Prawomocne zwycięstwo Frankowicza z PeKaO S.A.[Umowa BPH z Krakowa] – ODFRANKOWIONA UMOWA!

Lawinowo narastająca ilość spraw frankowych sprawia, że Sądy bardzo często orzekają już po pierwszej rozprawie i to na korzyść Frankowicza. W zdecydowanej większości takich rozstrzygnięć Banki wnoszą apelacje, które jednak nie zmieniają zapadłych w I instancji wyroków. Dzisiaj, przedstawiamy wyrok w sprawie, która przetoczyła się przez wszystkie możliwe instancje i ostatecznie zakończyła się pozytywnie dla Frankowicza.

Jaki był wyrok Sądu?

W omawianej sprawie wypowiadały się cztery składy sędziowskie, w tym sędziowie Sądu Najwyższego, i każdy z nich – choć w różnym stopniu – podzielił argumentację Frankowicza. Ostatecznie głos należał do Sądu Apelacyjnego w Białymstoku, który 30 września 2020 r. oddalił żądania Banku o zwrot kwoty kredytu denominowanego zawartego 20 września 2004 r. z Bankiem BPH w Krakowie i odfrankowił umowę kredytu.

Dlaczego taki wyrok?

Cała sprawa zaczęła się w 2015 r., kiedy to Bank wypowiedział umowę kredytu, który nie był spłacany od 2008 r. Sąd Okręgowy nie tylko wskazał, że wypowiedzenie umowy przez Bank było nieskuteczne ale przede wszystkim uznał, że określona w umowie kwota kredytu w CHF została wypłacona i była spłacana w PLN i z tego powodu jej faktyczna wysokość była różna od tej określonej w umowie. Na tej podstawie Sąd unieważnił umowę kredytu denominowanego. Dalej sprawa trafiła do Sądu Apelacyjnego, który podzielił zdanie Sądu Okręgowego jednak wskazał, że samo wypowiedzenie umowy było skuteczne. Ta decyzja sprawiła, że Bank wniósł kasację do Sądu Najwyższego.

Jak wypowiedział się Sąd Najwyższy?

Choć ostateczny wyrok został wydany przez Sąd Apelacyjny w Białymstoku to najważniejsza była ocena umowy przez Sąd Najwyższy. Zdaniem SN za abuzywne zapisy należy uznać klauzule waloryzacyjne dotyczące wypłaty oraz spłaty kredytu, które odnosiły się do „Tabeli Kursów”. SN wskazał, że przez takie zapisy Bank wykorzystuje swoją silniejszą pozycję i ma realny, niczym nieograniczony wpływ na wysokość zadłużenia Frankowicza. Ponadto Kredytobiorca do momentu pobrania pieniędzy z konta nie jest w stanie ocenić wysokości raty jaką mu przyjdzie zapłacić.

Na tej podstawie SN uznał, że choć umowa może dalej obowiązywać, to powinna zostać odfrankowiona z zastosowaniem indeksu LIBOR.

Jaki był ostateczny wyrok?

W takiej postaci sprawa została przekazana do ostatecznego rozstrzygnięcia przez Sąd Apelacyjny. SA zgodził się ze stanowiskiem SN i uznał, że umowę należy traktować jako umowę PLN z zastosowaniem wskaźnika LIBOR a kwota udzielonego kredytu jest równa kwocie faktycznie przekazanej Kredytobiorcy. Dlatego też Bankowi nie należą się żadne pieniądze stanowiące równowartość CHF. Sąd oddalił apelację Banku zasądzając od niego na rzecz Kredytobiorcy, koszty procesowe.

Wnioski

Umowy zawierane z BPH w Krakowie zawierały klauzule abuzywne, które pozwalają na odfrankowienie oraz na unieważnienie umowy kredytowej.

Orzecznictwo polskich sądów jest jednoznaczne i nieustannie orzeka o kolejnych złamaniach prawa, jakich dopuszczały się Banki zawierając umowy kredytowe. Dlatego nie ma na co zwlekać, należy działać i pozywać Banki. Szołajski Legal Group prowadzi sprawy przeciwko PeKaO i chętnie pomaga konsumentom.

