Opłaty likwidacyjne stosowane przez Vienna Life są bezpodstawne!

Obciążanie konsumentów opłatami likwidacyjnymi przez towarzystwa ubezpieczeniowe, z tytułu likwidacji i wypowiadania umów ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowymi funduszami kapitałowymi, było wielokrotnie kwestionowane przez konsumentów na drodze postępowań cywilnych.

Do grona sądów, które stanęły po stronie osób fizycznych, 27 lipca 2021 r. dołączył Sąd Rejonowy w Szczytnie, który wydanym wyrokiem nakazał towarzystwu ubezpieczeniowemu zwrot kwoty pobranej tytułem opłaty likwidacyjnej.

Zasady dotyczące opłaty likwidacyjnej postanowieniami abuzywnymi

W 2006 r. konsument zawarł umowę ubezpieczenia z UFK na okres 15 lat. Składka miesięczna została ustalona w wysokości 300 zł. Załącznikiem do zawartej z towarzystwem ubezpieczeniowym umowy były Ogólne Warunki Umowy („OWU”). Dokument ten opisywał m.in. zasady pobierania przez towarzystwo ubezpieczeniowe opłaty likwidacyjnej.

Jak ustalił Sąd żadne warunki umowy nie były z konsumentem ustalone indywidualnie. Jednocześnie pozwane towarzystwo ubezpieczeniowe nie wyjaśniło klientowi sposobu obliczania opłaty likwidacyjnej.

Konsument dochodził pozwem zwrotu pobranej opłaty likwidacyjnej, argumentując, że OWU w zakresie w jakim opisują kwestię opłaty likwidacyjnej, są postanowieniami abuzywnymi tj. niedozwolonymi w myśl art. 3851 kodeksu cywilnego.

Sąd orzeka zwrot opłaty likwidacyjnej!

Nakazując towarzystwu ubezpieczeniowemu zwrot pobranej opłaty likwidacyjnej Sąd Rejonowy powołał się na wyrok Sądu Najwyższego z 18 grudnia 2013 r. (sygn. akt I CSK 149/13).

W wyroku tym Sąd Najwyższy stwierdził, że postanowienia ogólnych warunków umowy ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym rażąco naruszają interesy konsumenta i stanowią niedozwolone postanowienie umowne w świetle art. 3851 zdanie pierwsza k.c. W OWU nie mogą znajdować się zapisy przewidujące, że w razie wypowiedzenia umowy przez ubezpieczającego przed upływem 10 lat od daty zawarcia umowy, ubezpieczyciel pobiera opłatę likwidacyjną powodującą utratę wszystkich lub znacznej części zgromadzonych na rachunku ubezpieczającego środków finansowych.

„Przejęcie przez ubezpieczyciela całości lub znacznej części środków w oderwaniu od rozmiaru uiszczonych przez ubezpieczającego składek rażąco narusza interes konsumenta a ponadto jest wyrazem nierówności stron tego stosunku zobowiązaniowego, gdyż kształtuje prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami.” (I CSK 149/13)

Sąd Rejonowy w Szczytnie podzielił powyższe stanowisko i uznając je za własne podkreślił, że towarzystwo ubezpieczeniowe nie przedstawiło dowodów, które pozwalały na stwierdzenie kompensacyjnego charakteru „opłaty likwidacyjnej mającej wyrównać pozwanemu uszczerbek majątkowy związany z wypowiedzeniem umowy przed okresem na jaki została zawarta”.

Podsumowanie

Wobec stwierdzenia powyższych faktów Sąd Rejonowy w Szczytnie uwzględnił roszczenie konsumenta i nakazał pozwanemu zwrot niesłusznie pobranej opłaty likwidacyjnej.

Kancelaria Szołajski Legal Group na bieżąco śledzi orzecznictwo sądowe w sprawach sporów konsumentów z towarzystwami ubezpieczeniowymi i pomaga konsumentom dochodzić swoich praw przed sądem! Jeśli zawarłeś niekorzystną umowę z towarzystwem ubezpieczeniowym, skontaktuj się z nami. Sprawdzimy, czy także w Twojej umowie zawarte są klauzule abuzywne.

Podatkowy Polski Ład z podpisem Prezydenta! Duże zmiany dla przedsiębiorców!

Mimo głosów środowiska przedsiębiorców postulujących przesunięcie terminu wejścia w życie podatkowej części „Polskiego Ładu”, Prezydent podpisał ustawę. Jak czytamy na stronie prezydent.pl, ustawę z 29 października 2021 r. o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych oraz niektórych innych ustaw Andrzej Duda podpisał 15 listopada 2021 r.

