Co wynika z raportu mBanku nt. kredytów frankowych?

W pierwszym kwartale 2022 r. zapadło 255 prawomocnych wyroków sądowych w sprawach kredytów frankowych mBanku. Aż 251 razy mBank przegrał w sądzie z Frankowiczami, a tylko 4 sprawy wygrał.

Zgodnie ze statystykami prezentowanymi w ostatnim raporcie mBanku, w pierwszym kwartale tego roku kredytobiorcy frankowi wygrali 98,5 % postępowań sądowych, przegrali zaledwie ok. 1,5 % spraw. Około 76 % niekorzystnych dla banku wyroków stanowią unieważnienia umów kredytowych. W sądach znajduje się 27 % posiadaczy kredytów w CHF udzielonych przez mBank i jego poprzedników prawnych.

Czego żądają Frankowicze?

Na koniec marca w sądach toczyło się 14 tys. 705 indywidualnych postępowań sądowych w sprawach frankowych dotyczących mBanku o łącznej wartości ponad 4,1 mld zł. Roszczenia dotyczące uznania umów za nieważne w całości, orzeczenia częściowej nieważności lub odfrankowienia zawierało aż 14 tys. 419 postępowań.

Z danych finansowych raportu wynika, że zysk netto mBanku w pierwszym kwartale 2022 r. wyniósł 512,3 mln zł. Wartość rezerw na ryzyko prawne przegranych spraw sądowych w związku z kredytami waloryzowanymi kursem CHF wyniosła 192,8 mln zł. Natomiast wartość bilansowa kredytów hipotecznych w CHF wyniosła 8,8 mld zł.

Spór zbiorowy przeciwko mBankowi w Łodzi

Warto przypomnieć, że przeciwko mBankowi toczy się w Łodzi spór zbiorowy z powództwa dotyczącego 1725 Frankowiczów reprezentowanych przez Miejskiego Rzecznika Konsumentów. Wyrok Sądu Okręgowego w Łodzi, oddalający roszczenia kredytobiorców frankowych zapadł 9 lutego 2022 r, zaś w na początku kwietnia 2022 roku została złożona przez Frankowiczów Apelacja do Sądu Apelacyjnego w Łodzi. Sprawę w Sądzie Apelacyjnym w Łodzi prowadzi Sędzia SA Jacek Pasikowski.

Na mocy postanowienia Sądu Apelacyjnego w Łodzi kredytobiorcy od czerwca 2020 r. są objęci zabezpieczeniem roszczeń i zwolnieni są z obowiązku spłaty rat kredytu do momentu wydania prawomocnego wyroku.

Jak mBank szacuje prawdopodobieństwo przegranej?

Co ciekawe w raporcie zaprezentowano kalkulacje banku dotyczące wpływu ryzyka prawnego związanego z kredytami frankowymi na rachunek zysków i strat.

Według mBanku prawdopodobieństwo przegrania sprawy frankowej w sądzie wynosiło 50 proc. Jednak liczby pokazują coś innego – mBank jest liderem masowych przegranych w sądzie, co dobitnie przedstawia ponad 98 proc. korzystnych wyroków po stronie Frankowiczów.

Ponadto w raporcie mBank tendencyjnie wskazuje, że dotychczasowa linia orzecznicza jest niespójna.

Pilotaż ugód mBanku

Z wynikiem 8 proc. zawartych ugód zakończyła się w pierwszym kwartale tego roku pierwsza faza pilotażu ugód mBanku. Jak czytamy w raporcie „w trakcie trwania pilotażu ugód bank zaobserwował czynniki zewnętrzne, które mogły mieć wpływ na jego rezultaty oraz decyzje klientów. Były to: niepewność dotycząca traktowania podatkowego zawartych ugód, rosnący kurs CHF oraz rosnący poziom stóp procentowych w Polsce i co za tym idzie rosnący koszt kredytów w PLN oraz niepewność ekonomiczna związana z wojną w Ukrainie.”

Według mBanku maksymalny hipoteczny koszt programu wyniósłby 2,89 mld zł przy założeniu zaoferowania go wszystkim klientom z aktywnymi kredytami, którzy zaakceptowaliby jego warunki.

Wnioski

mBank jest liderem przegranych spraw sądowych dotyczących kredytów frankowych. Aktualnie co czwarta umowa objęta jest postępowaniem sądowym.