Przykłady fundacji rodzinnych ze świata, czyli dlaczego to rozwiązanie się sprawdza?

Polska nie jest pierwszym krajem, który planuje wprowadzić do swojego systemu prawnego fundację rodzinną. Warto zauważyć zatem, że rządzący nie planują „wymyślać koła na nowo”. Zasadne wydaje się skorzystanie z doświadczenia innych krajów europejskich, które takie instytucje już posiadają.

W jednym z wcześniejszych artykułów pisaliśmy już o tym, czym jest fundacja rodzinna i jak można ją założyć (artykuł przeczytasz tutaj). Na proponowane rozwiązania czeka spora część z ponad 800 tys. firm rodzinnych, które działają i prowadzą działalność w Polsce.

W dzisiejszym artykule przedstawimy przykłady zagranicznych fundacji rodzinnych, które zostały powołane do życia na gruncie przepisów obowiązujących w innych krajach. Przedstawienie europejskich rozwiązań może zachęcić Państwa do założenia fundacji rodzinnej dla swojej firmy.

Jakie cele przyświecają fundatorom?

Fundacje rodzinne wspierają proces sukcesji, ułatwiając przekazanie biznesu sukcesorom przez nestora. Ponadto zapewniają akumulację kapitału oraz pozwalają zapewnić członkom rodziny środki na bieżące koszty życia i utrzymania. (więcej informacji nt. celów fundacji rodzinnej znajdziesz tutaj).

Fundacje rodzinne w ustawodawstwie innych państw

Szwecja

Instytucja fundacji rodzinnej istnieje między innymi w Szwecji („Stiftelse”). Fundacja powstaje na podstawie dokumentu jakim jest list donacyjny fundatora. Dzięki listowi, do majątku fundacji wnoszone są składniki majątkowe.

Fundator jest uprawniony powołać fundację w testamencie a jako osoba prawna podlega rejestracji. Co ważne, przepisy nie regulują zakresu działania fundacji. Cel może zostać przez fundatora ustalony dowolnie. Winien być jednak wskazany konkretnie.

Ciekawym rozwiązaniem jakie dopuszcza prawo jest możliwość powierzenia zarządzania fundacją podmiotowi trzeciemu np. bankowi lub uniwersytetowi. Osoba trzecia pełni rolę powiernika, a w przypadku braku powołania, zarządzaniem fundacją rodzinną zajmuje się zarząd.

Przykładem tego jak można zarządzać ogromnym majątkiem w Szwecji za pomocą fundacji są fundacje rodziny Wallenbergów. Jest to szwedzka rodzina kontrolująca m.in. koncern Ericsson, bank Skandinavska Enskilda Banken czy firmy Electrolux i SAAB. Założone przez rodzinę trzy fundacje są współwłaścicielami dwóch przedsiębiorstw, które zarządzają majątkiem rodziny i to te dwa przedsiębiorstwa zarządzają firmami będącymi de facto w posiadaniu rodziny Wallenberg.

Szwajcaria

Jednym z celów fundacji rodzinnej w Szwajcarii („Familienstiftung”) jest prywatność, która ma być zapewniona zarówno fundatorowi jak i beneficjentom. Z tego powodu, szwajcarska fundacja rodzinna nie podlega rejestracji w rejestrze handlowym.

Ważna dla obywateli innych państw jest informacja, że ani fundator, ani beneficjenci nie muszą posiadać szwajcarskiego obywatelstwa, a fundatorem może zarówno osoba fizyczna jak i prawna.

Majątek fundacji może być przeznaczany jedynie na cel wskazany przez fundatora, jednak co ważne, majątek fundacji rodzinnej nie może być przeznaczany na bieżące potrzeby członków rodziny fundatora.

Fundacja rodzinna, którą warto w tym miejscu wskazać jest Hans Wilsdorf Foundation. Ta fundacja rodzinna jest właścicielem firmy ROLEX – szwajcarskiego przedsiębiorstwa zajmującego się produkcją znanych na całym świecie zegarków.

Ciekawym rozwiązaniem zastosowanym przez fundatora i założyciela ROLEX-a Hansa Wilsdorfa, są regulacje dotyczące udziałów w firmie. Posiadane przez fundację akcje firmy nie mogą być sprzedane. Firma nie wypłaca także dywidendy innym udziałowcom i nie udziela żadnych informacji finansowych.