„Polski Ład” budzi obawy przedsiębiorców, niesie jednak ze sobą też pewne nadzieje. Deklarowanym przez rządzących celem ustawy jest stworzenie przyjaznego i sprawiedliwego systemu podatkowego pozwalającego Polsce zająć dominującą pozycję w wyścigu o inwestycje. Niepokoje przedsiębiorców powoduje głównie możliwość zwiększenia obciążeń podatkowych. Dodatkowym utrudnieniem jest krótki czas na wprowadzenie zmian w swoich firmach.

Co czeka przedsiębiorców?

Wśród najważniejszych zmian o jakich informuje prezydencki portal znaleźć można m.in.:

  • podwyższenie kwoty wolnej od podatku dochodowego od osób fizycznych do 30 000 zł,
  • podwyższenie do 120 000 zł kwoty, po której przekroczeniu ma zastosowanie stawka podatku dochodowego od osób fizycznych w wysokości 32%,
  • wprowadzenie minimalnego podatku dochodowego (od osób prawnych) w wysokości 10% podstawy opodatkowania,
  • likwidację prawa podatnika do odliczenia kwoty składki na ubezpieczenie zdrowotne opłaconej (pobranej przez płatnika) w roku podatkowym od kwoty należnego za ten rok podatku dochodowego od osób fizycznych albo zryczałtowanego podatku dochodowego od niektórych przychodów osiąganych przez osoby fizyczne, czy
  • zmianę zasad ustalania wysokości składki na ubezpieczenie zdrowotne.

Zmiany dotkną również konsumentów, na których zgodnie z nowymi przepisami zostanie nałożony obowiązek dokonywania płatności za pośrednictwem rachunku płatniczego. Jednorazowa wartość transakcji z przedsiębiorcą, dla której obowiązkowe jest korzystanie z rachunku płatniczego, ma przekraczać 20 000 zł bez względu na liczbę wynikających z niej płatności.

Podsumowanie

Wskutek decyzji Prezydenta, część przepisów zmieniających w istotny sposób podatkowe aspekty prowadzenia biznesu w Polsce, wejdzie w życie już z początkiem nowego roku.

Przedsiębiorcom zostało zatem zaledwie kilka tygodni na analizę przepisów i ustalenie, które zmiany będą ich dotyczyć. Czas na przygotowanie się do zmienionej, nowej podatkowej rzeczywistości, która czeka nas już od 1 stycznia 2022 r. jest bardzo krótki!

Kancelaria Szołajski Legal Group od dawna analizuje propozycje mające wejść w życie w ramach „Polskiego Ładu” (o Podatkowej Grupie Kapitałowej przeczytasz tutaj, a z tematem podatku przychodowego dla największych przedsiębiorców zapoznasz się tutaj

Masz pytania dotyczące „Polskiego Ładu”? Zastanawiasz się jak się dobrze przygotować? Jesteśmy gotowi Tobie pomóc, zachęcamy do kontaktu!

 

Znów wyrok TSUE w polskiej sprawie korzystny dla Frankowiczów!

To już trzeci wyrok TSUE w polskiej sprawie frankowej. Tym razem orzeczenie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej dotyczyło odpowiedzi na dwa pytania prejudycjalne Sądu Rejonowego dla Warszawy-Woli w Warszawie dotyczące sporu z Raiffeisen Bank International AG. Orzeczenie TSUE z 18 listopada 2021 r. przyznaje rację Frankowiczom: zarówno w kwestii ustalania klauzul indeksacyjnych przez banki jak i możliwości naprawy w umowach klauzul abuzywnych.

Warto przypomnieć, że pierwszy wyrok TSUE w polskiej sprawie frankowej z 3 października 2019 r. dotyczył sprawy Państwa Dziubak (C-260/18), natomiast drugi – z 29 kwietnia 2021 r. był odpowiedzią na pytania Sądu Okręgowego w Gdańsku (C-19/20).

Pytanie o klauzule indeksacyjne

Pierwsze pytanie polskiego sądu dotyczyło jednoznaczności sformułowania zapisów umownych określających kurs kupna i sprzedaży waluty obcej. Czy kredytobiorca powinien móc samodzielnie określić kurs waluty w danym dniu? Czy też, biorąc pod uwagę rodzaj umowy, jej długoterminowy charakter oraz fakt, że wysokość waluty obcej podlega ciągłym zmianom, możliwe jest sformułowanie postanowienia umownego w sposób ogólniejszy? Jednak odnoszący się do rynkowej wysokości waluty i uniemożliwiający wprowadzenie znaczącej nierównowagi ze szkodą dla konsumenta.