Bank prowadzi pilotaż propozycji ugodowych dla klientów i po jego zakończeniu podejmie decyzję czy, kiedy i na jakich warunkach przedstawi propozycje ugód pozostałym kredytobiorcom. Wielu klientów nie chce ugód, wolą przed sądem dochodzić swoich roszczeń, potencjalnie dużo korzystniejszych.

Korzyści, które kredytobiorca może uzyskać na drodze sądowej dzięki unieważnieniu czy odwalutowaniu są znacznie wyższe, niż te wynikające z zawarcia ugody. Proponowane przez banki ugody są nieopłacalne i niesprawiedliwe, ich głównym celem jest zniechęcenie kredytobiorców do walki na drodze sądowej o unieważnienie czy odwalutowanie kredytu. Dowiedz się więcej na www.frankowiczudzialaj.pl

Szolajski Legal Group prowadzi sprawy przeciwko mBankowi i chętnie pomaga konsumentom. Zapraszamy do kontaktu!

Dlaczego founders agreement jest ważna w branży IT?

Founders agreement to odpowiednik polskiej nazwy, czyli umowy założycielskiej. Temat ten jest często bagatelizowany i pomijany wśród informatyków. Zdarza się, że założyciele nie mają świadomości, że powinni podpisać taką formę umowy. Dlaczego zatem ważna jest umowa założycielska?

Zachęcam do wysłuchania podcastu nt. umowy założycielskiej.

Zawiera to, co istotne dla rozwoju biznesu

Warto przypomnieć, że polskie prawo nie ma przepisów regulujących koncepcję founders agreement (umowy założycielskiej). Ma ona charakter umowy nienazwanej, nie mniej pozwala uniknąć problemów między wspólnikami, zmniejszając ryzyko sporów w biznesie.

Najlepszym momentem na zawarcie umowy założycielskiej jest chwila, gdy ze wspólnych zainteresowań i rozmów zrodzi się pomysł oraz potrzeba jego realizacji we współpracy. Jednak nie ma przeszkód do zawarcia takiej umowy nawet po założeniu formalnej spółki.

Umowa założycielska ma charakter poufny, natomiast umowa spółki jest dokumentem jawnym. Prawidłowo przygotowana umowa założycielska powinna funkcjonować obok umowy spółki.

Wszystko, co istotne dla rozwoju biznesu i zabezpieczenia indywidualnych interesów wspólników powinno się znaleźć w umowie założycielskiej. Warto uwzględnić w niej cel biznesowy, założenia oraz ramowy harmonogram realizacji projektu. Szczegółowe elementy founders agreement zostały przedstawione w podcaście, do którego wysłuchania serdecznie zapraszam.

Zabezpiecza interesy wspólników

Warto podkreślić, że każda forma umowy założycielskiej jest lepsza niż jej brak. Z doświadczenia wynika, że skomplikowane relacje między wspólnikami powodują różnorakie spory w długotrwałym rozwoju biznesu.

Solidnie opracowana umowa założycielska gwarantuje w przyszłości zabezpieczenie interesów wspólników i ogranicza ryzyko konfliktów występujących między nimi.

Podsumowanie

Dzisiejszy artykuł pokazuje znaczenie founders agreement w branży IT. Warto pamiętać, że prawidłowo opracowana umowa założycielska oszczędzi wątpliwości i konfliktów między wspólnikami.

Kancelaria Szolajski Legal Group od kilkunastu lat uczestniczy w procesach negocjacji umów IT oraz wspiera przedsiębiorców w ich realizacji. Zapraszamy do kontaktu. Chętnie pomożemy rozwiązać Twój problem z branży informatycznej.

Więcej szczegółowych informacji nt. founders agreement w naszym podcaście >>

3 najważniejsze zasady przy ustalaniu wynagrodzenia w umowie IT

Wynagrodzenie w projektach informatycznych często wypłacane jest w częściach, po zakończeniu danego etapu prac. Taki sposób rozliczania się zamawiającego z wykonawcą wymaga dokładnych zapisów w umowie, co do dokładnego podziału projektu na części, sposobu oceny i odbioru danego etapu oraz wysokości wynagrodzenia.