Niemcy

Utworzona na podstawie prawa niemieckiego fundacja rodzinna („Familienstiftung”) podlega rejestracji (w odróżnieniu od szwajcarskiej fundacji rodzinnej) i posiada zdolność prawną. Przez fundację realizowane są cele rodziny, które określa fundator. Warto wskazać, że dochody, które osiągają inwestycje stanowiące własność fundacji, przekazywane są rodzinie.

Fundację rodzinną w Niemczech reprezentuje rada fundacyjna a wspiera ją rada doradcza.

Przykładem fundacji działającej na podstawienie prawa niemieckiego jest fundacja rodziny Oetker – marka działająca głównie na rynku spożywczym. Spółką dominującą jest spółka Dr August Oetker KG, w której udziały posiadają potomkowie Dr Rudolfa Augusta Oetkera – założyciela marki.

Założona przez rodzinę fundacja wspiera m.in. działalność kulturową i artystyczną. Należy podkreślić, że takie działania musiały zostać określone przez fundatora fundacji.

Polskie fundacje rodzinne za granicą

Za potrzebą i zasadnością działań zmierzających do stworzenia w Polsce fundacji rodzinnej przemawia fakt, że Polacy poszukują takich rozwiązań, a przy braku możliwości założenia jej w swoim kraju kierują się za granicę.

Modelowym i chyba najbardziej znanym tego przykładem jest rodzina Kulczyków i utworzona w Austrii Kulczyk Privatstiftung. Pod kontrolą fundacji znajduje się 11 przedsiębiorstw generujących rocznie ok. 250 mln USD.

Posiadanie fundacji rodzinnej ma również korzyści podatkowe. Jak donoszą media, po śmierci Jana Kulczyka jego spadkobiercy nie zapłacili ani złotówki podatku z ponad 16 mld zł odziedziczonego majątku. Głównie dzięki temu, że majątek posiada fundacja rodzinna Kulczyk Privatstiftung z siedzibą w Wiedniu.

Podsumowanie

Z dzisiejszego artykułu można wyciągnąć kilka wniosków.

Po pierwsze, Polska nie będzie pierwszym krajem, który planuje dać firmom rodzinnym narzędzia do ochrony ich majątku przed roztrwonieniem przez kolejne pokolenia.

Po drugie i co moim zdaniem ważniejsze, przykłady rodzin, które zdecydowały się na utworzenie fundacji rodzinnych pokazują, że jest to rozwiązanie bardzo cenione przez wyjątkowo majętne rodziny. Warto korzystać z doświadczenia ludzi bogatych i brać wzór z podejmowanych przez nich działań w celu ochrony interesu rodziny, majątku i biznesu.

Jak widać fundacja rodzinna może pełnić wiele funkcji. Może zapewniać zabezpieczenie finansowe rodzinie. Może także gwarantować pozostanie firmy w rodzinie i uniemożliwić jej zbycie. Dodatkowo, fundacja rodzinna może wspierać inne „pozarodzinne” inicjatywy: kulturalne czy charytatywne.

Wyczekuję wprowadzenia do polskiego systemu fundacji rodzinnej. Wierzę, że tysiące przedsiębiorców podejmą działania mające zapewnić bezpieczeństwo rodzinie oraz prowadzonym przedsiębiorstwom.

Dlaczego umowy frankowe Deutsche Bank są nieważne?

Przed polskimi sądami zapadają korzystne wyroki w sprawach kredytów frankowych zawieranych z konsumentami przez Deutsche Bank. W kolejnym opisywanym przez nas wyroku, tym razem Sądu Rejonowego dla Warszawy Śródmieścia w Warszawie z 8 listopada 2020 r. unieważniono umowę kredytową w całości.

Jak orzekł Sąd?

Sąd Rejonowy dla Warszawy Śródmieścia w Warszawie stwierdził, że konstrukcja umowy kredytu Deutsche Bank jest sprzeczna z art. 69 prawa bankowego. Kwota kredytu wyrażona w umowie we frankach, w momencie wypłaty mogła być za niska tj. nie pozwalałaby kredytobiorcom na kupno nieruchomości albo za wysoka i wtedy część przelanych środków przez bank byłaby bezcelowa.