Według Trybunału ustalenie ceny zakupu i sprzedaży waluty obcej, do której indeksowany jest kredyt powinno zostać ustalone na podstawie jasnych i zrozumiałych kryteriów. Oznacza to, że uważny i racjonalny konsument będzie potrafił zrozumieć sposób ustalania kursu wymiany waluty obcej stosowany w celu obliczenia kwoty rat kredytu. Umożliwi mu to samodzielne ustalenie kursu wymiany waluty stosowany przez przedsiębiorcę. Podstawą wydania takiego sądu TSUE jest art. 5 dyrektywy Rady 93/13/EWG z 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich.

Tym samym Trybunał jednoznacznie stwierdził, że postanowienia dotyczące indeksacji w umowie kredytu muszą określać zrozumiałą i obiektywną metodę ustalania kursu waluty obcej. Na jej podstawie konsument ma możliwość samodzielnego określenia kursu waluty obowiązującego w danym dniu.

Pytanie o naprawę klauzul abuzywnych

Sąd Rejonowy dla Warszawy-Woli powiązał kwestię ustalania kursu walut w kredytach z pytaniem o naprawę abuzywnych zapisów w umowach kredytowych. Pytanie dotyczyło możliwości potraktowania zapisu umownego, dotyczącego ustalonego kursu wymiany waluty nie jako określonego w sposób dowolny, ale wolnorynkowy. Dotyczy to zwłaszcza sytuacji, gdy obie strony zrozumiały zapis umowy tak samo, bądź konsument nie był zainteresowany kwestionowanym postanowieniem umownym w czasie zawarcia umowy i jej wykonywania, w tym nie zaznajomił się z treścią umowy w chwili jej zawarcia i przez cały czas jej trwania.

Sędziowie zastanawiali się bowiem, czy interpretacja ogólnych zapisów umownych oznacza, że należy je rozstrzygać na korzyść klienta, nawet wtedy, gdy ten ich nie kwestionował.

Według TSUE, prawidłowa interpretacja art. 5 i 6 dyrektywy 93/13 nie pozwala na złagodzenie przez sąd krajowy nieuczciwego charakteru warunku umowy zawartego pomiędzy konsumentem a przedsiębiorcą. Sąd nie może dokonać łagodzącej wykładni nawet w sytuacji, gdyby odpowiadała ona wspólnej woli stron.

Art. 65 kodeksu cywilnego

Dotyczący oświadczenia woli art. 65 k.c. głosi, że wpływ na rozstrzyganie takich kwestii mają okoliczności, w których zostało złożone oświadczenie woli, zasady współżycia społecznego oraz ustalone zwyczaje. Zatem, w umowach należy brać pod uwagę to, jaki był zamiar obu stron i cel umowy, nie zaś opierać się na jej dosłownym brzmieniu. Tym samym Trybunał uznał, że artykułu 65 k.c. nie można stosować do naprawy postanowień abuzywnych umowy. Bowiem art. 5 i 6 dyrektywy 93/13 uniemożliwiają polskim sądom łagodzenie nieuczciwego charakteru umowy nawet wtedy, gdy klient dobrowolnie godzi się na niekorzystne dla niego rozstrzygnięcia.

Podpisując umowę, na podstawie obiektywnych kryteriów, klient powinien móc sam ustalić wysokość swojego zobowiązania. Takiego wymogu nie spełnia natomiast odesłanie do tabel kursowych, które ustalały arbitralnie banki. Druga teza orzeczenia dotyczy niemożności łagodzenia nieuczciwego charakteru umowy. W sytuacji, kiedy postanowienie jest niedozwolone, nawet zgodna wola stron nie może naprawić charakteru klauzul abuzywnych.

Nie powinno budzić żadnych wątpliwości sądów powszechnych, że nie ma podstaw do ewentualnego zastępowania abuzywnej klauzuli indeksacyjnej innym postanowieniem, zarówno o charakterze ogólnym (zwyczajowym), jak i przepisem prawa dyspozytywnego (z uwagi na jego brak w polskim systemie prawa).

Wnioski

Czwartkowy wyrok TSUE jest trzecim rozstrzygnięciem ogłoszonym w polskiej sprawie frankowej. Wyrok TSUE z 18 listopada 2021 r. dotyczył ustalania kursu walut w umowach kredytowych oraz łagodzenia przez sądy niekorzystnych dla banków wyroków.

Wyrok TSUE C-212/20 dotyczący sporu konsumenta z bankiem Reiffeisen jednoznacznie określa stanowisko prokonsumenckie. Po pierwsze stanowi obowiązek zawarcia w umowie kredytu jasnych kryteriów ustalania kursu wymiany waluty, tak aby kredytobiorca samodzielnie mógł ustalić ten kurs w dowolnym momencie. Po drugie stanowi brak możliwości zmiany treści klauzuli abuzywnej i uzupełniania umowy kredytu celem utrzymania jej w mocy.