W poprzednich artykułach pisaliśmy już o zabezpieczeniu należytego wykonania umowy IT(sprawdź tutaj) oraz o zasadzie poufności, szczególnie istotnej dla zleceniodawcy (zapoznasz się z nim tutaj). Dzisiaj skupimy się na najważniejszym zobowiązaniu strony zamawiającej względem wykonawcy, czyli zapłacie ustalonego w umowie wynagrodzenia. Przedstawimy 3 kluczowe postanowienia dotyczące wynagrodzenia, które powinny zostać przemyślane przez strony przed podpisaniem umowy.

1. Wynagrodzenie za każdy zakończony etap projektu

Poza oczywistą kwestią dotyczącą wynagrodzenia – czyli jej wysokością, drugą istotnie ważną jest moment zapłaty. Projekty informatyczne są często rozciągnięte w czasie, trwają wiele miesięcy a nawet kilka lat. Mało prawdopodobne jest, aby przez tak długi czas strona wykonująca przedmiot umowy była gotowa finansować swoich pracowników i podwykonawców ze środków własnych, czekając aż np. 2 lata na otrzymanie 100 proc. wynagrodzenia ustalonego w umowie.

Z tego względu powszechnie stosowane i rekomendowane jest dokonanie podziału dużego projektu na mniejsze etapy i ustalenie zasad wypłaty części wynagrodzenia po każdym ze skończonych etapów. Ważne jest jasne ustalenie zasad odbiorów poszczególnych etapów i stwierdzania ewentualnych usterek czy wad. Te bowiem mogą uniemożliwiać podpisanie przez zleceniodawcę protokołu odbioru etapu, co skutkować może brakiem zapłaty wykonawcy wynagrodzenia za dany etap.

2. Ustal: wynagrodzenie ryczałtowe czy roboczogodziny?

Przed rozpoczęciem projektu należy ustalić zasady wynagrodzenia. Czy ma być ono ryczałtowe, czy też rozliczenie następować będzie na podstawie przepracowanych roboczogodzin. Z naszego doświadczenia wynika, że większość umów dotyczących projektów informatycznych opiera się na wynagrodzeniu ryczałtowym, co stanowi zabezpieczenie budżetu zleceniodawcy.

Ewentualne godzinowe rozliczenie prac, spotykane jest np. w zakresie prac dodatkowych, których strony wprost nie ujęły w umowie, gdyż na dany moment potrzeba ich wykonania nie została zidentyfikowana i nie była zleceniodawcy niezbędna.

3. Dopuszczalność zmiany wynagrodzenia

Strony powinny również rozważyć ewentualną dopuszczalność zmiany wynagrodzenia umownego oraz zasady jej dokonania. Warto, aby wykonawca zabezpieczył się w umowie na okoliczności, których wystąpienie nie jest pewne, lecz na które rozsądny przedsiębiorca powinien się przygotować.

Podsumowanie

Zarówno zleceniodawca, ale przede wszystkim wykonawca powinni bardzo dokładnie przeanalizować postanowienia projektowanej umowy w zakresie wynagrodzenia. Dzięki temu ich interesy będą należycie chronione oraz nie będą zagrażały ich płynności.

Kancelaria Szołajski Legal Group od wielu lat opiniuje umowy informatyczne oraz negocjuje ich postanowienia zarówno w imieniu wykonawców jak i zleceniodawców. Nasze doświadczenie pozwala nam na doskonałe rozumienie obydwu stron procesu informatycznego, dzięki czemu osiągamy dla naszych klientów zamierzone cele.

Jeżeli w swojej działalności również spotykasz się z umowami informatycznymi i nie jesteś pewny ich postanowień, zaufaj specjalistom i napisz do nas!

Zasady poufności w projekcie IT

Wykonawca umowy w projekcie IT dla firmy może wejść w posiadanie informacji uznawanych za poufne. Z tego powodu zleceniodawca powinien wprowadzić do umowy zapisy dotyczące ochrony informacji stanowiących tajemnicę przedsiębiorstwa.

Co stanowi tajemnicę przedsiębiorstwa?

