RPO nt. wynagrodzenia banku za korzystanie z kapitału

Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia skierował pytanie prejudycjalne do TSUE, dotyczące możliwości formułowania roszczeń przez banki oraz kredytobiorców. W szczególności problem dotyczy wynagrodzenia za korzystanie z udostępnionego w ramach kredytu kapitału w przypadku unieważnienia umowy frankowej.

Sąd Rejonowy pyta, czego mogą domagać się strony

„Czy dyrektywę 93/13/EWG w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (art.6 ust.1 i art. 7 ust.1 ) można tak interpretować, że stoją one na przeszkodzie wykładni przepisów krajowych, która pozwalałaby stronom umowy kredytu uznanej za nieważną od początku z powodu abuzywnych klauzul domagać się zwrotu pieniędzy ponad zapłacone w wykonaniu tej umowy. Po stronie banku ponad kredyt, a po stronie konsumenta ponad raty, opłaty, prowizje i składki ubezpieczeniowe.”

Zgodnie z art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13/EWG, państwa UE stanowią, że na mocy prawa krajowego nieuczciwe warunki w umowach zawieranych przez przedsiębiorców z konsumentami nie będą wiążące dla konsumenta. W pozostałej części umowa będzie nadal obowiązywała strony, jeżeli jest to możliwe po wyłączeniu z niej nieuczciwych warunków.

Art. 7 ust. 1 niniejszej dyrektywy mówi, że Państwa Członkowskie zapewnią stosowne i skuteczne środki, mające na celu zapobieganie stałemu stosowaniu nieuczciwych warunków w umowach zawieranych przez sprzedawców i dostawców z konsumentami.

Sąd Rejonowy zapytał TSUE o to, czy w przypadku uznania nieważności umowy kredytu, strony tej umowy – oprócz zwrotu pieniędzy zapłaconych w wykonaniu tej umowy, w tym kapitału kredytu, opłat, prowizji i składek ubezpieczeniowych oraz ewentualnych odsetek za opóźnienie od chwili wezwania do zapłaty – mogą domagać się jakichkolwiek innych świadczeń.

Stanowisko Rzecznika Praw Obywatelskich

Rzecznik Praw Obywatelskich przystąpił do tej sprawy przed warszawskim sądem, a dołączenie do postępowania otworzyło możliwość zajęcia odpowiedniego stanowiska przed TSUE.

Podobnie jak Prezes UOKiKu, Rzecznik Praw Obywatelskich uznał „żądania przez bank wynagrodzenia za korzystanie z kapitału za sprzeczne z celami Dyrektywy 93/13 i udzielonej na jej podstawie ochrony konsumentowi oraz nieznajdujące oparcia w polskich przepisach”.

Maciej Taborowski zastępca RPO w stanowisku do TSUE pisze, że: „udzielenie odpowiedzi na to pytanie prejudycjalne ma obecnie największe znaczenie w licznych w Polsce sporach na tle konsumenckich umów kredytowych na cele mieszkaniowe, indeksowanych bądź denominowanych we franku szwajcarskim”.

Rzecznik podkreśla, że: „według szacunków, przed polskimi sądami toczy się obecnie 70 tysięcy takich sporów, a ich liczba stale rośnie, co ilustruje bezprecedensową masowość problemu”. Jak dodaje: „możliwość dochodzenia przez bank wynagrodzenia za korzystanie z kapitału zaprzeczyłoby całości dotychczasowego orzecznictwa TSUE, a w szczególności naruszałoby zwłaszcza obowiązek wywołania efektu odstraszającego banki, które wprowadzają do swoich umów nieuczciwe postanowienia umowne”.

Według RPO „banki zaangażowane w spory na tle kredytów konsumenckich indeksowanych bądź denominowanych do CHF rozpoczęły obecnie w Polsce masową akcję, mającą na celu dochodzenie roszczeń z tytułu wynagrodzenia za korzystanie z kapitału. Jej celem jest wywołanie efektu mrożącego w stosunku do konsumentów, aby zniechęcić ich do składania pozwów skierowanych przeciwko bankom”.

Stanowisko RPO głosi „przesądzenie przez TSUE o niedopuszczalności takich roszczeń będzie więc miało znaczenie nie tylko dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy, w której – co warte podkreślenia – chodzi tak o roszczenia konsumenta w stosunku do banku, jak i banku w stosunku do konsumenta, ale dla kilkudziesięciu tysięcy toczących się spraw”.

W ocenie RPO zarówno przedsiębiorcy, jak i konsumentowi nie przysługują roszczenia wykraczające poza zwrot – zgodnie z przepisami prawa krajowego – kwot świadczonych w ramach umowy, która została na tle prawa krajowego uznana za nieważną.

EX INIURIA NON ORITUR IUS, czyli z bezprawia nie wywodzi się prawo

Powołując się na słynną paremię łacińską – skoro banki przemycały w umowach niedozwolone postanowienia skutkujące nieważnością umów kredytowych, nie mogą domagać się wynagrodzenia za korzystanie z kapitału i odnosić dalszych korzyści finansowych.

