojego powołania, został otoczony zwiększoną ochroną. Przyjęcie spadku z dobrodziejstwem inwentarza oznacza bowiem, że spadkobierca ogranicza swoją odpowiedzialność za długi spadkodawcy do wysokości wartości spadku.

Jeżeli zatem nastąpi śmierć nestora, a oprócz swojego majątku w postaci przedsiębiorstwa pozostawił on długi, których spłaty domagać się będą wierzyciele, to nawet jeżeli sukcesorzy nie wykażą żadnej inicjatywy, ich osobisty majątek jest bezpieczny.
Bezzasadne zdaje się chyba pytanie czy zmiana jest korzystna dla wierzycieli. Odpowiedź nasuwa się sama…

Wykaz inwentarza – nowy sposób na ujawnienie przedmiotów należących do spadku.

Ustawa z dnia 20 marca 2015 roku wprowadza do kodeksu cywilnego nowe przepisy: 10311-10314. Dotyczą one nowopowstałej konstrukcji, a mianowicie wykazu inwentarza.

W myśl tych przepisów, spadkobierca (lub kilku spadkobierców wspólnie) może złożyć, sporządzony według ustalonego wzoru, wykaz inwentarza. Jest on spisem przedmiotów należących do spadku oraz przedmiotów zapisów windykacyjnych, zawierającym ich wartość/ceny, jak również spisem długów spadkowych i ich wysokości.

Nowością jest również to, że wykaz inwentarza może być sporządzony samodzielnie przez spadkobiercę, zapisobiercę windykacyjnego lub wykonawcę testamentu. Wykaz sporządzony w ten sposób, osoby te mogą złożyć w sądzie lub przed notariuszem (zostaje w takim przypadku objęty protokołem). Składający ma prawo go uzupełniać, jeżeli z czasem ujawnią się nowe przedmioty lub długi – pominięte w pierwotnie złożonym wykazie.

Kto skorzysta na zmianie prawa spadkowego?

Nowe przepisy obowiązują od 18 października 2015 roku.

Jak wskazał w Ustawie o zmianie ustawy prawodawca, nowe przepisy nie obowiązują w sprawach spadków otwartych przed dniem wejścia w życie Ustawy. W związku z tym spadki otwarte przed 18 października 2015 roku i spadkobiercy uczestniczący w tych postępowaniach, korzystają jeszcze ze starych przepisów.

Jednoznacznie oceniam wprowadzone zmiany jako słuszne i uzasadnione. Spadkobiercy oraz z pewnością sukcesorzy firm rodzinnych mogą podziękować ustawodawcy za poszerzenie zakresu ich ochrony. Mam jednak na uwadze, co muszą czuć obecnie wierzyciele spadkodawców, bo zmiany w zakresie sposobu przyjmowania spadku, dość skutecznie utrudniają im dochodzenie swoich należności.