Pojęcie tajemnicy przedsiębiorstwa zostało zdefiniowane w art. 11. ust. 2 ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji. Zgodnie z tym przepisem „przez tajemnicę przedsiębiorstwa rozumie się informacje techniczne, technologiczne, organizacyjne przedsiębiorstwa lub inne informacje posiadające wartość gospodarczą”. Jako „całość lub w szczególnym zestawieniu i zbiorze ich elementów (dane te) nie są powszechnie znane osobom zwykle zajmującym się tym rodzajem informacji albo nie są łatwo dostępne dla takich osób”. Oczywiście przy założeniu, że „uprawniony do korzystania z informacji lub rozporządzania nimi podjął, przy zachowaniu należytej staranności, działania w celu utrzymania ich w poufności”.

Co jest ważne dla wykonawcy?

Warto, aby wykonawca zadbał o jasne wskazanie w umowie, do czego się zobowiązuje. Zatem, jakie zachowania będą traktowane jako naruszenie obowiązku zachowania poufności. Spodziewać się należy, że zleceniodawca podejmie próby wprowadzenia kar umownych z tytułu naruszenia zobowiązania.

Z punktu widzenia wykonawcy, który może wejść w posiadanie informacji poufnych, niezwykle istotne jest jasne ustalenie przypadków (najlepiej w formie katalogu otwartego), w których obowiązek zachowania poufności nie obowiązuje np. udostępnienie informacji firmom współpracującym – biurom księgowym czy kancelariom prawnym.

Dobrym pomysłem jest również ustalenie przez strony zasad zwrotu dokumentów, materiałów i innych nośników będących w posiadaniu wykonawcy, w sytuacji, w której umowa ulega rozwiązaniu. Należy ustalić, czy przedmioty te podlegają zwrotowi lub zniszczeniu, a jeżeli tak, to w jakim terminie i na czyj koszt.

Wykonawca powinien zadbać również o to, żeby umowa jasno precyzowała okres obowiązywania zachowania poufności, szczególnie ważny jest tutaj czas po zakończeniu współpracy.

Podsumowanie

Poufność jest tematem niezwykle istotnym. W świecie wszechobecnej cyfryzacji i szybkiego obiegu informacji raz udostępnione dane prawdopodobnie nigdy nie znikną. Warto, aby strony umowy miały tego świadomość.

Wykonawca powinien pamiętać, że postanowienia dotyczące poufności mogą być dwukierunkowe, zatem zleceniodawca także może zostać zobowiązany do jej zachowania.

Kancelaria Szołajski Legal Group od kilkunastu lat uczestniczy w procesach negocjacji umów IT, a następnie wspiera przedsiębiorców na etapie ich realizacji. Dlatego też, jeżeli jesteś na etapie rozmów z potencjalnym kontrahentem lub masz problem w związku z umową już zawartą, zapraszamy do kontaktu! Chętnie pomożemy rozwiązać Twoją sytuację!

Planujesz wdrożenie systemu IT w firmie? Pamiętaj o zabezpieczeniu swoich interesów – zabezpieczeniu należytego wykonania Umowy!

Kontynuując cykl artykułów dotyczących sektora IT (nasz artykuł o podwykonawcach w projekcie IT przeczytasz tutaj), omawiamy istotną z punktu widzenia zleceniodawcy część umowy, jaką jest zabezpieczenie należytego wykonania umowy. Z dzisiejszego artykułu dowiesz się, o czym należy pamiętać, decydując się na zawarcie umowy wdrożeniowej oraz jak zadbać o własny biznes.

Od zleceniodawcy umowy wymagane jest ustalenie, jakiej kwoty wniesionej tytułem należytego zabezpieczenia oczekuje od wykonawcy. Zleceniodawca musi wiedzieć, na ile ocenia potencjalne ryzyko oraz możliwe szkody. Musi także rozważyć, które rozwiązanie – np. gwarancja bankowa czy forma gotówkowa – jest dla niego bardziej atrakcyjne.

Uwzględniając interesy wykonawcy, zleceniodawca nie może zapominać, że to w jego środowisku będzie odbywać się wdrożenie i winien być on zabezpieczony na wypadek nienależytego wykonania zobowiązania przez wykonawcę.

Jak należycie uregulować zabezpieczenie wykonania umowy?

Idealnym rozwiązaniem dla zleceniodawcy byłoby natychmiastowe wniesienie całości zabezpieczenia należytego wykonania umowy przez wykonawcę. Należy jednak podkreślić, że tytułem zabezpieczenia należytego wykonania umowy może być np. potrącany pewien procent z każdej kolejnej faktury wystawianej przez wykonawcę.