Jak podkreślono, postanowienia odsyłające do tabeli kursowej banku są abuzywne, dodatkowo brak jest mechanizmów zabezpieczających. Całe ryzyko pozostawało po stronie kredytobiorców, którzy nie zostali właściwie o nim poinformowani.

Bank nie wykazał w toku postępowania, że powodowie mieli świadomość możliwości wypłaty czy spłaty kredytu w CHF.

Frankowicze odzyskują pieniądze!

Unieważniając umowę Sąd zasądził na rzecz kredytobiorców prawie 38 tys. zł oraz ponad 9 tys. CHF. Obydwie kwoty mają zostać uregulowane przez Bank wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie.

Ponadto bank ma zwrócić kredytobiorcom prawie 9 tys. zł kosztów procesu. 

Podsumowanie

Kredyty frankowe udzielane przez Deutsche Bank w Polsce podlegają prawidłowej kontroli sądowej i są unieważniane. Pozwalają na to zapisy umowne odwołujące do tabeli kursów. Za takim rozwiązaniem przemawia stabilna linia orzecznicza w polskich sądach.

Frankowicze powinni dochodzić swoich praw, nie ma na co czekać. Należy działać i pozywać Banki.

Szołajski Legal Group prowadzi spory frankowe przeciwko Deutsche Bank i jest otwarty na pomoc konsumentom. Zapraszamy do kontaktu!

 

Uchwała SN ws. Frankowiczów przesunięta na 13 kwietnia

Nie 25 marca jak zapowiadano, ale dopiero 13 kwietnia odbędzie się posiedzenie całego składu Izby Cywilnej Sądu Najwyższego w sprawie kredytów frankowych. Jak przekazał rzecznik prasowy SN, zmiana terminu jest konieczna, ponieważ Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska przebywa w szpitalu ciężko przechodząc zakażenie wirusem COVID.

Podczas posiedzenia zaplanowanego na 13 kwietnia, pełny skład Izby Cywilnej SN ma rozstrzygnąć zagadnienia prawne dotyczące kredytów denominowanych i indeksowanych w walutach obcych. Tego samego dnia o godz. 20.00 zapraszamy na bezpłatny webinar, w którym omówimy uchwałę Sądu Najwyższego.

Propozycję uchwały przedstawił już sędzia sprawozdawca. Ma być ona przełomem w sporze między bankami a kredytobiorcami, ujednolicić system prawny i ustabilizować linię orzeczniczą w polskich sądach.

Czego dotyczyć będzie posiedzenie SN?

Pierwsza Prezes SN zadała Izbie Cywilnej 6 pytań dotyczących problemów w sprawach, jakie Frankowicze wytaczają bankom. Jedno z najważniejszych pytań dotyczy roszczeń Banków o korzystanie z kapitału oraz odsetki w przypadku stwierdzenia nieważności umowy.

Według opinii Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów bankowi nie przysługuje uprawnienie do żądania wynagrodzenia za korzystanie z kapitału oraz odsetek, gdy sąd unieważni umowę o kredyt hipoteczny wyrażony w walucie obcej. Jak słusznie zauważył Prezes UOKiK, tego typu roszczenia banków są sprzeczne z dyrektywą 93/13/EWG, której celem jest zapewnienie wysokiego poziomu ochrony konsumentów, a nie ochrony instytucji finansowych.

Nie ma wątpliwości, że uchwała Sądu Najwyższego będzie stanowić bardzo ważny element polskiego orzecznictwa, ponieważ zyska moc zasady prawnej. Oznacza to, że sądy będą musiały respektować jej treść.

Analiza uchwały SN na naszym webinarze

Nadchodzący czas będzie bardzo intensywny dla Frankowiczów. Należy brać sprawy w swoje ręce, aby na korzystny wyrok nie czekać zbyt długo.

Przypominamy, już 13 kwietnia o godz. 20.00 zapraszamy na bezpłatny webinar poświęcony uchwale SN w sprawach kredytów frankowych. Bądź na bieżąco z najważniejszymi informacjami!