Zdaniem Szołajski Legal Group uczestnictwo Rzecznika Praw Obywatelskich ma kluczowe znaczenie w postępowaniu przed TSUE bowiem przysłuży się prawidłowemu rozstrzygnięciu sprawy, analogicznie do udziału RPO w istotnych dla konsumentów sprawach trzech wyroków TSUE dotyczących polskich Frankowiczów.

Aktualne pozostaje stanowisko, że polskie przepisy nie dają bankom podstaw do dochodzenia takich roszczeń. Z całą stanowczością należy podkreślić, że przyznanie takiego uprawnienia stanowiłoby obejście skutku, jakim jest uznanie umowy za nieważną.

Biorąc pod uwagę powyższe, roszczenia banków należy uznać za nieuzasadnioną próbę uniknięcia negatywnych skutków płynących z orzeczeń w sprawach frankowych. Przyznanie bankom prawa do wynagrodzenia za korzystanie z kapitału w przypadku nieważnej umowy zmierzałoby do zniweczenia ochronnej funkcji przepisów o niedozwolonych postanowieniach umownych. Zatem kierowanie wskazanych roszczeń przez bank należy jednoznacznie ocenić jako próbę zniechęcenia konsumentów przed dochodzeniem swoich praw na drodze sądowej.

Jak wynika z powyższych przesłanek, roszczenie banku o wynagrodzenie z kapitału jest bezpodstawne i z całą pewnością Frankowicze nie powinni się go obawiać. Według Rzecznika Praw Obywatelskich dochodzenie przez bank od konsumenta roszczeń za korzystanie z kapitału po unieważnieniu umowy kredytu frankowego jest niedopuszczalne w świetle przepisów unijnych.

Szołajski Legal Group wspiera Frankowiczów w dochodzeniu roszczeń od banków. Skontaktuj się z nami i sprawdź, co możemy dla Ciebie zrobić.

Spółka komandytowo-akcyjna w Nowym Ładzie

Od wejścia w życie Nowego Ładu przedsiębiorcy prowadzący jednoosobową działalność gospodarczą coraz częściej zastanawiają się nad zmianą formy prowadzenia działalności gospodarczej. Często wybór pada na spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością. Dla niejednego przedsiębiorcy może to być najlepszy wybór. Jednak równie często można spotkać się ze stwierdzeniem, że przedsiębiorca zdecydował się na spółkę z o.o., bo po prostu wie, co to jest i jak działa.

Inaczej jest w przypadku spółki komandytowo-akcyjnej, o której zaczęło się robić głośno pod koniec 2021 r., jako „o lekarstwie” na Nowy Ład. Czym więc jest ta spółka, jak działa i czy na pewno jest to najlepszy wybór dla każdego przedsiębiorcy?

Cechy spółki komandytowo-akcyjnej

Spółka komandytowo-akcyjna jest osobową spółką handlową. Oznacza to, że nie ma ona osobowości prawnej, może jednak we własnym imieniu nabywać prawa i zaciągać zobowiązania – ma zdolność prawną. Ponadto, spółka ta wyposażona jest w zdolność sądową. Minimalny kapitał zakładowy spółki komandytowo-akcyjnej wynosi 50 000 zł.

W spółce komandytowo-akcyjnej występuje co najmniej dwóch wspólników: komplementariusz i akcjonariusz. Mogą nimi być osoby fizyczne, osoby prawne, jednostki organizacyjne nieposiadające osobowości prawnej, które mają zdolność prawną. Nie ma również przeciwwskazań, aby zarówno komplementariuszem jak i akcjonariuszem była ta sama osoba posiadająca 100% udziałów.

Komplementariusz w spółce

Komplementariusz ponosi nieograniczoną odpowiedzialność za zobowiązania spółki komandytowo-akcyjnej. Odpowiedzialność ta ma charakter odpowiedzialności solidarnej ze spółką i pozostałymi komplementariuszami co oznacza, że wierzyciel może domagać się zaspokojenia długu od każdego z dłużników solidarnych, od niektórych z nich lub od wszystkich. Co do zasady, odpowiedzialność wspólników dotyczy jedynie zobowiązań spółki – nie dotyczy ich długów osobistych.

Akcjonariusz w spółce

Akcjonariusz w spółce komandytowo-akcyjnej nie odpowiada za zobowiązania spółki. Wynika to z faktu, że jest on traktowany jako inwestor. Od tej zasady są jednak przewidziane dwa wyjątki. Pierwszy, gdy nazwisko akcjonariusza jest zamieszczone w nazwie firmy spółki komandytowo-akcyjnej oraz drugi, gdy akcjonariusz działa bez umocowania spółki, nie ujawnia go lub je przekracza.