Oczywiście, należyte zabezpieczenie umowy należy odpowiednio uregulować. W umowie pomiędzy stronami powinno znaleźć się doprecyzowanie zasad i warunków skorzystania przez zleceniodawcę ze swoich uprawnień oraz wniesionego przez wykonawcę zabezpieczenia. Jasno określone muszą zostać także kwestie uzupełniania przez wykonawcę zabezpieczenia należytego wykonania umowy w przypadku, gdy zleceniodawca skorzysta z tej instytucji.

Korzystne dla zleceniodawcy może być ponadto połączenie zastrzeganych w umowie kar umownych oraz zabezpieczenia należytego wykonania umowy, poprzez wprowadzenie uprawnienia do potrącenia kary umownej, jaką zostanie obciążony wykonawca z wniesionym przez niego zabezpieczeniem.

Kiedy zwrot zabezpieczenia dla wykonawcy?

Warto, aby zleceniodawcy zadbali o korzystne dla siebie zasady zwrotu zabezpieczenia należytego wykonania umowy. Chodzi tu o kolejne etapy zwrotu wykonawcy wniesionego zabezpieczenia – w jakich wysokościach oraz od spełnienia jakich warunków, wykonawca domagać się będzie mógł zwrotu zabezpieczenia.

Przez cały czas trwania umowy oraz istnienia jakichkolwiek zobowiązań po stronie wykonawcy, interesy zleceniodawcy powinny być chronione. Dotyczy to zarówno etapu realizacji przedmiotu umowy jak i etapów późniejszych – w trakcie trwania okresu gwarancyjnego.

Podsumowanie

Dzisiejszy artykuł – dedykowany zleceniodawcom – wskazuje jednoznacznie na wielką potrzebę należytego zabezpieczenia ich interesów na wypadek nieprzewidzianych błędów wynikających z działań bądź zaniechań wykonawców. Dowodzi on również potrzeby dokładnego i precyzyjnego sformułowania postanowień umownych.

Kancelaria Szołajski Legal Group od wielu lat pomaga przedsiębiorstwom działającym na rynku informatycznym – także zleceniodawcom. Bierzemy aktywny udział w przygotowywaniu umów wdrożeniowych oraz prowadzeniu negocjacji w imieniu swoich klientów, w celu jak najlepszego zabezpieczenia ich interesów. Jeżeli rozważasz zawarcie umowy, która dotyczy szeroko pojętego obszaru informatyki – zachęcamy do kontaktu!

Wygrana frankowa klientów Szołajski Legal Group w 9 miesięcy!

Nasi Klienci uzyskali rekordowo szybkie unieważnienie umowy kredytu frankowego Banku Millennium. Od złożenia pozwu do wydania wyroku upłynęło zaledwie 9 miesięcy, a wyrok został wydany na posiedzeniu niejawnym bez rozprawy!

Właśnie takie wyroki przełamują stereotyp przewlekłego i żmudnego procesu frankowego oraz dodają nadziei jeszcze niezdecydowanym Frankowiczom na ekspresowy, korzystny wyrok. Dlatego po raz kolejny zachęcamy: frankowiczudzialaj.pl!

Wiadomo bowiem, że głównym powodem, skutecznie zniechęcającym Frankowiczów do prowadzenia postępowań na drodze sądowej jest długość trwania procesu, celowo przedłużana przez banki. Dodatkowo wielu Frankowiczom chęć do działania odbiera pandemia koronawirusa. Należy jednak pamiętać, że na mocy ustawy covidowej istnieje możliwość rozpatrywania spraw i wydania wyroku na posiedzeniu niejawnym bez rozprawy, bez udziału stron i ich pełnomocników. Tak wydawanych wyroków jest coraz więcej.

Jak orzekł Sąd na posiedzeniu niejawnym?

Sąd Okręgowy w Warszawie XXVIII Wydział Cywilny, 1 marca 2022 r. wydał wyrok unieważniający w całości umowę kredytu indeksowanego do CHF z 2006 r., zawartą z Bankiem Millennium S.A. z/s w Warszawie (sygn. akt XXVIII C 6428/21).