Szołajski Legal Group reprezentuje Frankowiczów w postępowaniach przeciwko bankom. Skontaktuj się z nami i sprawdź, co możemy dla Ciebie zrobić.

 

Bezzasadne roszczenie banku o wynagrodzenie za korzystanie z kapitału w sprawach kredytu CHF

 

Po wyroku TSUE w sprawie Państwa Dziubak banki stosują strategię odstraszającą wobec Frankowiczów, domagając się stosownego wynagrodzenia za korzystanie z kapitału. Czy Frankowicze mają się czego obawiać? Czy pomimo unieważnienia lub odfrankowienia umowy kredytowej, konsumenci będą musieli zapłacić bankom za korzystanie z kapitału?

Sądowy wyrok stwierdzający nieważność umowy kredytowej wprowadza obowiązek stron do wzajemnego zwrotu spełnionych świadczeń pieniężnych. Ekonomiczny efekt takiego rozliczenia jest równoznaczny z sankcją tzw. kredytu darmowego w rozumieniu przepisów ustawy o kredycie konsumenckim. Oznacza to, że kredytobiorca jest zobowiązany jedynie do zwrotu kwoty udostępnionego przez bank kapitału, a na poczet spłat zaliczane są wszystkie dotychczasowe wpłaty kredytobiorcy (kapitał, odsetki, prowizje oraz opłaty).

Na czym polega strategia banków?

Jako podstawę prawną banki wskazują przepisy o bezpodstawnym wzbogaceniu, w szczególności art. 405 k.c. W istocie banki chcą kreować nową czynność prawną, która ma zastąpić nieważną umowę. Stanowi to obejście przepisów o rygorystycznej sankcji nieważności, która skutkuje obowiązkiem zwrotu jedynie tego, co strony wzajemnie sobie świadczyły.

Frankowicze otrzymują wezwania do zapłaty

Banki wysyłają wezwania do zapłaty, domagając się wynagrodzenia za korzystanie z kapitału. Do tej pory banki występowały z roszczeniem w przypadku uzyskania wyroku stwierdzającego nieważność umowy. Jednak obecnie żądania sektora bankowego skierowane są także do kredytobiorców, którzy jeszcze nie otrzymali wyroku, ale są w toku postępowania sądowego lub wyrok już zapadł, ale jest nieprawomocny. Roszczenia banków dotyczą także spraw frankowych, w których sąd zdecydował o tzw. odfrankowieniu umowy.

Jak zatem wyjaśnić działanie banków? Wysyłając wezwania do zapłaty banki chcą przerwać bieg terminów przedawnienia oraz wystraszyć i zniechęcić klientów do dochodzenia swoich praw w sądach.

Stanowisko UOKiK

Według Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów działanie banków należy potraktować jako element strategii procesowej, który ostatecznie zostanie rozstrzygnięty przez sąd.

Jak podkreśla Prezes UOKiK, gdy banki ze znaczącym portfelem kredytów walutowych nie przedstawiają konsumentom korzystnych propozycji zawarcia ugody, jedyną możliwą opcją dochodzenia roszczeń pozostaje droga sądowa.

Ocena RPO i RF

Podobnie jak Prezes UOKiKu, Rzecznik Praw Obywatelskich oraz Rzecznik Finansowy uważają żądanie przez bank wynagrodzenia za korzystanie z kapitału za sprzeczne z celami Dyrektywy 93/13 i udzielonej na jej podstawie ochrony konsumentowi. Wskazują również, że takie działania banków nie znajdują oparcia w polskich przepisach.

Z kolei Komisja Nadzoru Finansowego i NBP uznały, że jakiś rodzaj opłaty pokrywającej bankom koszt udostępniania kapitału się należy.

Orzecznictwo polskich sądów

Dotychczasowe prawomocne wyroki wydawane w polskich sądach są niekorzystne dla banków. Powództwa o wynagrodzenie za korzystanie z kapitału zostały prawomocnie oddalone. W uzasadnieniach wyroków sądy stwierdzają, że po unieważnieniu kredytu frankowego, żądanie przez bank wynagrodzenia za korzystanie z kapitału jest sprzeczne z celami dyrektywy 93/13.

Wnioski

Aktualne pozostaje stanowisko, że polskie przepisy nie dają bankom podstaw do dochodzenia roszczeń za korzystanie z kapitału. Należy podkreślić, że przyznanie takiego uprawnienia stanowiłoby obejście skutku, jakim jest uznanie umowy za nieważną.

