Po raz pierwszy Sąd usuwa WIBOR z umowy kredytowej!

Pierwsze w Polsce sądowe postanowienie, na mocy którego z umowy kredytowej został usunięty WIBOR wydał 3 listopada 2022 r. Sąd Okręgowy w Katowicach (sygn. akt I Co 556/22). Tym samym Sąd uznał, że wnioskodawczyni – posiadaczka kredytu hipotecznego w ING Banku – nie została dostatecznie poinformowana o ryzyku wiążącym się z kredytem oprocentowanym WIBOREM. Wynika to z faktu, że do umowy kredytowej nie został dołączony regulamin ustalania stawek referencyjnych.

Zgodnie z unijną dyrektywą 93/13, która chroni konsumentów przed nieuczciwymi warunkami umownymi, to na banku spoczywa obowiązek informacyjny wobec klienta. Dzięki takiemu postanowieniu Sądu rata kredytu spadła o około 75 proc. – z 6,7 tys. zł do 1,7 tys. zł!

Sąd w Katowicach wydał bezprecedensową decyzję o dalszym wykonywaniu umowy kredytowej w ten sposób, że do końca trwania procesu kredyt będzie miał oprocentowanie w wysokości stałej marży czyli 2,19 proc.

Ogromny wzrost WIBOR powoduje trudną sytuację kredytobiorców

Od ponad roku kredytobiorcy złotowi zmagają się z wysokimi ratami kredytów. We wrześniu ubiegłego roku wskaźnik WIBOR stanowiący podstawę oprocentowania zmiennego kredytów złotowych (w szczególności kredytów hipotecznych) kształtował się na poziomie 0,24 proc. Aktualnie wysokość tego indeksu wynosi 7,39 proc.!

Postanowienie Sądu Okręgowego w Katowicach w postępowaniu zabezpieczającym powództwo jest przełomowe dla wszystkich kredytobiorców złotowych zmagających się z wysokimi ratami kredytu. Nawet 2 mln posiadaczy kredytów hipotecznych, których raty rosną w szybkim tempie może zacząć działać w swojej sprawie!

Kolejne pozwy o WIBOR spływają do sądów, dając nadzieję kredytobiorcom złotowym na korzystne rozstrzygnięcie na drodze sądowej.

Podsumowanie

Opisywane w dzisiejszym artykule postanowienie to pierwsza w kraju bezprecedensowa decyzja odnosząca się do stawki WIBOR. Według analityków rynkowych koszt „odwiborowania” wszystkich kredytów złotowych mieszkaniowych wyceniono na 84 mld zł.

Z tego wynika, że dotknęłoby to zdecydowanie najmocniej największe banki, które zarabiają na nieuczciwym wskaźniku WIBOR: bank PKO BP (koszt 20,3 mld zł), PEKAO SA (koszt 13,3 mld zł) i ING Bank (koszt 11,4 mld zł).

Kancelaria Szołajski Legal Group chętnie pomaga kredytobiorcom hipotecznym złotowym wygrywać spory sądowe w walce z bankami. Zapraszamy do kontaktu.

Kary umowne w umowie wdrożeniowej

Klasycznym mechanizmem zabezpieczającym wykonanie umowy wdrożeniowej jest kara umowna. Najprościej mówiąc jest ona umownym, zryczałtowanym odszkodowaniem za niewykonanie lub nienależyte wykonanie konkretnego zobowiązania.

Kara umowna może być przewidziana na wypadek naruszenia zobowiązań o charakterze niepieniężnym, opóźnienia etapu prac, nieprzekazania dokumentacji czy zlecenia podwykonawstwa w przypadku jego zakazu i ma na celu naprawienie szkody.

Kara umowna ochroną dla Zamawiającego

Kary umowne likwidują podstawową trudność w sporach dla Zamawiającego, gdyż nie musi on dowodzić istnienia wysokości szkody, a nawet faktu jej wystąpienia. Ma to szczególne znaczenie, gdy Wykonawca wyłączył odpowiedzialność za utracone korzyści, a takie klauzule w umowach IT są częste. W takim przypadku jedynie kary umowne pozostają realnym środkiem dochodzenia odszkodowania.