Ponadto, Sąd zasądził od pozwanego Banku Millennium S.A. solidarnie na rzecz powodów kwotę ponad 160 tys. zł, tytułem zapłaty wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie do dnia zapłaty. Zgodnie z wyrokiem Sądu, bank ponosi również koszty procesowe oraz koszty zastępstwa procesowego w całości, a szczegółowe wyliczenie tych kwot podejmie referendarz sądowy.

Umowę kredytową z Bankiem Millennium powodowie zawarli 7 sierpnia 2006 r. na kwotę 180 tys. 700 zł, na okres 35 lat.

Rekordowo krótki przebieg procesu

Pozew został złożony do Sądu 28 maja 2021 r., a odpowiedź na pozew została złożona 30 sierpnia 2021 r. Następnie replikę złożono 2 grudnia 2021 r., jednocześnie Bank złożył ostateczne stanowisko w sprawie 3 grudnia 2021 r.

Wartym uwagi jest fakt, że w trakcie trwania wymiany pism procesowych Bank Millennium przedstawił powodom niekorzystną dla nich propozycję ugodową.

Po rozpoznaniu sprawy, Sąd Okręgowy w Warszawie 1 marca 2022 r. wydał korzystny wyrok na posiedzeniu niejawnym. Zatem, od złożenia pozwu do wydania wyroku upłynęło zaledwie 9 miesięcy.

Wnioski

Przedstawione orzeczenie zachęca do działania. Rekordowy wynik – 9 miesięcy od złożenia pozwu do wydania wyroku na posiedzeniu niejawnym napawa nadzieją na szybkie postępowania sądowe w sprawach kredytów frankowych. Dodatkowo, na mocy ustawy covidowej wyroki frankowe coraz częściej podejmowane są na posiedzeniu niejawnym bez rozprawy, bez udziału stron i ich pełnomocników.

Umowy zawierane przez Bank Millennium są obarczone wadliwym charakterem, gdyż zawierają klauzule abuzywne i dlatego podlegają unieważnieniu. Natomiast propozycje ugodowe Banku Millennium są skrajnie niekorzystne dla Frankowiczów.

Nie ma na co czekać, należy działać w swojej sprawie i rozważyć drogę sądową. Dowiedz się więcej na www.frankowiczudzialaj.pl.

Szołajski Legal Group prowadzi sprawy przeciwko Bankowi Millennium S.A. i chętnie pomaga konsumentom. Zapraszamy do kontaktu!

Rola podwykonawców w projekcie IT

Przedsiębiorstwa zajmujące się tworzeniem oprogramowania niejednokrotnie realizują duże projekty, wymagające znacznego nakładu pracy oraz specjalistycznej wiedzy i wykształcenia. Nie zawsze jednak dysponują zasobami, które są w stanie sprostać wymaganiom zleceniodawcy. Ponadto, większość informatyków oraz osób działających w branży IT – m.in. ze względu na korzyści podatkowe – prowadzi jednoosobowe działalności gospodarcze i z wykonawcami projektów informatycznych łączy je umowa B2B.

O czym powinni pamiętać przedsiębiorcy, którzy zawierają chociażby umowę wdrożeniową IT i planują skorzystanie z zewnętrznych informatyków – freelancerów lub innych spółek – jako podwykonawców?

Pamiętaj o prawie autorskim!

W wielu umowach IT zleceniodawcy oczekują przeniesienia wszelkich praw autorskich do utworów powstałych w wyniku realizacji tej umowy. Rodzi to po stronie wykonawcy konieczność uprzedniego przejęcia praw od ich twórców. Jest to szczególnie istotne w projektach, w których rozwiązanie jest przygotowywane bezpośrednio dla danego klienta – w odpowiedzi na jego konkretne prośby i oczekiwania.

Należy bezwzględnie zadbać, aby postanowienia umowy z podwykonawcą były co najmniej równe postanowieniom umowy ze zleceniodawcą w zakresie przeniesienia praw autorskich. Konsekwencje zlekceważenia kwestii praw autorskich mogą być dla wykonawcy bardzo poważne i prowadzić nawet do braku możliwości wykonania umowy.

Odpowiedzialność i kary umowne

Kluczowym aspektem umowy z podwykonawcą jest także jasne ustalenie zasad odpowiedzialności. Wykonawca powinien mieć pewność, że umowa zostanie wykonana terminowo i w sposób należyty. W tym celu zasadne jest zabezpieczenie swoich interesów np. poprzez wprowadzenie kar umownych, z których wykonawca będzie mógł skorzystać w przypadku m.in. opóźnienia w dostarczeniu danej części zamówienia.