Roszczenia banków należy uznać za nieuzasadnioną próbę uniknięcia negatywnych skutków płynących z orzeczeń w sprawach frankowych. Przyznanie bankom prawa do wynagrodzenia za korzystanie z kapitału w przypadku nieważnej umowy zmierzałoby do zniweczenia ochronnej funkcji przepisów o niedozwolonych postanowieniach umownych. Zatem kierowanie wskazanych roszczeń przez bank należy jednoznacznie ocenić jako próbę zniechęcenia konsumentów przed dochodzeniem swoich praw na drodze sądowej.

Posiadasz kredyt frankowy i chciałbyś wystąpić na drogę sądową? Zastanawiasz się, czy występowanie przeciwko bankowi ma sens? Boisz się roszczeń, które może wystosować przeciwko Tobie bank?

Prawo oraz dotychczasowa praktyka orzecznicza jest po Twojej stronie! Nie czekaj, zgłoś się do nas. Szołajski Legal Group reprezentuje Frankowiczów w postępowaniach przeciwko bankom. Skontaktuj się z nami i sprawdź, co możemy dla Ciebie zrobić.

Problematyczny zachowek w fundacji rodzinnej

 

Zachowek to instytucja prawa spadkowego, mająca na celu ochronę najbliższych osób spadkodawcy przed dowolnym korzystaniem przez niego ze swobody testowania i rozporządzania jeszcze za życia swoim majątkiem w drodze darowizn.

Stanowi kompromis pomiędzy zagwarantowaną spadkodawcy swobodą rozdysponowania majątku na wypadek śmierci, a prawem bliskich do partycypowania w określonym zakresie w majątku zmarłego członka ich rodziny. Najprościej zachowek można zdefiniować jako ułamek wartości udziału spadkowego, który przypadłby uprawnionemu do zachowku, gdyby spadkodawca w testamencie nie zapisał majątku komuś innemu.

Uprawnienia zachowkowe spadkobierców kontrowersyjne

W projekcie ustawy o fundacji rodzinnej, kwestią budzącą kontrowersje są uprawnienia zachowkowe spadkobierców. Zgodnie z założeniami, możliwość dochodzenia zachowku będzie dotyczyła przekazanych do fundacji aktywów. Projekt przewiduje, że fundacja – w stosunku do której spadkobiercy zgłoszą prawo o zachowek dotyczący majątku wniesionego przez spadkodawcę – będzie mogła tę płatność rozłożyć na raty. Przewidywany czas spłacenia spadkobierców ma wynosić nie dłużej niż na 5 lat, niemniej jednak, w szczególnych sytuacjach sąd może ten termin wydłużyć.

Fundacja będzie mogła z kolei złożyć wniosek do sądu o zmniejszenie wysokości zachowku. Wysokość zachowku dodatkowo ulega pomniejszeniu o świadczenia wypłacone uprawnionemu do zachowku tytułem świadczeń z fundacji rodzinnej tj. beneficjentowi. Takie rozwiązanie ocenić można pozytywnie, gdyż narzędzia te pozwolą utrzymać stabilność finansową oraz pomogą obniżyć ryzyko niewypłacalności fundacji rodzinnej z jednoczesnym brakiem pokrzywdzenia dla uprawnionych do zachowku.

Przedsiębiorcy postulują wyłączenie prawa do zachowku

Przedstawiciele firm rodzinnych podczas konsultacji z resortami rozwoju, finansów i sprawiedliwości postulowali wyłączenie prawa do zachowku. Pozwoliłoby to zapobiec rozdrobnieniu akcjonariatu firmy rodzinnej. Nie wpływałoby także na pogorszenie jej sytuacji finansowej poprzez natychmiastową spłatę zachowku. Według ekspertów lepszym rozwiązaniem byłoby ograniczenie zachowku do 20-25% zysków spółek należących do fundacji w proporcji do posiadanych udziałów, co stanowiłoby poziom porównywalny do średniej wielkości zysku przeznaczonego na wypłatę dywidendy przez spółki kapitałowe. Przy czym żądanie wypłaty zachowku winno być fakultatywne. Po realizacji tego roszczenia osoba uprawniona do zachowku traciłaby status beneficjenta fundacji.

Wypłata zachowku zagrożeniem dla fundacji

Jednak nawet w przypadku dużej wartości aktywów wniesionych do fundacji, wypłata zachowku może stanowić realne zagrożenie dla płynności finansowej fundacji, a w skrajnych przypadkach doprowadzić do konieczności spieniężenia części jej aktywów. Tym samym fundacja nie byłaby w stanie zagwarantować bezpieczeństwa i jedności majątku, który do niej wniesiono, w szczególności firmy rodzinnej.