Opodatkowanie spółki komandytowo-akcyjnej

Spółka komandytowo-akcyjna ma status podatnika podatku dochodowego od osób prawnych (CIT). Podatek od dochodów spółki komandytowo-akcyjnej jest płacony przez spółkę, musi ona opłacać zaliczki na podatek dochodowy i składać zeznania roczne. W tym zakresie nie różni się od spółki z ograniczoną odpowiedzialnością. Podatkiem CIT objęte są wszystkie zyski pochodzące z działalności spółki komandytowo-akcyjnej. W zależności od wartości przychodów będzie to:

9% dla małych podatników (gdy wartość przychodu ze sprzedaży nie przekroczyła w poprzednim roku podatkowym 2 mln euro)

19% dla pozostałych przedsiębiorców

Jest to podatek, jaki ma zapłacić spółka. Nie jest to jednak cały podatek, który przyjdzie zapłacić przy prowadzeniu spółki komandytowo-akcyjnej.

Wypłata zysku wspólnikom

Wypłata dywidendy do komplementariuszy i akcjonariuszy podlega opodatkowaniu podatkiem dochodowym od osób fizycznych albo podatkiem dochodowym od osób prawnych, według stawki 19%. Oczywiście tak długo jak spółka komandytowo-akcyjna nie przekaże zysku do swoich wspólników, obowiązek zapłaty podatku nie powstanie.

W konsekwencji zysk akcjonariusza, który jest osobą fizyczną, jest opodatkowany podwójnie. Pierwszy raz podatkiem CIT, a następnie podatkiem od dywidend od wartości wypłaconego wyniku finansowego.

Również dywidenda wypłacana komplementariuszowi jest opodatkowana podwójnie. Jednak od 2022 r., kwota należnego podatku dochodowego komplementariusza jest pomniejszona o kwotę zapłaconego już przez spółkę podatku CIT. W praktyce pozwoli to komplementariuszom spółek opodatkowanych CIT 9% na zmniejszenie należnego podatku dochodowego do ok. 10%. Łącznie z należnym podatkiem CIT taki komplementariusz zapłaci 17,30% podatku.

Składki ZUS

Komplementariuszakcjonariusz spółki komandytowo-akcyjnej nie mają statusu przedsiębiorcy, a więc nie podlegają obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym ani ubezpieczeniu zdrowotnemu. Inaczej mówiąc, z tytułu uczestnictwa w spółce komandytowo-akcyjnej, osoby fizyczne będące jej wspólnikami nie są zobowiązane do uiszczania do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych składek na te ubezpieczenia, w tym na 9 % składkę zdrowotną.

To właśnie brak obowiązku uiszczania składek ZUS tak uatrakcyjnił tę formę prowadzenia działalności. Wprowadzony Polski Ład zobowiązuje m.in. przedsiębiorców do płacenia składki zdrowotnej bez możliwości odliczania od podatku, skomplikowany został także sposób jej wyliczania.

Podsumowanie

Sposób opodatkowania spółki komandytowo-akcyjnej sprawi, że będzie ona częstym wyborem przedsiębiorców. Należy jednak pamiętać, że prowadząc tego rodzaju spółkę, należy liczyć się z wyższymi kosztami jej prowadzenia niż spółki z o.o. Również proces założenia spółki jest znacznie bardziej skomplikowany, a przez to bardziej kosztowny niż spółki z o.o.

Przed podjęciem decyzji o przekształceniu formy prawnej prowadzonej działalności najlepiej skonsultować swój wybór z prawnikiem lub doradcą podatkowym. Prawnicy kancelarii Szołajski Legal Group sp. k. chętnie przeanalizują sytuację podatkową Twojej firmy. Doradzimy i razem znajdziemy najlepsze rozwiązanie.

Chociaż znika LIBOR Frankowicze nie potrzebują aneksów!

Na podstawie unijnej dyrektywy BMR, od 1 stycznia 2022 r. przestała być publikowana stawka LIBOR. Zgodnie z decyzją Komisji Europejskiej, od 2022 r. oprocentowanie liczone na podstawie LIBOR zastąpiła stopa składana SARON (Swiss Average Rate Overnight).

Wprowadzenie wskaźnika SARON nie powoduje potrzeby aneksowania umów kredytów frankowych. Mimo to, banki proponują Frankowiczom podpisywanie aneksów, wprowadzających SARON oraz dodatkowe niekorzystne dla Konsumentów zapisy. Pod żadnym pozorem Frankowicze nie powinni aneksować swoich umów kredytowych, gdyż zastąpienie wskaźnika LIBOR przez SARON następuje z mocy prawa!

Czym jest wskaźnik referencyjny?

Wskaźnik SARON jest wpisany na listę wskaźników referencyjnych prowadzoną przez Europejski Urząd Giełd i Papierów Wartościowych. Spełnia wszystkie wymogi prawa europejskiego dotyczące jakości opracowywania wskaźnika referencyjnego. Administratorem SARON jest SIX Financial Information AG z siedzibą w Zurychu.