Warto też wspomnieć, że istotne z punktu widzenia wykonawcy projektu wdrożeniowego jest – szczególnie w umowach podpisywanych z osobami prowadzącymi jednoosobową działalność gospodarczą – ustalenie zasad zastępstwa, gdy dany freelancer nie będzie w stanie realizować przedmiotu umowy.

Prawdopodobnie zleceniodawcy całego projektu nie będzie interesowała przyczyna ewentualnego opóźnienia, stąd w interesie wykonawcy jest minimalizowanie ryzyka. Warto także rozważyć np. zobowiązanie podwykonawcy do posiadania polisy ubezpieczeniowej lub wniesienia zabezpieczenia należytego wykonania umowy.

RODO, RODO, RODO

Od 2018 r. podmioty działające na rynku są coraz bardziej świadome wagi, jaką należy przywiązywać do kwestii ochrony danych osobowych, co wynika oczywiście z wejścia w życie unijnego rozporządzenia o ochronie danych osobowych.

Realizując projekt, wykonawca prawdopodobnie wejdzie w posiadane danych osobowych np. pracowników zleceniodawcy, a korzystając z usług podwykonawcy, będzie zobowiązany mu je powierzyć. Konieczne staje się odpowiednie sformułowanie postanowień w tym zakresie, wypełniających wszelkie niezbędne obowiązki wynikające z RODO.

Podsumowanie

Dla wykonawców korzystanie z podwykonawców to bardzo często oszczędność – zarówno czasu jak i pieniędzy. Warto jednak należycie zabezpieczyć swoje interesy.

Kancelaria Szołajski Legal Group od wielu lat aktywnie działa w branży IT, z sukcesami pomagając przedsiębiorcom realizować projekty informatyczne. Jesteś przedsiębiorcą, który poszukuje rzetelnego doradcy? Potrzebujesz prawnika, który kompleksowo zadba o Twoje interesy? Zapraszamy do kontaktu!

Rekord wyroków frankowych w 2021 r.

Śledzący losy Frankowiczów wiedzą doskonale, że aktualna linia orzecznicza w sprawach frankowych kształtuje się bardzo korzystnie. Kredytobiorcy frankowi wygrywają 9 na 10 procesów sądowych. Wszystko zmieniło się dzięki orzeczeniu TSUE z 3 października 2019 r. Od tego momentu Frankowicze biją wszelkie rekordy.

Linia orzecznicza korzystna dla Frankowiczów

Przypomnijmy, że w 2016 i 2017 r. tylko 25 proc. kredytobiorców wygrywało swoje sprawy w polskich sądach, w 2018 r. odsetek wygranych podwoił się, aż do 54 proc. Przełom nastąpił w 2019 r., po publikacji orzeczenia TSUE dotyczącego sporu frankowego Państwa Dziubak. W 2019 roku zapadło 78 proc. korzystnych wyroków frankowych. Natomiast faktyczne ukształtowanie orzecznictwa nastąpiło dopiero na przełomie 2020 i 2021 r.

Publikacja przywołanego orzeczenia TSUE wpłynęła nie tylko na zasadniczą zmianę linii orzeczniczej, ale również na decyzje o złożeniu pozwu przez samych Frankowiczów. Według danych Ministerstwa Sprawiedliwości w 2017 r. liczba pozwów wynosiła 2,1 tys., w 2018 r. 7,2 tys., w 2019 r. 11,6 tys., zaś w 2020 r. 37,2 tys. pozwów.

Wydział frankowy

Wiadomym jest, że rosnąca liczba wydawanych wyroków jest naturalną konsekwencją wzrastającej liczby postępowań sądowych w sprawach kredytów frankowych. Do listopada 2019 r. pozwy kierowano tylko do sądów właściwych dla siedziby głównej banku, czyli w zdecydowanej większości do Warszawy.

Jednak ze względu na stale rosnącą ilość pozwów frankowych oraz niewystarczające zasoby kadrowe do obsługi tak masowej ilości postępowań, długo wyczekiwaną zmianą było powstanie w Warszawie specjalnego wydziału do rozstrzygania sporów dotyczących kredytów frankowych.