Podsumowanie

Zapisy projektu ustawy o fundacjach rodzinnych dotyczące problematyki zachowku wzbudzają kontrowersje wśród właścicieli firm rodzinnych. W celu zwiększenia atrakcyjności instytucji fundacji rodzinnej jako instrumentu sukcesji należałoby wprowadzić dogodne zmiany.

Wprowadzenie do polskiego systemu prawnego instytucji fundacji rodzinnej ma być narzędziem do przeprowadzania wielopokoleniowej sukcesji biznesu. Proponowane rozwiązania pozwalają na akumulację polskiego kapitału oraz gwarantują utrzymanie polskich firm rodzinnych w rękach najbliższych.

Kancelaria Szołajski Legal Group prowadzi sprawy związane z przeprowadzaniem skutecznie sukcesji w firmach rodzinnych oraz przygotowuje firmy rodzinne do przekształcania w fundacje rodzinne. Jeśli potrzebujesz pomocy, zapraszamy do kontaktu.

Jakie są obowiązki właściciela, gdy budynek grozi zawaleniem?

 

Wprowadzając w życie przepisy prawa budowlanego, ustawodawca nałożył na właściwe organy nadzoru budowlanego bardzo poważne obowiązki w odniesieniu do budynków, którym grozi zawalenie.

Zgodnie bowiem z art. 68 p.b., jeżeli organ nadzoru budowlanego stwierdzi, że budynek lub jego część bezpośrednio grożą zawaleniem jest zobowiązany nakazać w drodze decyzji, opróżnienie bądź wyłączenie w określonym terminie całości lub części budynku z użytkowania. Podkreślenia wymaga, że nakazanie opróżnienia jest obowiązkiem organu, nie zaś decyzją zależną od jego uznania.

Nakazanie, o którym mowa wyżej, dotyczy właściciela lub zarządcy obiektu budowlanego.

Zatem obowiązkiem m.in. właściciela jest opróżnienie całości lub części budynku z użytkowania. Ponadto, w pewnych okolicznościach na właściciela może zostać nałożony obowiązek zapewnienia lokali zamiennych.

Dodatkowo, organ nadzoru budowlanego jest zobowiązany nałożyć na właściciela budynku obowiązek umieszczenia na budynku zawiadomienia o stanie zagrożenia bezpieczeństwa ludzi lub mienia oraz o zakazie jego użytkowania. Ponadto, jeżeli zajdzie taka potrzeba wykonania doraźnych zabezpieczeń i usunięcia zagrożenia bezpieczeństwa ludzi lub mienia, z określeniem, technicznie uzasadnionych, terminów ich wykonania.

W ramach analizy art. 68 p.b. należy wskazać, że aby możliwe było jego zastosowanie, konieczne jest ustalenie przez organ takiego stanu budynku, który bezpośrednio grozi zawaleniem. Nie jest więc wystarczające stwierdzenie, że jest on w złym stanie technicznym. Jak orzekł w wyroku z 21 września 2021 r. Naczelny Sąd Administracyjny (sygn. akt II OSK 109/21) koniecznym elementem postępowania dowodowego, poprzedzającego wydanie decyzji, jest przeprowadzenie kontroli budynku, który grozi zawaleniem, i sporządzenie z tej czynności protokołu odzwierciedlającego rzeczywisty stan obiektu.

„Stan budynku wymagający remontu, ale nie grożący bezpośrednio zawaleniem, nie stanowi podstawy do wydania nakazu jego opróżnienia z art. 68 p.b.” (II OSK 109/21)

Podsumowanie

Należy zgodzić się ze stanowiskiem zaprezentowanym przez Naczelny Sąd Administracyjny. Zastosowanie art. 68 p.b. możliwe jest tylko wtedy, gdy istnieje realna groźba zawalenia się budynku, a wydanie decyzji o opróżnieniu bądź wyłączeniu w określonym terminie całości lub części budynku z użytkowania musi być poprzedzone bardzo wnikliwym postępowaniem wyjaśniającym.

Jak złożyć wniosek o zabezpieczenie powództwa?

Proces frankowy nie powoduje automatycznego wstrzymania spłat rat kredytowych. Oznacza to, że w toku procesu należy nadal spłacać sporny kredyt. Sposobem na wstrzymanie płatności rat jest wniosek o zabezpieczenie na czas rozpoznawania sprawy. Zgodnie z art. 730 par. 1 k.p.c. w każdej sprawie cywilnej podlegającej rozpoznaniu przez sąd można żądać udzielenia zabezpieczenia.