Dla Wykonawcy kara umowna stanowi mobilizację do wykonania zobowiązania prawidłowo i w terminie. Wreszcie jest sposobem ukarania Wykonawcy za przewinienie. W sytuacji, gdy kara jest wyższa niż szkoda, którą w rzeczywistości można było wyrządzić – jak w wypadku kary za złamanie zakazu konkurencji czy poufności – ma to szczególne znaczenie.

Warto podkreślić, że odpowiednio ukształtowana kara umowna może być ochroną dla dłużnika. Według Kodeksu Cywilnego wpisanie kary umownej wyłącza odpowiedzialność na zasadach ogólnych.

Jak ustalić kary umowne?

Przy ustalaniu kary umownej należy pamiętać o wybraniu odpowiedniego sposobu jej naliczania: nie tylko jednorazowo, ale też za każdy dzień opóźnienia, a także zastrzeżenia o możliwości dochodzenia odszkodowania przenoszącego wysokość zastrzeżonej kary umownej.

Warto się dokładnie zastanowić za co przewidzieć kary, jak je opisać i jak ustawić rozsądną wysokość kar umownych już na etapie przygotowania umowy wdrożeniowej. Pozwoli to na zabezpieczenie interesów prawnych i wprowadzenie jasnych ram dla prac przy projekcie, co jest korzystne dla obu stron kontraktu.

Podsumowanie

Przy tworzeniu konstrukcji umowy wdrożeniowej często nie przykłada się należytej uwagi do opisania kar umownych, a to błąd. Prawidłowo opisana kara umowna stanowi jeden z najważniejszych instrumentów kontroli i ewentualnej sankcji ze strony Zamawiającego. Jest też głównym elementem ryzyka dla Wykonawcy.

Kancelaria Szolajski Legal Group od kilkunastu lat uczestniczy w procesach negocjacji umów IT, wspiera przedsiębiorców na etapie ich realizacji. Dlatego też, jeżeli rozważasz zawarcie umowy wdrożeniowej, postaramy się jak najlepiej pomóc w jej opracowaniu, dbając o bezpieczeństwo danych. Zapraszamy do kontaktu.

Chętnie pomożemy rozwiązać Twój problem z branży informatycznej!

Wyrok TSUE w sprawie korzystania z kapitału wiosną 2023 r.!

Do przyszłego roku poczekamy na wyrok TSUE w kwestii prawa banków do wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z kapitału. W dniu 16 lutego 2023 r. w toczącej się sprawie przedstawi opinię Rzecznik Generalny TSUE, sam wyrok natomiast zapadnie prawdopodobnie po upływie kilku miesięcy od zaplanowanej rozprawy. Pewne jest natomiast, że orzeczenie TSUE będzie prokonsumenckie.

Oczekiwany przez Frankowiczów wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, który miał zostać wydany 12 października 2022 r. w sprawie C-520/21 będzie mieć kluczowe znaczenie dla dalszego przebiegu sporów sądowych między kredytobiorcami frankowymi a bankami. Dotyczy on prawa banków do wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z kapitału na gruncie kredytów denominowanych i indeksowanych do CHF.

Co wydarzyło się na rozprawie TSUE?

Podczas rozprawy TSUE 12 października 2022 r. stanowiska zaprezentowały strony sporu oraz przedstawiciele polskich instytucji państwowych. Po stronie konsumentów opowiedzieli się Rząd RP, Rzecznik Praw Obywatelskich oraz Rzecznik Finansowy. Po stronie banków stanął natomiast szef Komisji Nadzoru Finansowego, który zdecydował się wystąpić jako strona broniąca interesów Banku Millennium.