Wskaźniki referencyjne to inaczej indeksy mające wpływ na ceny instrumentów oraz produktów finansowych. Zasady na jakich się je opracowuje określa unijne rozporządzenie BMR. Ten dokument zawiera także reguły nadzoru nad instytucjami, które opracowują i udostępniają te wskaźniki bankom.

Wskaźniki referencyjne obliczane są przez niezależnego administratora, na podstawie ściśle określonej metody. Jego działanie nadzoruje w Polsce Komisja Nadzoru Finansowego, która odpowiada za to, że dany wskaźnik referencyjny dokładnie odzwierciedla zmiany na rynku i realia gospodarcze.

Co to znaczy dla klientów?

Klienci, którzy korzystają z kredytów frankowych nie muszą obawiać się tej zmiany. Banki wyliczą oprocentowanie oparte o wskaźnik SARON dla kredytów, w umowach których nie było skutecznych zapisów o postępowaniu banku w sytuacji, kiedy dotychczasowy wskaźnik nie będzie dostępny.

Dla klientów różnice nie będą duże, tym bardziej że Komisja Europejska wyznaczyła korektę wyrównawczą. Jest ona różnicą pomiędzy średnimi wartościami wskaźników LIBOR CHF i SARON w okresie 5 lat przed dniem, w którym brytyjski organ nadzoru Financial Conduct Authority ogłosił datę zakończenia publikacji LIBOR CHF.

Według rozporządzenia KE od 1 stycznia 2022 r., 1 miesięczną stopę CHF LIBOR zastąpi 1 miesięczna stopa składana SARON, odnotowana w 1 miesięcznym okresie poprzedzającym dany okres odsetkowy, a 3 miesięczną stopę CHF LIBOR zastąpi 3 miesięczna stopa składana SARON, odnotowana w 3 miesięcznym okresie poprzedzającym dany okres odsetkowy. Stawka 3 miesięczna będzie zastępowała także 6 miesięczna i 12 miesięczną stopę CHF LIBOR. Dodatkowo wskaźniki SARON będą powiększone o stały spread korygujący.

Obecne stawki LIBOR CHF to: 1M –0,7822%, 3M-0,7634%, 6M-0,7134%, 12M-0,5810%. Dla porównania stawki SARON to: 1M-0,7131% i 3M-0,7195%.

Bez aneksów

Według KNF wprowadzenie wskaźnika SARON do trwających umów kredytowych nie będzie wymagało zmieniania ich treści, czyli aneksowania. Kredytobiorcy będą kontynuować spłatę swoich zobowiązań z zastosowaniem SARONu przy zachowaniu pozostałych zasad.

Banki jednak mimo wszystko proponują Frankowiczom aneksy, które wprowadzają SARON oraz dodatkowe niekorzystne dla Konsumentów zapisy dotyczące kolejnych zmian wskaźnika i prawa Banku do kształtowania samodzielnie oprocentowania kredytu.

Dlatego też, Frankowicze absolutnie nie powinni podpisywać aneksu, bo SARON zastępuje LIBOR z mocy prawa.

Podsumowanie

Według ekspertów zmiana LIBORU na SARON będzie miała jedynie charakter kosmetyczny. Z perspektywy kredytobiorcy frankowego wprowadzenie wskaźnika SARON nie ma większego znaczenia.

Na podkreślenie zasługuje fakt, że zastąpienie wskaźnika LIBOR podyktowane jest głównie tym, że SARON nie jest podatny na manipulacje ze strony banku. Ujawniono, że w przeszłości takie instytucje bezprawnie wpływały na wysokość LIBORu, a więc na wysokość swoich ostatecznych dochodów z tytułu spłaty przez klientów kredytów frankowych.

Szołajski Legal Group reprezentuje Frankowiczów w postępowaniach przeciwko bankom. Skontaktuj się z nami i sprawdź, co możemy dla Ciebie zrobić.

Nowy projekt ustawy o fundacji rodzinnej

Opublikowano nową wersję projektu ustawy o fundacji rodzinnej, który uwzględnia uwagi przedstawione w ramach konsultacji społecznych. Dokument opracowało Ministerstwo Rozwoju, Pracy i Technologii we współpracy z Ministerstwem Finansów. Planowany termin wejścia w życie przepisów o fundacji rodzinnej to 1 czerwca 2022 r.

Do najistotniejszych zmian przewidzianych w nowym projekcie należą: umożliwienie fundacji dokonywania określonych czynności z zakresu działalności gospodarczej w ramach zarządzania majątkiem i inwestowania go oraz zmiany w zasadach opodatkowania dochodów fundacji z zysków kapitałowych (dywidend) i odsetek.