Wniosek o zabezpieczenie roszczenia

Sąd udziela zabezpieczenia roszczenia w sprawie frankowej na wniosek strony, złożony wraz z pozwem lub w toku procesu. Wniosek o zabezpieczenie powinien obejmować wstrzymanie obowiązku dokonywania spłat rat kapitałowo-odsetkowych na czas trwania postępowania. Warto także wnieść o zakazanie bankowi składania oświadczenia o wypowiedzeniu umowy kredytowej. Dla uzyskania zabezpieczenia wymagane jest uprawdopodobnienie roszczenia oraz interesu prawnego w udzieleniu zabezpieczenia.

Uprawdopodobnienie roszczenia oznacza wykazanie, że istnieje prawdopodobieństwo uwzględnienia powództwa tj. wygrania sprawy frankowej. Zatem wystarczy wykazać istnienie w umowie kredytowej klauzul abuzywnych, które prowadzą do unieważnienia umowy.

Interes prawny istnieje, gdy brak zabezpieczenia uniemożliwi bądź utrudni wykonanie wyroku czy w inny sposób uniemożliwi lub poważnie utrudni osiągnięcie celu postępowania w danej sprawie. Tym samym, aby wykazać interes prawny w danej sprawie frankowej wystarczy wskazać, że umowa kredytowa wygenerowała długotrwały stosunek prawny, który dotychczas nie został wykonany (kredyty hipoteczne spłacane są co najmniej przez 20 lat).

Kiedy sądy udzielają zabezpieczenia?

Wniosek o zabezpieczenie powództwa można złożyć:

  • przed wszczęciem procesu
  • razem z pozwem o unieważnienie umowy kredytu frankowego
  • w toku toczącego się postępowania sądowego.

W przypadku uzyskania zabezpieczenia powództwa przed wszczęciem postępowania sądowego, pozew do sądu należy złożyć w terminie wyznaczonym przez sąd i nie może przekraczać on dwóch tygodni. Jeżeli pozew nie zostanie wniesiony w tym terminie, udzielone zabezpieczenie upada.

Sądy udzielają zabezpieczeń zarówno w stosunku do kredytów spłaconych, jak i jeszcze niespłaconych. Łatwiej jest jednak uzyskać zabezpieczenie, gdy kredytobiorca uiścił na rzecz banku kwotę nominalnie udzielonego kredytu. Według stanowiska Warszawskiego Wydziału Frankowego w takich sytuacjach udzielenie zabezpieczenia jest wręcz obligatoryjne.

Koszt wniosku o udzielenie zabezpieczenia

Wniosek o udzielenie zabezpieczenia złożony wraz z pozwem nie podlega opłacie. Jeżeli wnioskodawca wnosi o zabezpieczenie powództwa przed złożeniem pozwu lub też na dalszym etapie, opłata wynosi 100 zł.

Kiedy sądy nie udzielają zabezpieczenia?

Postępowanie o udzielenie zabezpieczenia jest dwuinstancyjne. Na postanowienie w przedmiocie zabezpieczenia oraz odmowy udzielenia zabezpieczenia przysługuje zażalenie. Sądy odwoławcze często zmieniają postanowienia o zabezpieczeniu.

Czy warto wystąpić z wnioskiem o zabezpieczenie powództwa?

Wniosek o zabezpieczenie powództwa powinien być rozpoznany przez sąd niezwłocznie. Bowiem sprawy w przedmiocie zabezpieczenia są traktowane jako tzw. sprawy pilne. Dzięki temu można uzyskać zabezpieczenie w stosunkowo krótkim czasie w przeciwieństwie do samego procesu, który może trwać nawet kilka lat. Rozwiązanie to jest zatem niezwykle korzystne dla kredytobiorców, którzy zyskują spokój na czas trwania procesu sądowego.

Skutki zabezpieczenia

Udzielenie zabezpieczenia zapewni powodowi ochronę prawną, a strony pozwanej nie obciąży ponad potrzebę. Samo wstrzymanie spłat ma charakter doraźny, bowiem nie przekreśla płatności na rzecz banku, ani nie niweczy roszczeń o odpowiednie odsetki. Jedynie odkłada to w czasie, na potrzeby sprawiedliwego rozstrzygnięcia o prawach i obowiązkach stron. Zabezpieczenie ma charakter jedynie tymczasowy, odracza konsekwencje kredytu.

Ugody frankowe Banku Millennium niesprawiedliwe dla kredytobiorców

 

Bank Millennium nie uruchomił programu porozumień z Frankowiczami na zasadach proponowanych przez Komisję Nadzoru Finansowego. Deklaruje własne: indywidualne i zróżnicowane warunki ugodowe dla klientów. Ugody te są oferowane klientom niezależnie od tego czy są z bankiem w sporze prawnym.

Do tej pory Bank Millennium zawarł ponad 4 tysiące ugód z Frankowiczami, jednak stanowią one zaledwie 8 proc. wszystkich kredytów frankowych banku. Bank liczy, że w IV kwartale podpisze kolejne 2 tysiące ugód z kredytobiorcami walutowych kredytów hipotecznych.