Sędziowie TSUE oraz przedstawiciele Komisji Europejskiej wyrazili wątpliwości, czy rynek finansowy w Polsce jest oparty na uczciwości. Padły ostre słowa pod adresem banków, jak chociażby stwierdzenie, że „nie można osiągać korzyści na własnej niegodziwości”. W toku rozprawy zadano pytania oraz przedstawiono opinie, które jednoznacznie wskazują, że kredyty frankowe są nieuczciwe.

Czego dotyczy sprawa C-520/21?

Dla przypomnienia w sierpniu 2021 r. Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieście zadał TSUE pytania prejudycjalne w sprawie C-520/21 dotyczące kwestii czy stronom (kredytobiorcy oraz bankowi) unieważnionej umowy kredytowej na podstawie klauzul abuzywnych należy się zwrot dodatkowych środków ponad wypłacone w wykonaniu tej umowy.

Sprawa C-520/21 dotyczy powództwa przeciwko Bankowi Millennium o zapłatę wynagrodzenia z tytułu kapitału udostępnionego bankowi w postaci rat kredytu.

Oznacza to w praktyce ewentualne wynagrodzenie dla banku za udostępnienie kapitału kredytu oraz odszkodowanie, bądź waloryzację świadczenia dla kredytobiorcy za korzystanie przez bank ze środków wpłacanych w formie rat kredytowych.

Zarówno polskie, jak i unijne prawo nie daje bankom podstaw do domagania się wynagrodzenia za korzystanie z kapitału. Do tej pory wszystkie pozwy banków o wynagrodzenie z tytułu unieważnianych umów frankowych były oddalane przez sądy jako bezzasadne, a także Sądy odrzucały Pozwy Banków.

Prawdopodobnie kolejny wyrok TSUE będzie zbieżny z dotychczasową stabilną linią orzeczniczą, korzystny dla Frankowiczów, zwłaszcza tych niezdecydowanych czy obawiających się wkroczenia na drogę sądową.

Spodziewana jest masowa fala pozwów Frankowiczów przeciwko bankom o unieważnienie umów frankowych, gdyż banki zostaną pozbawione efektu zastraszania kredytobiorców frankowych przed walką w sądzie. Frankowicze mają do odzyskania ogromne kwoty z tytułu wadliwych umów kredytów denominowanych i indeksowanych do CHF.

Ponadto dochodzi wysoki kurs CHF oraz odsetki ustawowe dla Frankowiczow, które są na rekordowo wysokim poziomie.

Podsumowanie

Dotychczasowe wyroki TSUE w sprawach dotyczących polskich Frankowiczów były korzystne dla nich i jak najbardziej prokonsumenckie. Jest duże prawdopodobieństwo, że kolejny ważny wyrok będzie również pozytywny.

Przede wszystkim warto domagać się w sądzie unieważnienia umowy kredytowej, gdyż jest to jedyny sposób na pozbycie się toksycznego zobowiązania w CHF. Niewątpliwie oczekiwany przez wszystkich wyrok TSUE będzie miał kluczowy wpływ na kształt sporów sądowych na gruncie kredytów frankowych.

Kancelaria Szołajski Legal Group chętnie pomaga kredytobiorcom frankowym wygrywać spory sądowe w walce z bankami. Zapraszamy do kontaktu.

Analiza umowy kredytowej: dlaczego jest tak istotna?

Świadomy kredytobiorca frankowy powinien prawidłowo przygotować się do walki z bankiem na drodze sądowej zakończonej korzystnym wyrokiem stwierdzającym nieważność umowy frankowej.

Pierwszym krokiem po podjęciu decyzji o złożeniu pozwu do sądu jest zebranie niezbędnej dokumentacji – kompletnej umowy kredytu wraz ze wszystkimi podpisanymi aneksami. Dopiero wtedy można przystąpić do analizy prawnej umowy kredytu frankowego.

Czym jest analiza umowy kredytowej?

Rzetelna analiza umowy kredytu frankowego to absolutna podstawa i klucz do dalszego postępowania, zmierzającego do złożenia pozwu w sądzie.