Działalność gospodarcza

Co do zasady nowa wersja projektu utrzymuje zakaz prowadzenia przez fundację rodzinną działalności gospodarczej. Jest to uzasadnione założeniem ograniczenia ryzyk związanych z prowadzeniem takiej działalności oraz koniecznością ochrony wnoszonego do niej majątku.

Według nowego projektu ustawy dopuszczono jednak katalog czynności, które będą mogły być podejmowane przez fundację w zakresie zarządzania i inwestowania majątkiem, ale ma to charakter wyjątkowy i ograniczony. Fundacji wolno będzie prowadzić działalność gospodarczą polegającą na:

  1. Zbywaniu mienia, którego jest posiadaczem lub właścicielem, o ile mienie to nie zostało nabyte wyłącznie w celu dalszego zbycia.
  2. Najmie, dzierżawie lub udostępnianiu na innej podstawie mienia, którego jest posiadaczem lub właścicielem.
  3. Przystępowaniu i uczestnictwie w spółkach handlowych, funduszach inwestycyjnych, spółdzielniach oraz podmiotach o podobnym charakterze mających swoją siedzibę w kraju lub zagranicą.
  4. Nabywaniu i zbywaniu papierów wartościowych, instrumentów pochodnych i praw o podobnym charakterze.
  5. Udzielaniu pożyczek spółkom kapitałowym, w których fundacja rodzinna posiada udziały lub akcje, spółkom osobowym, w których fundacja rodzinna uczestniczy jako wspólnik, beneficjentom.
  6. Obrocie zagranicznymi środkami płatniczymi należącymi do fundacji rodzinnej w celu dokonywania płatności związanych z działalnością fundacji.
  7. Prowadzeniu przedsiębiorstwa w ramach gospodarstwa rolnego.

Warto podkreślić, że pomimo ograniczonego charakteru regulacji to zmiana dość istotna od pierwotnie projektowanego zakazu prowadzenia działalności gospodarczej przez fundację rodzinną.

Takie podejście może być rozsądnym kompromisem pomiędzy całkowitym zakazem działalności gospodarczej, a nieograniczoną swobodą prowadzenia przez fundację rodzinną biznesu, który mógłby zagrażać interesom jej beneficjentów.

Zasady opodatkowania

Nowy projekt ustawy wprowadza podatkowe zwolnienie dotyczące przychodów kapitałowych fundacji. W zakresie CIT obejmuje ono zwolnienie z podatku od przychodów fundacji rodzinnej z zysków kapitałowych (w tym dywidend) oraz przychodów z tytułu odsetek. Zasadniczo zwolnione z opodatkowania są także przychody z zysków kapitałowych i odsetek otrzymywanych od trustów podlegających w państwie, w którym mają siedzibę opodatkowaniu, podatkiem dochodowym od całości swoich dochodów.

Zwolnienie to oznacza, że fundacja rodzinna nie będzie odprowadzać 19% CIT od dywidend i innych zysków kapitałowych otrzymywanych od spółek, których będzie właścicielem lub udziałowcem. Środki pochodzące z tych źródeł będą opodatkowane jedynie po stronie beneficjentów, w przypadku otrzymania przez nich świadczenia od fundacji rodzinnej oraz mienia po likwidacji fundacji rodzinnej lub w ramach uzupełnienia zachowku.

Grupa zerowa beneficjentów poszerzona

Istotną zmianą w nowym projekcie ustawy jest także poszerzenie tzw. grupy zerowej beneficjentów o zięcia, synową i teściów.

Wypłaty dokonywane na rzecz najbliższej rodziny fundatora oraz samego fundatora będą zwolnione od podatku od spadków i darowizn w części, jaka została sfinansowana z mienia wniesionego przez fundatora do fundacji (oraz dochodów z niego).

Zwolnienie to nie będzie miało zastosowania w stosunku do świadczeń pochodzących z dochodów fundacji rodzinnej, które korzystały ze zwolnienia z CIT dotyczącego dochodów fundacji z zysków kapitałowych i odsetek.

Wypłaty na rzecz pozostałych beneficjentów będą opodatkowane z zastosowaniem ogólnych skal podatkowych określonych w przepisach ustawy o podatku od spadków i darowizn dla nabywców zaliczonych do jednej z trzech grup, z wyjątkiem świadczeń, których przedmiotem będą dochody lub przychody fundacji korzystające ze zwolnienia z CIT. W ich przypadku stawka podatku od spadków i darowizn będzie wynosić 19%.

Fundacja jako płatnik podatku od spadków i darowizn zobowiązana będzie do prowadzenia odpowiednich ewidencji mienia odrębnie dla każdego z fundatorów oraz ewidencji świadczeń fundacji rodzinnej.

Zwolnienia podatkowe w zakresie CIT oraz podatku od spadków i darowizn na rzecz osób należących do kręgu osób najbliższej rodziny fundatora mogą pozwolić na korzystne i efektywne przekazanie biznesu następnemu pokoleniu i pozostałym członkom rodziny.