Frankowicze znów odzyskują pieniądze! Deutsche Bank przegrywa

Przybywająca lawinowo ilość spraw frankowych sprawia, że Banki zaczynają skupiać swoje działania na umowach opiewających na znacznie wyższe kwoty niż średniej wysokości kredyty, czyli ponad 300 000 zł. Dzisiaj przedstawiamy wyrok, w którym Sąd unieważnił właśnie jedną z takich „większych umów”.

Jak orzekł Sąd?

W wyroku z 13 sierpnia 2020 r. Sąd Okręgowy w Warszawie uznał za złamanie prawa bankowego nieprecyzyjne podanie kwoty kredytu. Unieważniając umowę kredytu denominowanego zawartą 27 września 2005 r. z Deutsche Bank, Sąd wskazał także na abuzywne odwołania do „Tabeli kursów”.

Brak określonej kwoty kredytu

Jak podkreślił Sąd, celem kredytu jest pożyczenie kwoty służącej na sfinansowanie określonego w tej umowie celu. Tymczasem zapisy przedmiotowej umowy stanowią, że zostanie udzielony kredyt w CHF, a przecież za wszystkie określone w umowie cele Kredytobiorcy muszą zapłacić złotówkami. W związku z tym nie ma pewności, że podana w umowie kwota wystarczy na sfinansowanie założonych celów. Dodatkowo, z umowy ani ze stanu faktycznego nie wynika, aby Frankowicze choć przez chwilę dysponowali podaną w umowie kwotą CHF.

Tabela Kursów

Odwołania w umowie do „Tabeli kursowej Banku” to argument, który jest jednym z najczęściej powtarzających się powodów unieważniania umów frankowych. Jak wskazał Sąd, o abuzywności tych zapisów stanowi fakt, że umowa w żaden sposób nie określa na jakiej zasadzie kurs ma być ustalany:

[…]kredytobiorcy – tutaj konsumenci, w chwili zawierania umowy nie dysponują wpływem na ukształtowanie i wykonywanie kluczowego z elementu stosunku prawnego. Z drugiej strony zaś bank nie ma wyznaczonych kontraktowo żadnych ram i odniesień przy ustalaniu kursu waluty. W konsekwencji umowa przyznaje mu w tym zakresie pełną dowolność. Treść tejże umowy pozwala zatem na ustalenie kursu złotego do franka szwajcarskiego i odwrotnie na poziomie np.: 1:1 lub wyższym, albo też 2:1, 4,5:1, 100:1 lub dowolnie innym.

Korzyść dla Frankowiczów

W konsekwencji tak skonstruowanej umowy, Sąd unieważnił ją w całości. Dla Frankowiczów oznacza to brak kredytu oraz zwrot od Banku ponad 1 200 000 zł!

Podsumowanie

Zapisy umowne odwołujące do „Tabeli kursów” pozwalają na unieważnienie umowy kredytowej. Za takim rozwiązaniem przemawia stabilna linia orzecznicza polskich Sądów.

Nie należy obawiać się Banku, bez względu na to jak duży jest kredyt. O nieważności umowy stanowi jej treść, a nie wysokość udzielonej nam kwoty pożyczki!

Należy działać i pozywać Banki. Szołajski Legal Group prowadzi sprawy frankowe przeciwko Deutsche Bank i chętnie pomaga konsumentom. Zapraszamy do kontaktu!

Pięć kroków do wygrania w sprawie polisolokat

Odzyskanie utraconych w polisolokatach pieniędzy jest jak najbardziej możliwe. Wiąże się jednak ze wstąpieniem w spór prawny z towarzystwem ubezpieczeniowym.

Postępowanie sądowe i przedsądowe dla kogoś, kto na co dzień nie ma z nimi do czynienia może się wydać niezrozumiałe i skomplikowane. Rodzi to niepewność oraz niejednokrotnie sprawia, że nie są podejmowane żadne kroki do odzyskania utraconych pieniędzy.

Dzisiaj wskazujemy pięć kroków, które prowadzą do odzyskania pieniędzy z polisolokaty.

Zdaj się na profesjonalistów

Trzeba mieć świadomość, że występując przeciwko towarzystwu ubezpieczeniowemu decydujemy się na spór sądowy, który prawdopodobnie skończy się orzeczeniem Sądu Cywilnego.