Analiza jest bezpłatna! Ma na celu weryfikację, czy umowa kredytu zawiera klauzule abuzywne, a zatem czy jest podstawa prawna do wystąpienia na drogę sądową. Co sprawdzamy w umowie kredytowej?

1. Strony umowy

Dokładne przeanalizowanie stron umowy kredytu frankowego pozwala znaleźć odpowiedzi na ważne pytania.

Może się bowiem wydawać, że kredytodawca przestał istnieć – często bank, z którym została zawarta umowa kredytu, został przejęty przez inny bank. W takiej sytuacji należy sprawdzić wpis do Rejestru Przedsiębiorców KRS, aby dokładnie ustalić stronę pozwaną.

Z kolei kredytobiorca może być konsumentem, czyli osobą fizyczną dokonującą z przedsiębiorcą czynności prawnej niezwiązanej bezpośrednio z jej działalnością gospodarczą lub zawodową, lub przedsiębiorcą – czyli prowadzić działalność gospodarczą.

2. Klauzule abuzywne

Najczęściej uważane za abuzywne są zapisy umowne dotyczące indeksacji. Można je znaleźć przede wszystkim w zapisach umownych regulujących sposób wypłaty i spłaty kredytu.

Jeżeli umowa zawiera niedozwolone postanowienia umowne, należy zweryfikować, jakie są skutki ich pominięcia. Uznanie postanowienia za abuzywne skutkuje jego bezskutecznością wobec konsumenta. Innymi słowy, postanowienie zawarte w umowie nie wiąże konsumenta i nie wywołuje żadnych skutków.

Klauzule abuzywne obejmują zapisy umożliwiające ustalenie samodzielnie przez bank kwoty uruchomionego kredytu oraz wysokości poszczególnych rat poprzez stosowanie kursów walut obowiązujących w banku.

Ponadto klauzule niedozwolone dotyczą też ubezpieczenia niskiego wkładu własnego, opłaty manipulacyjnej, ubezpieczenia pomostowego, ewentualnie innych opłat, których wysokość opiera się na nieprawidłowo ustalonym saldzie kredytu frankowego.

Oprócz tego podstawą do dochodzenia roszczeń wobec banku są argumenty związane z naruszeniem zasady swobody umów, nieprawidłowym określeniu przedmiotu świadczenia, skonstruowaniem umowy sprzecznej z naturą umowy kredytu, narażeniem kredytobiorcy na nieograniczone ryzyko walutowe i nieudzieleniem przez bank – instytucji zaufania publicznego jasnych i precyzyjnych informacji także o wadach kredytu zawierającego odniesienie do waluty obcej tj. CHF.

Co najważniejsze, aby móc uznać określony zapis za klauzulę abuzywną, mamy do czynienia z postanowieniem, które nie było indywidualnie negocjowane. Większość umów kredytowych opartych jest na wzorcach, na które konsument nie ma żadnego wpływu.

Uznany za niedozwolony — a tym samym niewiążący — zapis umowy, musi być sprzeczny z wymogami dobrej wiary, jak również powodować znaczącą nierównowagę wynikającą z umowy praw i obowiązków stron ze szkodą dla konsumenta.

Podsumowanie

Warto rozważyć złożenie pozwu już teraz, to niewątpliwie najskuteczniejsza oraz najpewniejsza droga do uwolnienia się od kredytu frankowego. Od wygranej sprawy sądowej dzieli Frankowiczów zaledwie kilka kroków:

1. zgromadzenie niezbędnej dokumentacji,

2. dokonanie analizy prawnej umowy kredytu,

3. zapoznanie się z kalkulacjami unieważnienia i odfrankowienia,

4. zapoznanie się z przygotowaną indywidualnie ofertą,

5. wniesienie opłaty sądowej.

Kancelaria Szołajski Legal Group prowadzi sprawy frankowe i chętnie pomaga konsumentom. Dowiedz się więcej na www.frankowiczudzialaj.pl