Rejestr fundacji rodzinnej

Nowa wersja projektu ustawy przewiduje utworzenie odrębnego rejestru fundacji rodzinnych prowadzonego przez sądy okręgowe, na wzór rejestru funduszy inwestycyjnych.

Dla przypomnienia poprzednia wersja projektu zakładała prowadzenie rejestru fundacji rodzinnych przez Krajowy Rejestr Sądowy.

Zachowek

W nowym projekcie uwzględniono ograniczenie czasowe dotyczące przekazania majątku do fundacji rodzinnej przy ustalaniu wysokości należnego zachowku. Tym samym projekt zakłada stosowanie do fundacji rodzinnej w tym względzie podstawowych reguł określonych w prawie spadkowym.

Ustawa przewiduje możliwość zrzeczenia się zachowku, rozłożenia go na raty, odroczenia terminu płatności, obniżenia jego wysokości w przypadku uwzględniania przy obliczeniu zachowku m.in. zapewnienia kontynuacji działalności przedsiębiorstwa.

Podsumowanie

Zmiany proponowane w nowym projekcie ustawy o fundacji rodzinnej idą w dobrym kierunku. Ważne jest wprowadzenie dla fundacji rodzinnych możliwości prowadzenia działalności gospodarczej w szczególnych przypadkach. Korzystne są także zapisy o poszerzeniu grupy zerowej beneficjentów.

Kancelaria Szołajski Legal Group prowadzi sprawy związane z przeprowadzaniem skutecznie sukcesji w firmach rodzinnych. Pomagamy przygotować firmy rodzinne do przekształcania w fundacje rodzinne. Jeśli potrzebujesz pomocy, zapraszamy do kontaktu.

Składka zdrowotna członka zarządu a świadczenie wspólnika dla spółki

Obowiązujące do 31 grudnia 2021 r. przepisy nie obciążały wynagrodzenia członków zarządu składką zdrowotną. Jednak wprowadzenie Polskiego Ładu niekorzystnie zmienia tę sytuację. Od 1 stycznia 2022 r. wynagrodzenie, które spółka płaci członkowi zarządu, musi uwzględniać składkę zdrowotną w wysokości 9%. Podstawą obliczenia składki jest kwota należna członkowi zarządu tytułem wynagrodzenia.

W efekcie, jeżeli wynagrodzenie brutto członka zarządu w stosunku do roku 2021 pozostanie na niezmiennym poziomie w roku 2022, to otrzyma on niższe wynagrodzenie netto.

Czy istnieją mechanizmy chroniące wspólników?

Ciekawe rozwiązanie dla wspólników, którzy nie chcą ponosić obciążeń wynikających ze składki zdrowotnej, przynosi kodeks spółek handlowych. Warto zaznaczyć, że dotyczy ono również członków zarządu będących jednocześnie wspólnikami w tych spółkach.

Kodeks spółek handlowych przewiduje tzw. wynagrodzenie wspólnika za powtarzające się świadczenia na rzecz spółki. Zgodnie z tym przepisem, jeżeli wspólnik jest zobowiązany do powtarzających się świadczeń niepieniężnych, to jego wynagrodzenie za takie świadczenia na rzecz spółki jest wypłacane przez spółkę. Dzieje się to także w przypadku, gdy sprawozdanie finansowe nie wykazuje zysku. Jednakże wynagrodzenie to nie może przewyższać cen lub stawek przyjętych w obrocie.

Podsumowanie

Umiejętne skorzystanie z kodeksu spółek handlowych i wprowadzenie odpowiednich zmian w dokumentach wewnętrznych spółki może uchronić wspólników od dodatkowych obciążeń wprowadzanych przez Polski Ład. Warto dodać, iż możliwość taka dotyczy również wspólników, będących jednocześnie członkami zarządu.

Kancelaria Szołajski Legal Group pomaga przedsiębiorcom w analizie przepisów Polskiego Ładu. Nasi prawnicy przygotowują rekomendacje i wprowadzają zmiany w życie. Zachęcamy do kontaktu!

Sytuacja Frankowiczów w 2021 roku. Jakie prognozy na rok 2022?

Rok 2021 potwierdza, że najkorzystniejszym sposobem na rozwiązanie problemu frankowego jest dla kredytobiorców proces sądowy. Sukcesy Frankowiczów na salach sądowych zobowiązują banki do wypłat związanych z realizacją wyroków wydanych przez sąd. Konieczne okazuje się zawiązywanie rezerw ze względu na przegrywanie kolejnych procesów.

Dziewięć giełdowych banków ma prawie 15,5 mld zł. rezerw na ryzyko prawne, co stanowi około 20 procent portfela ich kredytów opartych na frankach. Jednak nawet najtańszy realny scenariusz — czyli ugody — to konieczność objęcia rezerwami około 35 procent portfela.

Frankowiczu działaj!