Przedstawiciele banku poinformowali, że zdecydowana większość ugód dotyczyła konwersji kredytu na kredyt złotowy. Millennium podał, że oprócz rezerw na ryzyko prawne związane z walutowymi kredytami hipotecznymi dodatkowo poniósł koszty związane z dobrowolnymi rozwiązaniami (m.in. zamiana na kredyty hipoteczne w złotówkach, przedpłaty, całkowita wcześniejsza spłata) uzgodnionych na negocjowanych warunkach z kredytobiorcami walutowych kredytów hipotecznych. Koszt tych dobrowolnych konwersji w III kwartale wzrósł do 145 mln zł z 55 mln zł w II kwartale i 16,9 mln zł w I kwartale.

Z informacji od klientów wynika, że niektórym z nich oferowane jest przewalutowanie po kursie CHF/PLN w okolicy 3-3,2 (kurs rynkowy wynosi teraz 4,23, średnio w sektorze tego typu hipoteki zaciągane były po kursie około 2,55). W takim przypadku saldo kredytu do spłaty zmalałoby o około 30% wobec aktualnego salda. Bank proponuje obniżenie marży z około 1,3 do 0,6%. W efekcie łączne oprocentowanie wyniosłoby około 0,8% i mogłoby zmniejszyć ratę miesięczną o paręset złotych. Jednak trzeba pamiętać, że te warunki są mniej korzystne od propozycji KNF, która zakłada przewalutowanie kredytu po kursie z dnia zaciągnięcia i rozliczenie umowy tak, jakby od początku była złotową. Zatem w odróżnieniu od propozycji Banku Millennium, rozlicza także płacone kilkanaście lat raty, a nie tylko zmniejsza wartość kredytu pozostającą do spłaty.

Propozycje ugodowe Banku Millennium przed drogą sądową:

– odnoszą się tylko do pozostałego do spłaty kapitału (kwestia nie podlega negocjacjom),

możliwość przewalutowania pozostałej kwoty kredytu (negocjacje w zakresie parametrów).

Taka propozycja jest niekorzystna dla kredytobiorcy, gdyż dotyczy tylko pozostałego do spłaty salda kredytu, nie zaś przeliczenia całego kredytu, jakby był kredytem złotówkowym od początku. Propozycja KNF zakłada przewalutowanie kredytu po kursie z dnia zaciągnięcia i rozliczenia umowy tak jakby była złotową od początku.

Propozycje ugodowe Banku Millennium na drodze sądowej:

– przeliczenie i ustalenie wysokości zadłużenia przy zastosowaniu hipotecznego kredytu od początku udzielonego w PLN,

– uwzględnienie przez Bank kwoty wypłaconej klientowi w PLN (suma wypłaconych klientowi transz kredytu),

– rozliczanie dokonanych przez klienta spłat (od dnia uruchomienia kredytu do daty bieżącej) w taki sposób, że każda rata spłacona przez klienta zostanie zaliczona w pierwszej kolejności na poczet raty odsetkowej, a następnie raty kapitałowej,

– powstała nadwyżka pomniejsza kapitał do spłaty kredytu, a niedobór powiększa kapitał do spłaty, od którego naliczane są kolejne odsetki,

– kredyt w PLN zostanie oprocentowany według zmiennej stopy procentowej, której wysokość stanowi sumę marży kredytu oraz wskaźnika referencyjnego WIBOR 3M,

– zastosowanie marży kredytu w wysokości adekwatnej do marży kredytu w PLN udzielanych w tym samym okresie, w którym został udzielony kredyt w CHF,

Wnioski

Korzyści, które kredytobiorca może uzyskać dzięki unieważnieniu czy odwalutowaniu kredytu na drodze sądowej są znacznie wyższe, niż te wynikające z zawarcia ugody.

Proponowane przez banki ugody są nieopłacalne i niesprawiedliwe, ich głównym celem jest zniechęcenie kredytobiorców do walki na drodze sądowej o unieważnienie czy odwalutowanie kredytu.

Propozycja KNF zakłada przewalutowanie kredytu po kursie z dnia zaciągnięcia i rozliczenia umowy tak jakby była złotową od początku. Natomiast propozycja banku Millenium przed rozpoczęciem procesu sądowego dotyczy tylko pozostałego do spłaty salda kredytu, a nie przeliczenia całego kredytu, jakby od początku był kredytem złotowym. Zaś propozycje ugodowe banku Millenium w trakcie procesu sądowego muszą być bardzo szczegółowo weryfikowane i negocjowane aby były atrakcyjne dla Frankowiczów.