Bardzo dobrym pomysłem jest oddanie swojej sprawy profesjonalnej kancelarii prawnej. Dla większej skuteczności podejmowanych działań, kancelaria taka powinna posiadać doświadczenie w prowadzeniu podobnych spraw. Dzięki temu:

  • nie będziemy musieli samodzielnie zajmować się odzyskaniem pieniędzy z polisolokaty,
  • będziemy mieli większą świadomość tego, co się dzieje w sprawie,
  • podejmowane przez nas decyzje będą trafniejsze, niż bez pomocy profesjonalisty.

Przygotuj dokumenty

Pracownicy kancelarii będą potrzebowali dokumentów dotyczących umowy polisolokaty. Warto je przygotować wcześniej. Oczywiście, w dobrej kancelarii to prawnik zadba o to, żeby dokumentacja była kompletna.

Przed podjęciem działań dotyczących polisolokaty należy sprawdzić, czy wchodzenie w spór z towarzystwem ubezpieczeniowym jest dla nas korzystne. Warto skontaktować się z wybraną kancelarią i poprosić o ocenę zawartej umowy pod kątem szans na zwycięstwo w sądzie. Dla dokonania takiej oceny, potrzebny jest skan umowy polisolokaty oraz skan regulaminu do umowy. Z tymi dokumentami możemy śmiało zgłaszać się do kancelarii.

Przedsądowe wezwanie

Pierwszym pismem, które będzie składane w naszej sprawie jest wezwanie przedsądowe. To nasza propozycja pozaprocesowego rozwiązania sporu z towarzystwem. Będziemy w nim wnosić o zwrot wszystkich kwot, które zostały od nas pobrane w związku z polisolokatą.

Na rozpatrzenie takiego wezwania towarzystwo ubezpieczeniowe ma 30 dni, po których powinniśmy otrzymać odpowiedź. Jeśli będzie ona negatywna – szykujemy pozew.

Sprawa w sądzie

Przygotowanie pozwu jest procesem wymagającym. To nie tylko praca prawnika, ale również nasze zaangażowanie, w końcu w pozwie przedstawione są nasze roszczenia w sprawie. Od kancelarii powinniśmy oczekiwać, że przed złożeniem pozwu do Sądu będziemy mieli czas zapoznać się z jego treścią, zostaną nam wyjaśnione wszelkie wątpliwości, a nasze uwagi zostaną uwzględnione.

Tak przygotowany pozew trafia do Sądu, który przekazuje go towarzystwu ubezpieczeniowemu wraz z określeniem czasu jaki wyznacza na przygotowanie odpowiedzi na pozew. W zależności od decyzji Sądu i skomplikowania sprawy może dojść do więcej niż jednej wymiany pism między stronami. W konsekwencji czeka nas kilka miesięcy takich „prawniczych przepychanek” z towarzystwem ubezpieczeniowym, po których Sąd wyznaczy termin rozprawy.

Terminy są różne w zależności od Sądu, w którym rozpatrywana jest nasza sprawa, oscylują one jednak od kilku miesięcy do dwóch lat od daty złożenia pozwu.

Odzyskaj utracone pieniądze

Dla wielu rozprawa sądowa jest tym etapem, który przeraża najbardziej. Nie ma się jednak czego obawiać. Przede wszystkim należy zdać się na swojego prawnika, który powinien zadbać o wcześniejsze przygotowanie nas do rozprawy. Pamiętajmy, że nikt nie oczekuje od nas znajomości procedur, wszystko powinno nam zostać wyjaśnione, tak abyśmy wiedzieli co się będzie działo.

Jest to ostatni pewny etap postępowania, po korzystnym wyroku możemy oczekiwać zwrotu utraconych pieniędzy. Należy się również spodziewać, że towarzystwo wniesie apelację. Nie powinno to jednak przerażać, gdyż orzecznictwo Sądów Apelacyjnych jest korzystne.

Podsumowanie

Sprawy polisolokat są prowadzone przez profesjonalne kancelarie, jak Szołajski Legal Group, które mają doświadczenie w tym temacie. Jednak bez względu na to, kto będzie nas reprezentował powinniśmy się przygotować na trwającą do dwóch lat sprawę sądową.