Każdy miesiąc zwłoki z decyzją o złożeniu pozwu w sądzie może oznaczać dla Frankowicza kolejne straty. Tymczasem, jeśli uda się uzyskać na drodze sądowej pozytywne rozstrzygnięcie, kredytobiorca może otrzymać zwrot nadpłat, składek na ubezpieczenie niskiego wkładu własnego i innych opłat okołokredytowych. Dlatego wciąż namawiamy, nie warto czekać: Frankowiczu działaj!

Fala pozwów w sądach w 2021 r.

Fala składanych pozwów w sprawach frankowych od kilku lat rośnie. Szacuje się, że aktualnie toczy się około 70 tysięcy postępowań, zdecydowana większość w pierwszej instancji.

Według stanu na koniec II kwartału sytuacja czołowej piątki banków, przeciwko którym toczy się postępowanie sądowe, przedstawia się następująco: mBank 10,6 tys. spraw, PKO BP 9,0 tys., Bank Millenium 8,6 tys., Santander 6,5 tys., BNP Paribas 1,4 tys. Według danych z Ministerstwa Sprawiedliwości nowych spraw frankowych przybywa co roku, w 2017 r. było ich 2,1 tys., w 2018 – 7,2 tys., w 2019 – 11,6 tys., w 2020 aż 37,2 tys.

Wydział frankowy w Warszawie

Długo wyczekiwaną zmianą – ze względu na stale rosnącą ilość pozwów frankowych oraz niewystarczające zasoby kadrowe do obsługi tak masowej ilości postępowań – było powstanie specjalnego wydziału w Warszawie do rozstrzygania sporów dotyczących kredytów frankowych.

W Sądzie Okręgowym w Warszawie od 1 kwietnia 2021 r. działa tzw. wydział frankowy, czyli XXVIII Wydział Cywilny tego Sądu. Jest on wydziałem większym niż pozostałe wydziały I instancji, obecnie orzeka w nim 19 sędziów, w tym przewodniczący i jego zastępca.

Według danych za III kwartał bieżącego roku w Sądzie Okręgowym w Warszawie toczy się ponad 30 tys. spraw dotyczących kredytów frankowych. Skupienie spraw frankowych w jednym wydziale Sądu Okręgowego w Warszawie przekłada się na szybkie wyroki, co jest możliwe dzięki wykwalifikowanej i doświadczonej kadrze sędziowskiej.

Kolejną zmianą dla Frankowiczów jest znacząca ilość wyroków, które zapadły poza Warszawą. Przeważający trend w zakresie stwierdzenia nieważności umów kredytowych wpływa na ekonomikę postępowania i ograniczenie ilości czynności procesowych. Przejawia się to chociażby w rezygnacji sędziów z powoływania biegłych z zakresu rachunkowości do potwierdzania wartości przedmiotu sporu.

Obiecywane ugody pułapką

W 2021 r. ruszyła także kampania ugodowa. W założeniach miała być prowadzona na szeroką skalę, tymczasem przystąpiło do niej niewiele banków. Obecnie propozycje ugód przedstawiły tylko PKO BP, Millenium Bank i mBank. Bank PKO BP poinformował, że do programu mediacji przystąpiło około 16 tys. klientów, z czego blisko tysiąc podpisało ugody. Bank Millenium podał, że do końca lipca zawarto 4 tys. indywidualnych ugód, co stanowi około 8 % umów frankowych tego banku.

Specjaliści zalecają ostrożność w podejmowaniu decyzji o zawarciu ugody z bankiem oraz poprzedzenie jej szczegółową analizą. Warto pamiętać, że zawarcie ugody oznacza zrzeczenie się jakichkolwiek innych roszczeń związanych z umową kredytową.

Po kilku miesiącach od wprowadzenia propozycji ugodowych wynika, że zysk z zawarcia umowy z bankiem to zaledwie 25-30 proc. kwoty, którą można uzyskać dzięki procesowi sądowemu.

Ugody są zatem korzystne wyłącznie dla banków, którym bardziej opłaca się wypłacić środki w wyniku ugody, dotyczącej tylko kwoty pozostającej do spłaty, aniżeli wypłacać w ramach odfrankowienia czy unieważnienia środki dotyczące całego kredytu. Dodatkowo trzeba zaznaczyć, że propozycje ugodowe otrzymują tylko osoby nadal spłacające kredyt, a pominięte zostały te, którym udało już spłacić kredyt do końca.

Brak uchwały SN

Sąd Najwyższy nie wydał wyczekiwanej przez Frankowiczów i banki uchwały dotyczącej kredytów frankowych (III CZP 11/21). W styczniu 2021 roku Pierwsza Prezes SN Małgorzata Manowska skierowała do rozstrzygnięcia przez skład całej Izby Cywilnej 6 pytań, które miały w sposób kompleksowy rozstrzygnąć kontrowersje, jakie ujawniły się na tle praktyki orzeczniczej w kwestii kredytów frankowych. Zamiast orzeczenia SN przedstawił pytania prejudycjalne do TSUE, czas oczekiwania na odpowiedź może wynieść nawet 24 miesiące. Ponadto nie wiadomo kiedy i czy w ogóle uchwała frankowa zostanie podjęta.