W Sądzie Okręgowym w Warszawie od 1 kwietnia 2021 r. działa tzw. wydział frankowy, czyli XXVIII Wydział Cywilny tego Sądu. Jest on wydziałem większym niż pozostałe wydziały I instancji, obecnie orzeka w nim 19 sędziów, w tym przewodniczący i jego zastępca. Według danych za III kwartał 2021 roku w Sądzie Okręgowym w Warszawie toczy się ponad 30 tys. spraw dotyczących kredytów frankowych.

Skupienie spraw frankowych w jednym wydziale Sądu Okręgowego w Warszawie przekłada się na szybkie wyroki, co jest możliwe dzięki wykwalifikowanej i doświadczonej kadrze sędziowskiej. Dzięki nowelizacji kodeksu postępowania cywilnego po wyroku TSUE kredytobiorcy mogą także wytaczać powództwa do sądów właściwych dla ich miejsca zamieszkania.

Niewątpliwie przyczyniło się to do znacznego przyspieszenia toczących się długoletnich procesów Frankowiczów. To z kolei przełożyło się na stale rosnącą liczbę wyroków sądowych.

Wzrost liczby wyroków stwierdzających nieważność umów kredytowych

W przypadku wygranej Frankowicze mają w zasadzie dwie opcje tj. stwierdzenie nieważności umowy kredytowej lub jej odfrankowienie. Przed 3 października 2019 r. najwięcej korzystnych wyroków dotyczyło odfrankowienia (około 70 proc. wygranych).

Jeszcze w 2020 r. odfrankowienie, czyli przewalutowanie kredytu na złote po kursie z dnia zaciągnięcia i utrzymanie korzystnej dla klienta stawki LIBOR – stanowiło w niektórych miesiącach nawet do 40 proc. korzystnych orzeczeń dla Frankowiczów. Po wydaniu wyroku trend się zmienił w kierunku uznawania umów kredytowych za nieważne.

Aż 90,5 % wygranych skutkuje unieważnieniem umowy z bankiem, czyli najkorzystniejszym dla kredytobiorcy rozwiązaniem problemu frankowego. To obecnie niemal standardowe orzeczenie w I instancji. Natomiast odfrankowienie stanowi zaledwie 9,5% wygranych z bankiem.

Rezerwy bankowe

Sukcesy Frankowiczów na salach sądowych przekładają się na wyniki finansowe banków. Są one zobowiązane do wypłat związanych z realizacją wyroków wydanych przez sąd. Ponadto konieczne okazuje się być również zawiązywanie rezerw ze względu na przegranie kolejnych procesów. Dziewięć giełdowych banków ma prawie 15,5 mld zł. rezerw na ryzyko prawne, co stanowi około 20 proc. portfela ich kredytów opartych na frankach.

Wariant ugód KNF jest jednym z najmniej kosztownych scenariuszy  – koszt dla sektora bankowego wyniósłby 34,5 mld zł, a rezerwy bankowe musiałyby wzrosnąć o co najmniej 30-40%. Zakładając odfrankowienie umów kredytowych z zachowaniem dotychczasowego oprocentowania, opartego na wskaźniku LIBOR/SARON banki poniosłyby straty na poziomie 78,5 mld zł.

Bardziej kosztowny wariant to unieważnienie umów kredytowych bez wynagrodzenia za korzystanie z kapitału – koszt rzędu 101,5 mld zł. Najczarniejszy scenariusz dla sektora bankowego to unieważnianie umów z uwzględnieniem przedawnienia roszczeń banków – koszt wyniósłby wtedy 234 mld zł.

Wnioski i prognozy na 2022 rok

Frankowych wyroków będzie jeszcze więcej, bo postępowań przybywa z miesiąca na miesiąc. Rekordowa liczba wyroków z 2021 r. oraz sprawy z lat poprzednich będą przekładały się na wzrost liczby spraw zakończonych prawomocnie w bieżącym roku.

Tak korzystne dla Frankowiczów rozstrzygnięcia zachęcają do podjęcia działań w swojej sprawie. Po raz kolejny namawiamy frankowiczudzialaj.pl! Kancelaria Szołajski Legal Group oferuje profesjonalną pomoc prawną Frankowiczom. Zapraszamy do kontaktu!