Nowe biuro Kancelarii SLG we Wrocławiu!

Bardzo miło nam poinformować, że Kancelaria Szołajski Legal Group działa już także w stolicy Dolnego Śląska – we Wrocławiu!

Właśnie otworzyliśmy nasze nowe biuro – w nowoczesnym budynku Aquarius Business House, przy ul. Swobodnej 1 we Wrocławiu. Kierownikiem Biura we Wrocławiu jest Pani Justyna Szuszkiewicz, która będzie rzetelnie i kompleksowo wspierać klientów z Wrocławia i okolic w rozwiązywaniu ich problemów prawnych. Pani Justyna Szuszkiewicz jest absolwentką Wydziału Prawa na Uniwersytecie Wrocławskim. Ukończyła także studia podyplomowe z zakresu Prawa Unii Europejskiej na Uniwersytecie Wrocławskim. Ponadto specjalizuje się w kompleksowej obsłudze prawnej klientów indywidualnych i instytucjonalnych oraz ma doświadczenie w pracy na stanowisku Starszego Inspektora Wojewódzkiego w Wydziale Infrastruktury Dolnośląskiego Urzędu Wojewódzkiego.

Dzięki otwarciu naszego nowego biura, jako Kancelaria SLG, możemy teraz świadczyć jeszcze bardziej kompleksową obsługę i szybciej reagować na problemy naszych klientów z różnych części kraju.

Serdecznie zapraszamy do wrocławskiego oddziału!

 

Umowy frankowe Deutsche Bank można unieważnić!

Przed sądami zapadają korzystne wyroki w sprawach kredytów frankowych zawieranych z konsumentami przez Deutsche Bank. Będziemy je opisywać w kolejnych artykułach. Dzisiaj wyrok w sprawie kredytu denominowanego.

Jaki był wyrok Sądu?

Sąd Rejonowy Warszawa – Śródmieście w Warszawie unieważnił umowę kredytu denominowanego. Jako podstawę wyroku z 18 listopada 2020 r. Sąd wskazał złamanie przez Bank prawa bankowego oraz niedochowanie obowiązku informacyjnego.

Złamanie prawa bankowego

Wskazana w umowie kwota kredytu została wyrażona w CHF. Zdaniem Sądu taki zapis nie spełnia wymagań jednoznacznego określenia wysokości kwoty umowy kredytowej. Sąd wskazał, że wzrost kursu mógł spowodować wypłatę kwoty, która nie wystarczyłaby na sfinansowanie wskazanego w umowie celu, a spadek kursu powodowałby uzyskanie po stronie Kredytobiorców nadpłaty nieujętej w żaden sposób umową kredytową. Taka niepewność, co do wysokości kwoty kredytu stanowi o nieważności całej umowy.

Wykorzystanie silniejszej pozycji Banku

Kolejna kwestia wskazana przez Sąd dotyczyła obowiązku rzetelnego poinformowania Kredytobiorców o ryzyku związanym z zawieraniem umowy frankowej. Zdaniem Sądu, który oparł się w tym miejscu o orzecznictwo TSUE, wymagania te nie zostały spełnione. Co więcej Sąd wskazał, że z zapisów umowy odwołujących się do Tabeli Kursowej Banku jednoznacznie wynika, że ryzyko kursowe ponoszą jedynie Kredytobiorcy.

W konsekwencji Sąd unieważnił umowę kredytową i zasądził od Banku zwrot ponad 37 tys. zł oraz 9 tys. CHF z tytułu bezprawnie pobranych od Kredytobiorców rat kredytu.

Wnioski

Umowy zawierane z Deutsche Bank zawierają klauzule abuzywne, które pozwalają na ich unieważnienie.

Banki notorycznie wykorzystywały swoją silniejszą pozycję i zrzucały ryzyko kursowe na Kredytobiorców. Dlatego nie ma na co czekać, należy działać i pozywać Banki. Szołajski Legal Group prowadzi sprawy frankowe przeciwko Deutsche Bank i chętnie pomaga konsumentom. Zapraszamy do kontaktu!

Jeśli zainteresował Cię ten temat przeczytaj inne nasze artykuły oraz wysłuchaj naszego podcastu!