Warto przypomnieć, że w czasie zmian terminów wydania uchwały SN sądy praktykowały zawieszanie postępowań sądowych do czasu wydania tejże uchwały. Aktualnie postanowienia o zawieszaniu postępowań sądowych są marginalnym zjawiskiem, a brak uchwały SN w żaden sposób nie blokuje orzekania w sądach powszechnych.

Korzystne orzecznictwo

W 2021 r. zapadły dwa istotne orzeczenia, które w znacznym stopniu przyczyniły się do poprawy pozycji procesowej Frankowiczów i wpłynęły na masowe wygrane w sądach.

Pierwszym jest wyrok TSUE z 29 kwietnia 2021 r. Trybunał nie pozwolił na utrzymywanie w mocy umowy, która została niejako uzdrowiona poprzez aneks. Według Trybunału Sprawiedliwości UE 

zmiana treści abuzywnego postanowienia przez Aneks może być wzięta pod uwagę tylko i wyłącznie wówczas, gdy dokonanie tej czynności przez konsumenta było wyrazem jego jednoznacznej i świadomej woli rezygnacji w całości lub w części z roszczeń dotyczących abuzywnych postanowień umownych, a treść postanowienia nadana aneksem nie jest abuzywna.

Drugim, istotnym orzeczeniem SN (III CZP 6/21) jest opowiedzenie się za teorią 2 kondykcji, znacznie korzystniejszą dla Frankowiczów. SN określił również termin przedawnienia. Należy go liczyć od chwili, w której konsument jest świadomy, że zawarte w umowie klauzule są niedozwolone oraz ma świadomość konsekwencji uznania umowy za nieważną.

Wyroki bez rozprawy na posiedzeniu niejawnym

Nadal wielu Frankowiczów obawia się długotrwałego procesu sądowego, dodatkowo wahania kredytobiorców przed stawiennictwem w sądzie powoduje pandemia. Innowacyjnym rozwiązaniem stała się ustawa covidowa, która przewiduje możliwość rozpatrywania spraw i wydania wyroku na posiedzeniu niejawnym bez rozprawy, bez udziału stron i ich pełnomocników.

Przewodniczący może zarządzić przeprowadzenie posiedzenia niejawnego, jeżeli uzna rozpoznanie sprawy za konieczne, zaś przeprowadzenie wymaganych przez ustawę rozprawy lub posiedzenia jawnego mogłoby wywołać nadmierne zagrożenie dla zdrowia osób w nich uczestniczących. Dodatkowym warunkiem jest brak możliwości przeprowadzenia transmisji na odległość z jednoczesnym bezpośrednim przekazem obrazu i dźwięku.

Prognozy na 2022 rok

Pierwszą zmianą dla kredytobiorców frankowych w 2022 r. jest zmiana wskaźnika LIBOR CHF na SARON. Dla Frankowiczów nie ma ona jednak większego znaczenia. Zmiana następuje automatycznie, z mocy prawa.

Co do zawierania ugód z bankiem nic nie zapowiada masowej skali porozumień z bankami korzystnych dla Frankowiczów. Obecne propozycje, złożone przez zaledwie kilka banków, są skrajnie niekorzystne dla kredytobiorców, a opłacalne jedynie dla banków.

Podsumowanie

Aż 90,5 % wygranych skutkuje unieważnieniem umowy z bankiem, czyli najbardziej korzystnym dla kredytobiorcy rozwiązaniem problemu frankowego. To obecnie niemal standardowe orzeczenie w I instancji. Natomiast odfrankowienie stanowi zaledwie 9,5% wygranych z bankiem.

Przez dziesięć miesięcy 2021 roku zapadło 1,6 tys. rozstrzygnięć. Spośród 410 wyroków z października 2021 (łącznie prawomocnych i nieprawomocnych) około 95% było korzystnych dla Frankowiczów. Pozostałe 5% było korzystne dla banków.

Na uwagę zasługuje rekordowa liczba wyroków prawomocnych, z czego niemal wszystkie były korzystne dla kredytobiorców.

Przepisy covidowe przyczyniają się do sprawnego i szybkiego procedowania, umożliwiają rozpatrywanie spraw i wydanie wyroku na posiedzeniu niejawnym. Jest to koronnym argumentem dla jeszcze niezdecydowanych czy obawiających się przewlekłego procesu sądowego.

Warto rozważyć złożenie pozwu już teraz. To niewątpliwie najskuteczniejsza oraz najpewniejsza droga do uwolnienia się od kredytu frankowego. Kancelaria Szołajski Legal Group reprezentuje Frankowiczów w postępowaniach przeciwko bankom. Skontaktuj się z nami i sprawdź, jak możemy Ci pomóc.